Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marysia20

czym sie rozni zakochanie od kochania

Polecane posty

chodzi mi o sens wypowiadanych słow... czy jezeli ktos Ci mowi ze sie zakochal to czy juz kocha czy to jest poczatek kochania. jakie macie rozumienie tych 2 slow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
nie wiem, czy to prowo, czy nie, ale zakochanie i kochanie to dwie rozne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest prowokacja. pytam poniewaz wiele osob ma odmienne zdanie na ten temat. jedni twierdza ze zakochanie to zauroczenie a kochanie to kochanie. inni ze zakochanie to juz kochanie.. jestem ciekawa jakie macie zdaniena ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
to ja juz swoje powiedzialam (napisalam?) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanie to może
etap przed kochaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten ktory sadzi inaczej
Sądze, że dojrzali ludzie nie zastanawiają się czy to przyjażń, zakochanie, kochanie, czy jeszcze coś innego, tylko po prostu są ze sobą. Czy tak nie jest prosciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
nie jest prosciej - to nieswiadomosc wlasnych uczuc, z ktorej nie wychodzi nic dobrego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten ktory sadzi inaczej
To nie jest nieświadomość uczuć. Nie trzeba uczuć ubierać w etykietkę, aby być ich świadomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
ten ktory sadzi inaczej - coz, nie uwazasz, ze jednak nalezaloby sieskupic przez chwilke, dokonac autorefleksji pt. co czuje do tego czlowieka? jak dla mnie niezastanawianie sie nad wlasnymi odczuciami ("bo w koncu jest fajnie") to wlasnie niedojrzalosc, a nie dojrzalosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaak////
mówić slowo kocham a okazywac to czynami to dwie rozne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
tak, bo jak ktos nie mysli, co czuje, to po co w ogole laduje sie w zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
taaaaaak - racja, ale jak okazesz uczucie, jesli nie wiesz, jakie to uczucie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eeeeeeeeeeeeee
Ile ty masz lat, dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaak////
ja wiem gorzej z tą drugą stroną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaak////
najpierw sie mysli potem mowi a na koncu okazuje? w sumie to mozna bez mowienia okazac i tez sie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
taaaaaak - troche sie nie rozumiemy do "do eeeeeeee" - na tyle duzo, by nie nazywac sie dzieckiem, i na tyle malo, zeby nie ogarniac glupoty idiotow twojego pokroju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaak////
wiec o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
"najpierw sie mysli potem mowi a na koncu okazuje?" - niekoniecznie: mozna przeciez okazywac od razu, ale na dluzsza mete to przeciez trzeba sie okreslic, zdefiniowac to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaak////
no tak masz racje, ale jak ktoś mowi, a robi zupelnie co innego (np krzywdzi w jakis sposob dana osobe) to to raczej miłość nie jest prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylicie sie
O miłości mówi się tylko po to, żeby panna chętniej poszła z tobą do łóżka. U niektórych bez wyznania miłości ani rusz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
tu juz wchodzimy na glebsze wody :) gdy czyny przecza deklaracjom, to przeciez skads sie to bierze, aczkolwiek pewnie nie w glowie takiej osobie filozofowanie pt. czy ja cie kocham czy nienawidze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee
mylicie sie - jestes 100% romantykiem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×