Dlaczego mój facet nigdy mi nie mówi,że ładnie wyglądam?

Od innych facetów zdarza mi się słyszeć komplementy. Od mojego zdarza mi sie jedynie slyszec, ze mam ladna pupe, gdy sie kochamy. A ja bym wolala,zeby bardziej mu sie podobala moja twarz, niz pupa. Dlaczego on mi nigdy nie mowi komplementow, gdy jestem ubrana? Ostatnio ubralam sobie ladna sukienke (moim zdaniem bardzo seksowna), buty na obcasie, a on zachowywal sie tak, jakby mu bylo wszystko jedno,czy jestem w sukience, w dzinsach, czy w dresie. Naprawde mialam nadzieje uslyszec,ze ladnie wygladam, a on nic. I bylo mi bardzo smutno z tego powodu. Moja samoocena i tak nie jest zbyt wysoka, zawsze mialam kompleksy, a on te kompleksy jeszcze poglebia. Caly czas mam wrazenie,ze mu sie nie podobam, ze jestem brzydka. A ja tylko chcialabym sie przy nim poczuc jak kobieta. Chcialabym,zeby mi dawal do zrozumienia,ze jestem dla niego atrakcyjna, seksowna. A tymczasem czuje sie jak stara ciocia.

no to pojechane :P

a może jest przekonany, że zawsze ładnie wyglądasz więc nie ma po co tego mówić

i nie chce ci robic przykrosci

mój mi ostatnio powiedział, że jestem śliczna :) aż się rozczuliłam :)

a ja wam mówie znaczy pisze nie ma brzydkich kobiet :P

to mu powiedz ze milo by ci bylo jakby powiedzial Ci ze ladnie wygladasz. A jak Ci powie ze zawsze ladnie wygladasz albo ze kiedys Ci tam powiedzial to powiedz ze kobieta potrzbuje przypomnienia. I powiedz ze chcialabys aby Ci to przypominal. Bo bedziesz wtedy zadowolona i bedzie Ci miloMusisz mu powiedziec bo sam sie nigdy nie domysli! A wazne jest to ile jestescie razem. My jestesmy juz prawie 3 lata. I od czasu do czasu powie mi ze ladnie wyygladam.

a mówiłas mu o tym? rozmawiałas z nim? mówiłas ze czasem było by miło? albo ubierz sie ładnie i zapytaj : "jak wygladam?" "podobam Ci sie w tej bluzce?" jelsi on powie "ok" to zapytaj.. tylko oki? poflirtuj z nim troszkę może?

o albo wiem jak bedzie kiedys jakis jego koleaga z wami to powiedz temu koledze ze ma cos fajnego obojetnie co. Twoj stanie sie zazdrosny i powie a mi to nigdy nic nie powiesz ze ladnie wygladam A ty mu powiedz ze tobie nie musze mowic lub ze kiedys tam mu powiedzialas ze ladnie wyglada( nawet jesli wcale tak nie powiedzialas) a jak on zacznie marudzic to powiedz mu ze on tez ci nie mowi i to nie jest mile takie cos. Moze wtedy sie kapnie

nie ma brzydkich kobiet tylko wina brak :P

e tam zaraz wina , nie ma i juz :P

i jazda :P

a jak ktos gazet nie czyta hahahhaah :P

Rozmawialam z nim o tym, to powiedzial mi,ze jak to, przeciez mowi mi,ze ladnie wygladam. Tylko jak go zapytalam, kiedy ostatnio mi to powiedzial- nie byl w stanie nawet sobie tego przypomniec, bo bylo to tak dawno temu. Takich rozmow bylo juz kilka i rezultat jest zerowy. Moze nie jestem szczytem pieknkosci, ale dbam o siebie, zawsze jestem pachnaca, czysciutka- inni sa w stanie zauwazyc,ze ladnie wygladam- tylko on nie. Jestesmy razem juz 6 lat. Moze faktycznie przestalam byc dla niego atrakcyjna? Albo rzeczywiscie jestem pasztetem :(

Ja ja mysle ze robisz z igły widły, po co szukac problemów skoro jest w zwiazku dobrze, jest z Toba kocha Cie wiec napewno dla niego ładnie wygladasz zawsze :)

WIESZ CO JAK JUZ TYLE JESTESCIE RAZEM TO NIE SZUKAJ SE PROBLEMOW. a MOZE TAK BYC ZE JAK ZACZNIESZ TAK GADAC A MOZE JESTEM TAKA A MOZE TAKA TO SAM W KONCU SIE ZACZNIE ZASTANAWIAC ZE MOZE RZECZYWISCIE MOGLY SE ZNALESC INNA. jA CHOCIAZ NIE WIEM JAK BYM MIALA ZLY DZIN I NIE WIADOMO JAK BEZNADZIEJNIE WYGLADALA TO NIGDY SIE NIU PUCUJE TEKSTAMI ALE DZIS BEZNADZIEJNIE WYGLADAM I TAKIE TAM jAK JESTEM SAMA TO SE GADAM I MARUDZE ALE NIGDY PRZY NIM. i ZAWSZE JAK NAET COS W ZARTACH MI POWIE ALE MASZ BRZUSZEK ALBO COS TO MOWIE Z USMIECHEM: POPATRZ NA SIEBIE ALBO TO JEDZ DO HOOLYWOOD I TAM SE SZUKAJ DZIEWCZYNY. a RAZ JAK SZLISMY NA WESELE TO SPECJALNIE PRZY NIM PLACILAM KOSMETYCZCEI FRYZJERCE ZEBY WIEDZIAL ILE TO KOSZTUJE ZEBY LADNIE WYGLADAC, I ZEBY ZACZAL SIE ZASTANAWIAC ILE TO KASY PANNY NA SIEBIE WYDAJA CO CHODZA TAKIE ODPICOWANE. i ZEBY SE NIE MYSLAL ZE ONE TAKIE CUDOWNE Z NATURY TYLKO Z KASY!

Moj maz tez mi nie mowi komplementow. Wczesniej wkurwialo mnie to nieziemsko, tezaz juz sie przyzwyczailam, on chyba po prostu taki jest, ma samych braci i nie wie, jak trzeba postepowac z dziewczynkami :P

Mój też nie mówił mi kiedyś. Myślę, że to oczywiste dla nich, mężczyźni sądzą (nie wszyscy), że oczywistych rzeczy nie trzeba mówić. Ale w moim mężczyznie zaszła pewna dziwna zmiana i zaczął mi mówić "piękna" itp. Albo, że jestem seksi i mi na mnie ochote:P Nie powiem- miłe to:D Może Twojemu też się odmieni. Może po prostu trzeba czasu, żeby się ośmielił i bardziej otworzył.

Moj tez nie mowil bo to burak,a teraz mam kochanka i on mi to mowi caly czas

O przepraszam bardzo- ja naiwna nie jestem :)

bo jestes pewnie brzydka

a moj mi mowi kiedy naparwde ladnie wygladam, jak wygladam srednio to nic nie mowi a jak zle to od razu zwraca mi uwage. :)

hi znam temat ;-) tez tak mam, uwazam sie za ladna dziewczyne, a tym bardziej przekonuje sie o tym kiedy podrywaja mnie obcy faceci na ulicy. a moj chlopak nie mowi mi ze jestem ladna........ kiedys mialam taki okres ze bardzo smutna przygnebiona chodzilam wlasne z tego powodu, a teraz wydaje mi sie ze dla niego to jest oczywiste wie po co to mowic. tez poruszalam ten temat- prosto z mostu powiedzialam kiedys do niego ze nie mowi mi komplementow itp,itd to stwierdzil ze przesadzam.. noi pozniej czekalam na reakcje , ze moze cos do nego dotarlo to jedyne co mi powiedzial to jak wychodzilismy gdzies " a ty co sie tak pięknisz"? i to by bylo na tyle ale chyba ten typ tak ma

Mój mąż także szczędzi mi komplementów. Słyszę je tylko, gdy sama mu powiem coś miłego odnosnie wyglądu. Ale nawet wtedy jego komplementy przypominają żart, a nie autentyczny zachwyt :( Poza tym on nie znosi, jak wydaję na siebie pieniądze. Kiedyś kupiłam sobie nowe buty na lato i mu sie w nich pokazałam. A on na to: "Co to za ch*jostwo?" W jednej chwili odechciało mi się wszystkiego. A to przecież dla niego staram sie być piękna i zadbana, ale on niestety tego nie zauważa. Teraz jestem w ciążyi wiadomo-trochę ciała mi przybyło. Nie czuję się przez to zbyt dobrze, mimo że wszyscy mi mówią, że ładnie wyglądam i nic się nie zmieniłam na twarzy. Chciałabym, że by od czasu do czasu on mnie zapewnil, ze nadal mu sie podobam, ze bardzo mnie kocha itp. Ale niestety... Doszlo juz do tego, że nawet nie chce mi sie kupowac nowych ciuchów czy kosmetyków, bo albo wcale nie zauważy, albo zrobi awanturę, że niepotrzebnie wydaję pieniadze :( Przerąbane życie z takim chłopem :(

porozmawiaj z nim szczerze .. jeżeli nic to nie da to sie rozpłacz .. i wypluj mu to wszystko w twarz : Ze czujesz że nie jestes dla niego atrakcyjna,że nie czujesz sie przy nim jak kobieta,że wcale mu na tobie nie zależy, że czujesz że cie nie kocha ( niby, takie teksty i płacz zawsze działają) powiedz że chciałabys słuchac wiecej komplementów,że to dla niego wszystko robisz, ze ci na nim bardzo zależy ze go kochasz .. jeżeli nic nie pomoże to ma kamien a nie serce ;C i to wszystko mow w płaczu :* trzymam kciuki! napisz czy ci sie udało! też miałam taką sytuacje wszystko to co napisałam powiedziałam,troche krzyczałam płącząc nie dając mu dojśc do słowa skulona w kącie .. na niego to podziałało .. codziennie co drugie słowo mówi ze jestem piekna,przytula mnie ,całuje, mówi ze kocha :):* czesto gdzies chodizmy razem za ręke :) spędzamy miłó czas , robimy sobie wieczorki filmowe, gdzie wszedzie pozgaszane swiatło, my razem pod kocem na kanapie, on mnie przytula i oglądamy komedie romantyczne zazwyczaj :) jest magicznie,przez moją szczerosc :) lubi jak kupuje sobie kosmetyki :) nie oszczedza komplementów :) trzymam kciuki!

ej noooo... ja ze swoim jestem 3 lata i wiem ze , jesli mi tego nie mowi to mimo wszystko mnie kocha bo jest ze mna.. powiedzial mi kiedys ze mnie nie zdradzi-choc wiem ze nie jestem jego idealem ale sie staram zeby nam obu bylo dobrze.. a jak sie kochamy to tez mowi ze mam zajebista dupe-bo to on ja wlasnie taka stworzyl... pozdro i nie martw sie :D:D faceci tacy juz sa...

a z tym placzem to niewiem - zalezy od faceta. ja jak sie rozplacze to moj chlopak zaczyna byc zly i mowi ze mam chyba jakes problemy emocjonalne ;-) warto pogadac, choc ja ze swoim rozmawialam - niewiele dalo ale moze u ciebie podziala

i co -zakłądaczko topicu- podzialało ?? do -chybawciazkobieta ? podnosze topic!

wlasnie_ podziałalo? ez jestem ciekawa?