Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koalamiśś

moje dziwactwa starej panny

Polecane posty

tak to sobie wymyśliłeś cwaniaku! :-D no nie wiem co na to moje współklubowiczki, ja powstrzymam się chwilowo od nasuwajacych się wspomnień i refleksji a propos \"rozpieszczanych\" facetów :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taki mały deficyt zaufania, co do członkiń już niemal naszego bractwa;) Wydawało mi się, że widziałem coś na kształ pentagramu na szyji jednej z \"wmawiających\" sobie staropanieńswo i... naszła mnie taka refleksja, czy Wy wy aby nie chcecie złożyć mnie w ofierze na jakimś ołtarzu, obok tych kotków hodowanych przez jedna z kapłanek???:D Te wszystkie wypowiedzi zlewają się u mnie w jedną rozmazaną całość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczeta, tak oto dochodzimy do wiekopomnego wniosku ze nie plec, nie wiek i nie stan cywilny czyni z czlowieka stara panne :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Johnie, ja sie zaniepokoilam mocno - czy Ty aby nie zazadasz od nas dowodow milosci?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz wykręcasz kota ogonem, to my być nieufne :-D poza tym każde dziwactwa mają swoje granice, ja np. się nie piszę na żadne czary mary, nie wierzę w te rzeczy i nie zamierzam się zainteresować tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusjakika, taka duza dziewczynka a nie wie, ze KOTA SIE NIE WYKRECA????? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ skoro WY być nieufne, a WY to mamy być MY, to ja staram się potwierdzić swoją nieufność już u bram WAsz... Naszego Bractwa;) To dobrze, że niby nie zamierzacie zrobic ze mnie \"marzanny\". czy też tarczy antyrakietowej, ale te dowodu miłości o których napisała jednak z koleżanek powyżej... powiem krótko...MIODZIO!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, Johny, odbędzie sie głosowanie, w jakiej formie zostaniesz przyjęty do klubu (jako: członek, członkini, maskotka, wyrobnik, zakąska :) Co do ofiary, to nie wiem, czy czytałeś, ale ja jestem oszczędna i nie ja jedna zbieram tu przepisy i gotuje, więc gdyby potencjalnie odbył się jakiś zjazd, nasz nieformalny klubik skorzystałby z mięsnych zapasów własnych ;) a resztki dla kotów. Poza tym My sie nie bać, bo my babki to w kupie jesteśmy, czy teraz Ty się bać? :) astra, dowcip nieziemski! koleżanka swoją drogą też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, zostałam przyłapana, ale nikt nie jest perfect ja jestem dwujęzyczna i mowa ojczysta czysta troszkę mi się może chwilami przykurzyć, się pomyliłam, ale tylko pomyliłam, bo WIEM, że kota się ODWRACA :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, ze nabijam posty, ale robię kilka rzeczy naraz, zresztą zaraz uciekam, więc temat odetchnie od mojej osoby... więc na razie pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kota się wykręca, wykręca...ino nie wyrzyma;) Cześć ZIGZI ZIGZI! No ja bym optował, zeby przyjąć mnie jako maskotkę, bo w sumie to jestem miły, sympatyczny, miły w dotyku, nie rozpuszczam się w dłoniach i mam tylko dwie kalorie... nie z tymi kaloriami, to troszku nie prawda;) Cieszę się, że macie własne zapasy żywności i że nie żywicie się tymi kotami, co tu jedna koleżanka hoduje. Wy się nie bac, ale Wy nie ufac:) Ja nie ufać, ale ja się nie bać:D Na prawym bicepsie mam wytatułowane ODWAGA po hebrajsku...sam tatyłowałem...nożem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zigzi
Lusja, to go toże znaju i lubju very macz:) Nawet w Anglii i sobie kilka książek przywiozłam, co mi pozwala go jakoś nie zapomnieć, bo raczej na codzień nie używam, boje sie całkowitego uwstecznienia jak skończe studia i zanjde prace... Johny, wybrałeś, a wybór jest wiążący. Jako maskotce należy Ci się klatka, poidełko, kolba kukurydzy, kółko do biegania i wizyta u weterynarza raz na pół roku. No i szczotkowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZZ - ja bym dodala obowiazkowa kastracje :):):) Ja to kastruje hurtowo. I tu mowie wyjatkowo powaznie, pomagajac bezdomnym zwierzetom naprawde mam taka automatycznie wlaczana opcje w mozgu: obcy samiec=kastracja. Moje kolejne dziwactwo :) Johny, Ty jestes leworeczny?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bardzo wiążący to wybór Zizi? Czy można wystąpić z tej sekty?;) Kiedy zaprzysiężenie? Kiedy dostanę obiegówkę na gadżety? Na co ta klatka? Ja nie gryzę...no chyba, że bractwo sobie zażyczy;) Samo poidełko nie ugasi mojego pragnienia i w związku z tym, ze jestem na etapie rzucania palenia, to sytyryasznie mnie syszi:D Kółko do biegania, to dobre dla chomików, więc chciałbym skromnie zakomunikować,że jest wiele innych skutecznych sposobów na spalanie kalorii, niż bieganie w kółko;) Na szczotkowanie sie zgadzam pod warunkiem, że będzie ono dokonywane przez jedną z koleżanek z ekipy;) I jeszcze jedno... STANOWCZO SPRZECIWIAM SIĘ STERYLIZACJI!!!! PS. W ustach to ja się rozpływam Siostro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Johnie, dla chomików, oczywiście, że dla chomików. A czym Ty niby chciałeś być? Zaczynasz od dołu :) Astra, tak, kastracja jest dobrym pomysłem, poza tym potem zwierzaki robią się leniwe i tłuściutkie, więc są spokojniejsze przy szczotkowaniu. :D:D:D Johnie, nie masz sie co sprzeciwiać, umowa jest BARDZO wiążąca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta umowa jest więc zniewalająca, a nie wiążąca! A myślałem, że bedę jednym w Was:( a nie chomikiem. Ja też potrzebuję uczucia, ciepłej strawy, ciepłej dłoni, ciepłego serca, ciepłego piwa...bleeee....nie piwa ciepłego nie potrzebuję. Ja nie jestem zwierzątkiem. MASKOTKA= Nicht Zwierzątko!!! Możecie kastrować wszystko, co się tylko porusza i ja Wam nawet w tym pomogę! Ze znieczuleniem, bez znieczulenia, na żywca, na umarlaka, laserowo, krwiście, z rana, z wieczora, jak tylko chcecie, ale zaakceptujcie ten jeden znaczący warunek... Maskotka zostaje w jednym kawałku, ze wszytkimi \"dobrami\". które wnosi do Stowarzyszenia,OK?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Astra, masz u mnie wielkiego plusa za te koty.:) ja to mam takie marzenie: jak już wygram w LOTTO, to otworzę schronisko dla kotów. Taki koci świat, gdzie koty będzą mieć jak w niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Koleżanka SSkaka otworzy schronisko dla kotów i bedziecie je sobie sterylizować do woli. Cierpliwości Siostry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz znowu muszę się brać do roboty i znowu mnie pieką oczy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to facet. i tak źle i tak niedobrze. A mówi sie, że stare panny są zrzędami... sskaka, a jak to jest z samiczkami? Fajnie, że tu trafiłam, bo jak sie wyniose z akademca to nabędę kota, znaczy sie wygrzebie sobie jakiegoś z zaułka i sie nim zajme, to będę miała źródło informacji i fachowej porady. Co do chomików to już sie znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sksksks
Kotki się sterylizuje. One inaczej się naprawdę męczą. I to widać, że kotka w rui niewypuszczana oczywiście z domu cierpi. Moje obie dziewczyny są wysterylizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotki sie kastruje - czyli usuwa i jajniki i macice, kocurom za to jadra. Sterylizacja to tylko podwiazanie jajowodow/nasieniowodow co oczywiscie nei chroni np. przed nowotworami jajnikow czy jader. SSkaka - ide o zaklad, ze Twoje kotki sa wykastrowane :) A to ze tyje sie po tej operacji to raczej mit - mam 6 sztuk, 5 kastrowanych (Starucha sie nie nadaje na razie, u mnie jest od grudnia, ma 12 lat i bardzo uszkodzone nerki :( ) i z tej 5 jeden jest gruby a reszta w normie. Moj gruby ukochany Dresiarz wazy prawie 10 kg :):):) Skad jestes Sskaka? Moze ja bym Ci jakiegos kociaka na tymczasem podrzucila? :) I kolezanki czlonkinie, zwroccie uwage na podswiadome wypowiedzi naszej siostry Rambo: napisal co nastepuje: \"A myślałem, że bedę jednym w Was a nie chomikiem.\" Hmmmmm :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogole to mi tak z Wami radosnie ze hoho :) Chyba pojde sobie z tej radosci nabyc 46 torebke lub 21 balsam owocowy do ciala :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×