moje dziwactwa starej panny

opuncja, przypomnialas mi - mam dziesiatki par klipsow ktore sa neiwgodne i mnei irytuja. Kolczyki takie fajne sa ale omiajm gabinety :):):)

właśnie sobie uświadomiłam, ze mam ok 7-8 paczek kaw 250 g mielona, po co mi taki zapas???:-O wszystkie mamy być na czarno?

9 kaw dziennie? Nieżle. Niestety u mnie by to nie przeszło. Ja mam nieco nadszarpnięte stosunki z własnym żołądkiem.

Apropos zaczerniania się, to proszę zauważyć, drogie panie, że jakoś trole trzymają się od nas z daleka. A topik jak w sam raz.:)

i nadciśnienie gwarantowane. jedna, dwie kawy to góra. klipsy są fajne!! :D uwielbiam. gdzie można zakupić?

najwiekszym moim dziwactwem jest fakt posiadania meza. Z moim charakterem zupelnei nei wiem po co mi to.

sskaka trolle śpią o tej porze, ale pewnie kwestia czasu :)

u mnie jeszcze nad zapas suplementów i witamin, kurcze, przy Was to ja dopiero zdziwaczałam, bo wczoraj jeszcze mi się wydawało, ze jesytem w miarę ok ;-)

klipsy mozna kupowac wszedzie. Na wystawach mineralow, w sklepie firmowym Colibry (te kupuje ale nei nosze bo nei sa w moim stylu :) ), u niektorych jubilerow, mam tez klipsy z allegro.

mam tez kilka litrow spirytusu - postanowilam robic nalewki rok temu :) A ze nie pije alkoholu a zwlaszcza nalewek wiec.... :)

Nic, to drogie ladies, ja chyba znowi muszę pomyśleć o spanku. Kurczę, otworzyłam kompa, żeby przepisać wypracowanko na seminarium i zamiast przepisywać wciągnęło mnie kafe.... Poki co nie dostałam smsa od dyrektora, co chyba oznacza, ze nie musze jutro do szkoły (dzieci na wycieczce), więc może nadrobię zaległości.

ja może nie o spanku pomyślę, ale o sprawdzeniu chociaż jednej pracy, bo terminy gonią :)

Ale wpadnę jutro.:)

A ja mam przekłute uszy- i wiecie co ???? zapomniałam wam napisac o moim głównym nałogu- mam 45 par kolczyków- róznych, srebrnych, wiszących z koralików- w pracy jestem przedmiotem życzliwych żartów:D

kiedyś chciałam zdobyć się na odwagę, ale przed drzwiami gabinetu stwierdziłam, ze wolę mieć całe uszy.

a myślałam że tylko ja mam dziwne dziwadztwa ;) Ja namiętnie rozmawiam z moim chomikiem Goliatem, ustępuje psu miejsca na fotelu i ukladam majtki kolorystycznie w szufladzie...... ;) jak mi sie coś przypomni to dopisze pozdrawiam

lacza nas: czarne koty, namietnosc do bizuterii, bielizny, torebek, butow, dziwactw - ale czad :):):) Jutro tutaj zbiorka, moje drogie :):):) I zeby zadnej nie braklo :) A Ty sskaka nie wpadaj, zajdz tu swiadomie :) Dobranoc, bardzo mi poprawilyscie humor i ciesze sie ze tu trafilam :)

Hmmm... musze policzyć swoje kolczyki. ja mam trzy dziurki w jednym uchu, znaczy chyba miałam, bo nie używam pozostałych dwóch więc zaczęły zapewne zarastać. Przebijanie nie boli ani trochę. Gorzej jest z gojeniem się. Czasami trwa to tygodniami.

Ja też:) bĘDĘ jUTRO późnym wieczorem:) I obiecajmy sobie- będziemy dla siebie miłe i koleżeńskie:)

Oki astra, przyjmują poprawką. Zajdę świadomie (a może: wpadnę świadomie?) Nie ma to jak kosmiczna jaźń. Idę pomedytować.:) teraz już naprawdę: papa.:) :) :)

no to dziewoje miłej nocy w objęciach...kotów i miśków :D

jeszcze niegdzie nie byłam taka aktywna na forum, więc też postanowiłam mieć stały nick dobranoc

i kremy na zmarchy na twarz, moje panie :):):):) dobranoc :)

Yes, pyzia i pociągniemy dalej niż grzybica pochwy.:) Woooow, wreszcie załapałam się do jakiegoś topiku!!!!!!

Yesssss!!!! Kremy, sera (od serum), balsamy, żele, peelingi, maseczki i takie tam. No rzecz jasna witaminki, suplementy, te sprawy. No i ja, tabsy, o głęboka ironio losu, nie w tym celu, ale muszę (no i trochę tam jeszcze innych moich pigułek).

Jam też na tabsach- leczniczo, acz jak się nadarzy okazja to będzie 2 w 1:D

krem na cycuchy, krem na dupke, krem na udka (o ja stjupid loman, powinnam pisac: na piersiatka, dupenke, udeczka!!!!, poprawie sie :) ) , pod oczeta, na powieczki, na noseczek, policzunie - na kazda czesc cialeczka inny :) No i po lekturze kafeterii stwierdzam, ze jeszcze jakis srodke anty jest na miejscu jak najbardziej (tak, tak sskaka! ) bo jak sie np penis przysni to na bank mozna w ciaze zajsc :) Branoc :)

ja mam pełno perfum i zapasy balsamów, których w ogóle nie używam.... jak znormalnieć, no jak? ;-) może własnie taka publiczna \"spowiedź\" pomoże? psychoanaliza za free :-D

ach, balsamy - poezja zycia :) Owocowe, takie fajne :) Tez mam mase, ale nei chce mis ie ich uzywac bo to ponad moja cierpliwosc :) I nei chce normalniec :)

mi faceci nigdy nie mogli się nadziwić co ja tak długo robię w łazience, i że oni muszą czekać.... no to teraz siedzę przy kompie a balsamy na śmietnik :-D