czy 8 at roznicy w zwiazku to duzo?

Ja stąd lecę . A w temcie rzekomej \"nienawiści\" zobacz sobie moje posty z tego topiku : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3478243&start=180

porozmawiac pewnie ze porozmawiasz ze starszymi to nie boli przeciez ale nie moglbys byc z takabo niedlugo sie pomarszczy i co ty biedny wtedy zrobisz , takie sa moje odczucia odnosnie twoich wypowiedzi , nie zlosc sie ze tak pisze , po prostu nie lubie tak zasciankowego myslenia akurat na ciebie zwrocilam uwage bo czesto sie tutaj wypowiadasz i wierz mi potrafieczytac miedzy wierszami ..

Wychodzę do lokali, lubię się rozglądać za wolnymi dziewczynami (co w praktyce oznacza młodsze). Mężatki mnie nie interesują (co oznacza moje rówiesniczki w moim miescie). Ale skoro nie ruszam w Polskę na poszukiwanie wolnych rówieśniczek, to twoim zdaniem to jest \"zasciankowe myslenie\" ? Czyli zamiast w realu poznawać ludzi powinienem twoim zdaniem założyć konto na portalu randkowym (bo tylko tak poznałbym wolną rówieśniczkę). Czyli estem za mało \"światowy\" :O :-D :-D

Ale sprawa sie z tego zrobila....:)) gwoli wyjasnienia 1. nie sypiamy ze soba 2. znamy sie i jakby jestesmy ze soba od 2 miesiecy bowiem od momentu poznania sie spodobalismy sie sobie jak z nim gdzies wychodze nie rzuca sie wcale w oczy roznica weku.

jestem od niego wyższa

nie jestem dziewicą, on jest jeszcze prawiczkiem

i grubsza też jestem od niego :D

a tak naprawdę to ja jestem starsza 10 lat od niego:D

jestes podszywaczem i tyle

wiesz co facet przesiadujesz calymi dniami na cafe i pomysł z zalozeniem portalu randkowego wydaje sie byc trafny , zamiast robic innym wode z mozgu idz do knajpy i zarywaj do mlodszych bo tyle piszesz o tych malolatach a ciagle tutaj jestes . cos slabo idzie ci wyrywanie ich ... poza tym piszesz ze wszystkie twoje rowiesniczki sa juz zajete, jesli nie chcesz ruszyc dupy poza swoje miasto to czemu ciagle jestes sam? i jeszcze raz powtarzam nie mam zamiaru ci nic narzucac to twoje zycie i robisz z nim co chcesz ja sie tylko tutaj wypowiadam pojmujesz to czy nie?

pamiętaj że ja ci dupy nie dam

to byl podszywacz

To prawda. Koledzy mojego 8 lat starszego ode mnie mężczyzny bardzo mnie lubią- za to dziewczyny z paczki, które są w okolicach ich wieku-czyli także starsze o jakieś 8 lat-nie lubią mnie i prawie w ogóle ze mną nie chcą rozmawiać na imprezach paczki itp. Jaki wniosek? :) można wyciągnąć logiczne wnioski. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny swoim krzywym spojrzeniem na mój związek, przesądził o jego bycie a właściwie nie-bycie. Pozdrawiam.

aas... : 1. Juz pisałem : od połowy czerwca zaczynam nową pracę i wtedy mój wielki powrót do imprezowo-towarzyskiego zycia 2. W necie lubie sobie posiedzieć bo można tu trafić na ciekawe osoby i ciekawie popisać. 3. Masz rację . Nie mam ochoty ruszać się z miasta bo i po co ? Panien nie brakuje. 4. Wtrącam sie w takie topiki bo absurdalne jest gdy niektóóre (naszczęscie nie większosć) kobit, wypisuje autorkom takich topików skończone brednie że 8 lat to za dużo. Odsyłam cię do rządowego Raportu Demograficznego Polski - większość związków to takie gdzie facet jest o dobrych kilka lat starszy. Nie propaguje niczego, ale i nie piszcie autorkom tych topików jakieś idiotycznych brednich. Bo pozytywnych zamiarów nie macie.

odpowiedź moja brzmi... 8 lat to nie wiele... a może nawet w sam raz :)

lagi Nie pierwszy raz czytam twój post, który wprawia mnie w dobry humor. :-)

eh facet teraz to juz mi sie chce smiac z ciebie jedna napisala ze 8 lat to nie duzo i ty juz caly skowronkach czy ty masz wogole swoje zdanie? przeciez to chyba logiczne , ze 8 lat to zadna przepasc i kobiety szukaja raczej starszych lecz to nie jest regula bo w zyciu roznie bywa . Ja mam 20 lat i pewnie tez bede sie rozgladac za pare lat starszym chociaz jesli zakocham sie w mlodszym to nie bede uciekac przed tym bo milosc jest piekna i nie patrzy na wiek nie wiem czy wiesz ... tutaj chodzi o cos innego o to , ze piszesz tutaj ze kobiet starsze wmiawiaja tym mlodszym ze 8 lat to duzo brednie i jeszcze raz brednie .Popatrz co ty robisz rozpowszechniasz swoje tezy ze te mlode sa najlepsze bo romantyzm itp wstyd mi za ciebie za pare lat bede miec 20 pare i pojde w odstawke? czemu wiekszosc nie mysli tak egoistycznie jak ty ?

facet... ;)

aas... : Jak za kilka lat młodsza kobieta będzie już mieć za sobą studia i zacznie mysleć o rodzinie, to ja już będe więcej zarabiać, będe miał z głowy kredyt studencki. Sprzedam swoje mieszkanie (teraz je komuś wynajmuje), dołożę kredyt i wezmę cos wiekszego. I wiadomo że nie ma regół, kobieta może nie myślec o rodzinie, owszem. Ja tylko mysle o tym co może być najbardziej prawdopodobne. W realu znam duzo ludzi,. Kawalerów w moim wieku owszem, ale panien juz nie. I w czyms się chętnie z tobą zgodzę \"milosc jest piekna i nie patrzy na wiek\"

chociaz po glebszym zastanowieniu 8 lat to troche duzo no nie mozna zaprzeczyc ty powiedzmy masz 28 a dziewczyna 20 czyli tak jak ja i chcialabym sie wyszumiec a ty myslisz juz o stalym zwiazku. Ja sama nie czuje potrzeby wiazania sie jeszcze , chce sie bawic i chodzic na imprezy , podobaja mi sie rozni kolesie i na chwile podoba mi sie brunet za chwile zmieniam obiekt westchnien . Nie wiem czy chcialbys zyc w niepewnosci .

ps : \"lagi\" wie co jeszcze było z jej strony miłe ;-)

aas... A kto startując do 8 lat młodszej chce ją od razu zapędzić do ołtarza ? ? :-D Bez przesady :-)

U nas jest 7 lat różnicy - ja mam 23, on 30 i uważam że to żaden problem. 8 lat różnicy zresztą też :-) Kontyunuuję rodzinną \" tradycję\" - między moimi rodzicami tez jest 7 lat, między moją ciocią a wujkiem 12..... Uważam że wiek nie ma znaczenia jak jest miłość... :-)

poza tym widze ty sobie juz obcykales to w swojej glowce tylko nie wiem czy to wszystko ci wypali zobacz: polujesz teraz na te 5-8 lat mlodsze ok w porzadku twoj wybor bedziesz z taka mloda a ja sie pytam jak dlugo, przeciez 20 nie mysla jeszcze powaznie wiem cos o tym bo sama nie wyobrazam sobie byc z kims w zwiazku . Ale probuj moze akurat trafisz na wyjatek

a czy ja cos takiego zasugerowalam? jak na ten wiek zachowujesz sie bardzo dziecinnie w tym wieku faceci juz sie zenia i zakladaja rodziny a ty widze dopiero sie rozkrecasz .

Ja mam meza o 8 lat starszego, przetrwalismy razem 5 lat i jak narazie nie widze by roznica wieku dala sie nam jakos we znaki.

Milosci nie dac ubrac sie w reguly typu ze do tylu lat mozna byc raem a powyzej to juz nie. Nie ma na to reguly. zakochhuja sie w sobie ludzie w tym samym wieku i ludzie w wieku ktory moze sie roznic od siebie. czy sie nam to podoba czy nie. Zwiazek miedzy rownolatkami czy nie nie jest nigdy tez recepta na to by byc ze soba na zawsze. niektorym udaje sie stworzyc staly i kochajacy zwiazek a inni niestety sie rozstaja. rady na to nie ma. zamiast patrzec sie na jego wiek spojrz na jego osobe: jaki jest, jak cie traktuje, jak sie zachowuje. to jest wazniejsze.

cienias zniego i tyle podnieca sie jakas gowniara co do niego napisze i łapie sie na jej dziecinne gadki no smiechu warte.. ass daj se spokoj z tlumaczeniem mu nie widzisz ze jest za dziecinny zeby zrozumiec? a ciebie podziwiam ze w tym wieku potrafisz tak madrze gadac pozdro

aas... Znalazłem się takiej sytuacji a nie innej, ale wiary w optymizm nie straciłem. Wychodzę na dobrą drogą i wszystko idzię na: coraz lepiej (ps: 3 lata byłem w związku, który się rozpadł, więc czas też poleciał) Choć mam wrażenie że niektóre internautki to rozumują: jak ma być z młodszą to lepiej żeby przegrał życie i został kawalerem na amen. Masz rację że młodsze dziewczyny jeszcze nie myślą o rodzinie - i dla mnie to jest plus tej sytuacji

Przeraza mnie, ze takich nieudacznikow jak facet1978 chodzi wiecej po tym swiecie i jest mozliwosc, ze sie na takiego typka natkne....