Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama8latki

nagle po 7 latach

Polecane posty

Gość mama8latki
jak nie placił bo mial krucho to nie olewał dziwne twierdzenie wg. mnie , bo jak mialam ja krucho to jednak starałam sie aby moja córka tego nie odczuwała , zawsze starałam sie zapewnic jej godziwe warunki , dlatego skonczyłam studia podyplomowe , chetnie biore udział w kursach dokształcajacych , dzieki temu awansowałam w pracy i na zarobki nie narzekam . Nie płaci od roku , nawet nie zadał sobie trudu aby mnie powiadomić że nie mozę , albo ma kłopoty , a przecież też powinnma o tym wiedzieć aby jakos to inaczej rozplanowac . Widzę że niektorzy mają trudności ze zrozumieniem sytuacji matek ktore same wychowuja swoje dzieci. Pracuje , nie korzystam z żadnych zasilko , nie mam rodzinnego na dziecko , ale to pewnie tez żłe ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ograniczenie praw
mama 8 latki powinnas is do sadu i postarac sie o ograniczenie praw rodzicielskich , nie stracisz alimentow a to pozwoli ci decydowac o widzeniach dziecka z tym niby ojcem , nie bedzie mogl ja wywiez do tej jego rodziny itd ..... pomysl o tym , bo to zupelnie obcy czlowiek dla ciebie jak i dla dziecka .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku złoty
matka nigdy nie może decydowac za dziecko matka ma swoje uczucia, dziecko swoje A to ze mała nie chce ojca, bo matka córce tak go przedstawia, pokazuje, ze to łzy człowiek. Matka ma cos do ojca ok, ale niech nie włancza w swoje zale dziecka. W koncu matka a corka to 2 rozne relacje, ktore utryzmuje facet. Ma cos do matki, ale do dziecka nie. jets dobry do niego, nie ma zalu, złosci itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku złoty
znam matki samotnie wychowujace 4 dzieci, jedna tuz za scianą. jak ona nie miała pracy ale mąz tez nie- rozumiała to. Nie płacił. i nie miała żalu. potem znów płacił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz na obiad
kotku zloty Giertych cie tu przyslal czy co? idz na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie bierzesz pod
uwage tego ze ta mala dziewczynka moze sie rozczarowac ojcem. Bo co bedzie jesli on przyjedzie na komunie, przywiezie duuuzo prezentow, naobiecuje jej gruszek na wierzbie a potem zniknie. Istnieje takie prawdopodobienstwo, zwlaszcza ze nie pokazywal sie corce przez 7 lat. Oczywiscie mogl zrozumiec ze stracil corke, i chce naprawic blad, ale wcale sie matce nie dziwie ze chce dziecko chronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
moze bardzo ranic taka jest prawda.ja dlugo sie nie moglam pozbierac jak tatus nie przyjechal...i nie dochodzilo do mnie ze nie moja wina.bo ja myslam ze nie chce mnie juz bo mu sie nie podobam na tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku złoty
Ta matka nie chorni dziecko, chorni siebie- swoją zawisc. rozumiem, jakby ojciec pobił dziecko, zgwałcił no to tak wtedy by chroniła ale tak? oczywiscie, ze ojciec bedzie z nią, a potem go nie bedzie. Jakby ta niedorosła matka miała dziecko, ktore na stałe mieszka z ojcem, a ojciec mieszka 500 km od niej. No ciekawa jestem ile razy by ona u niego była? tez by była, potem praca, kochankowie, hulanki i koniec. tak samo teraz, powinna raczje wytlumaczyc corce: tato mieszka dalekoo, jego odwiedziny nie beda tak czeste, ale beda. To duza dziewczyna, ma na paewno komore, wiec juz moze i sama do ojca dzownic i pjciec do niej, pogadac itp I juz kontakt maja czesty. O tym jakos matka nie pomyslała. A niby taka madra. corka ma praow znac ojca:0 a ja wiem o co matce chodzi:) to zła baba bo ona tyle była sama, a teraz tato przyjecdzie corcia go pkocha i ona jets zazdrosna, ze corka moze byc bardziej za ojcem niz za nią. A ona tyle z nią jest1111 To oto chodzi- drugie dno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
glupie gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku złoty
I wyszło szydło z wora!! Ona się tego boi, oto jest zazdrosna!! ze mała pokocha ojca, ojciec bedzie ten wyczekiwany, a ona matka tyle z nia jest, ale mała nie bedzie taka jak do ojca. Ale ma mała mamuske, takie niedorosłe dziecko z niej- zazdrosnica!!! załosna!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
jak mozesz ja oceniac? to tylko twoje domysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku złoty
ZADNE DOMYSŁY CZYNY CZŁOWIEKA I TO JAK MYSLI, JAK POSTRZEGA PEWNE SPRAWY SWIADCZY O NIM A ONA JUZ POKAZAŁA O CO JEJ CHODZI. CHORNI DZIECKO SZKODA ZE NIKT TEGO DZIECKA NIE CHRONI PRZED NIĄ PRZED JEJ NIEDOJRZAŁOSCIĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko. Pewnie że to nie jest fajnie jak sobie ojciec po 7 latach o dziecku przypomina ale... w końcu to jego dziecko ma do niego takie samo prawo jak Ty (wiem że Cię to bulwersuje ale tak jest) - trzeba było albo nie podawać go jako ojca dziecka albo załatwić odebranie mu praw rodzicielckich - w polskich sfeminizowanych sądach sprawa banalna. Jeżeli tego nie załatwiłaś - trudno ponosisz tego konsekwencje bo to Twoje niedopatrzenie. Córka nie jest Twoją własnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku złoty
MATKA NIE MOZE DECYDOWC ZA DZIECKO NIGDY!! MUSI MU POWIEDZIEC BO INACZJE BEDZIE MIAŁA ZAL DO MATKI WŁASNIE.. TO W KONCU OJCIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to i
do zycie po zyciu---> jesteś sfrustrowany i gadasz od rzeczy nie chce mi się tego komentować, nie cierpię takich dziadów 😠 co do alimentow to powiem tyle - mialam jako dziecko rpzejscia z komornikiem, bo moj ojciec"tez mial krucho" i powiem tylko, że był to koszmar, bo komornik mial gdzieś swoje obowiązki i tylko sciagal koszty komornicze wpierwszej kolejnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOKotku zloty
mam wrażnie, że ty a osoba pisząca pod nikiem to jest to, to ta sama osoba!!!Wasze poglady, są trochę prymitywne, ale trudno świadczą o was. Autorka słusznie ma obawy przed spotkaniem córki z tym smieciem, który chce nazywac się ojcem.Ona zna swoje obowiązki i czuję się odpowiedzialna za los swojej córki, czego nie można powiedziec o tym śmieciu!! Jestem po Twojej stronie autorko i chyba nikt normalny nie jest po przeciwnej!!!Jasna sprawa nie było go tyle i może nie byc nigdy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
racja.z pewnoscia zadna zazdrosc nie jest silniejsza od milosci do corki i pragnienia jej dobra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
uwielbiam takie teksty w stylu jest ojcem więc ma prawo.... do czego prawo? do tego żeby zjawić się po 7 latach, narobić zamieszania w głowie dziecka, naobiecywać po czym zniknąć znów. Niech mała sobie czeka kolejne 7 lat na tatusia. Zjawi się pewnie znów na 18-stkę. Ojciec ma nie tylko prawa ale i obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
jak nic nie robil to ma jakiekolwiek prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
kotku złoty lepiej się przyznaj że jesteś to jest to nikt tu nie wypowiada się tak nieskladnie jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
ja pozbawilam ojca praw rodzicielskich.bo teraz jestem dorosla i on 'MA PRAWO' do tego ze w razie czehgo ja mam sie nim opiekowac!!! na pewno za to ze cale zycie go nie bylo? ze skrzywdzil moja matkie(dal jej kase na skrbanke) za to,ze ja jako male dziecko winilam siebie?? nie ma zadnych praw.to ze jest ojcem biologicznym nie swiadczy o tym,ze jest nim na parwde.bo nie bylo go przy mnie gdy tego potzrebowalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma prawo do dziecka takie jak matka ?? Szkoda ze nie mysli o tym ,ze ma obowiązek tak jak i matka łozyć na dziecko...MA OBOWIĄZEK interesować się nim :o nie tylko finansowo. Ja jestem już dorosła.. moja matka podjeła decyzje - pozwoliła się z nim spotkać po 5-6 latach.Nie mam do niej żalu..Spotykaliśmy się pare dni,potem znowu cisza 4 letnia - echo..:o strach...ze snowu się odezwie ,a ja juz nie chce....Żałuje sie się z nim widziałam,źle to wspominam ,boję się go..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
ciastko z kremem tak.trzeba isc do sadu ale mussisz byc pelnoletnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
albo nie pelnoletnia?:/ kurde wiem ze ja nie bylam i mama musialapodpisac za mnie.ale warto bo teraz nie mam wobec niego zadnych przykrych obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
zapytalam...niestety trzeba to zrobic przed 18:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka powinna
pozbawić go praw rodzicielskich w czasie gdy go nie było.......teraz to juz po ptokach ......będzie grał w sadzie skruszonego tatusia i sąd da mu szanse, no chyba ze mu chociaz ograniczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka-- sobie
caly czas ma prawo do pozbawienia go praw! powod 1 nie interesowal sie powod 2 nawet nie placil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×