POpękane naczynia krwionośne na nogach w ciązy!

macie taki problem? ja wygladam MAKABRYCZNIE. jak dziecko Fankensteina

ja mam to samo, nie tak strasznie, ale coraz bardziej i powiem ci coś, nic z tym nie zrobisz.

Nie ma co się przejmować. Też mam popękane naczynka. Jeżeli tak bardzo Ci to przeszkadza to na pewno jakiś zabieg u kosmetyczki poprawi wygląd i estetykę skóry.

no to mnie nie pocieszyłyście dziewczynki:(

ja mam caly tylek w popekanych naczynkach nigdy wczesniej tego nie mialam :( sama sie martwie ze po porodzie nie zejdzie ,ktos cos wie co zrobic zeby sie tego pobyc?

Cholerka, mi tez powychodzily na nogach. Przy pierwszej i drugiej ciazy tego nie mialam. Pocieszam sie tym, ze po wczesniejszych porodach popekaly mi naczynka na twarzy z wysilku i wszystkie ladnie sie wchlonely razem ze starymi, wiec moze i teraz tak bedzie.

one nie znikną tylko beda sie jeszcze bardziej poszerzać

dokładnie, to pierwszy stopień do żylaków a na zabiegi kosmetyczne nie każdego stać.

Raczej sie nie wchłoną. Niestety w kremy tez za bardzo nie wierze, pozostaje laser, z tym ze jednorazowy koszt takego zabiegu zamykania to ok. 600 zł a czasami trzeba zrobic taki zabieg ok. 3 razy...

no to nnie wesoło-tez wyglądam makabrycznie:(

To nie są żarty i laser nie załatwi sprawy do końca:( Laser będzie pomocny, ale tylko w naczyniach najpłycej położonych. Ważna jest profilaktyka. Jeżeli masz siedzącą pracę, to staraj sie często zmieniać pozycję (przenosić ciężar ciała), spaceruj, staraj sie leżeć z nogami uniesionymi wyżej, unikaj soli, unikaj wysokich temperatur, mocz nogi w soli morskiej (dobre na opuchliznę, unikaj obcasów i rób sobie chłodne masaże. W ciąży możesz brać Rutinoscorbin chyba (o ile dobrze pamiętam), a rutyna wzmacnia ścianki naczyń. Bierzcie się dziewczyny za, bo jak będą żylaki to już będzie za późno:( A zabieg operacyjny też nie jest przyjemny:o

grzywa ty nie bądź taka mądra, ja zawsze dbałam i dbam o nogi, bo mam siedzącą pracę, i wiem co nalezy robić profilaktycznie, ale w ciąży cała profilaktyka bierze w łeb, więc nie mądruj.

Oj ... to chyba mało wiesz na ten temat... PROFILAKTYKA W CIążY JEST BARDZO WAżNA! Zapytaj lekarza.

Niewydolność żylna zaczyna sie rozwijać w pierwszych trzech miesiącach ciąży, więc warto też stosować specjalne pończochy, rajstopy i opaski uciskowe.

Niby w ciąży to normalne ale jednak warto trochę temu zaradzić. Spróbuj galvenoxu soft. To żel, który pozwala naprawdę wyleczyć pajączki i jeszcze zapobiec pojawianiu się nowych. Świetnie się wchłania i działa dokładnie tam gdzie masz problem do tego nie trujesz wątroby tabletkami.

tylko jak jesteście w ciąż to trzeba sprawdzić czy taki żel czy maść można stosować w trakcie ciąży.

Jeśli masz naczynka, to zacznij używać kremów na naczynka. Polecam krem półtłusty FLOSLEK. Skutecznie pomaga w utrzymaniu odpowiedniej kondycji skóry naczynkowej. Regularne stosowanie kremu powoduje uszczelnienie i wzmocnienie naczynek krwionośnych oraz widoczną redukcję rumienia i zaczerwienienia. http://www.floslek.pl/11,pokaz_produkt_pharma/302,krem-poltlusty.html

stosowałyście? http://mlodzinadorobku.pl/serum-z-witamina-k-na-cere-naczynkowa/

Ale wy jesteście wszystkie głupie - kobieta kobiecie wilkiem.