jak się najlepiej uczyć języka obcego?

uczyc sie dialogow na pamiec i do znudzenia je odsluchiwac i powtarzac, az bedziesz w stanie plynnie i bezblednie wszystko powtorzyc nie uczyc sie slowek bez kontekstu sluchac radia nie probujac rozumiec - aby rozumiec najpierw trzeba sie osluchac nie skupiac sie za bardzo na gramatyce

przyszlapoliglotka, a masz moze jakies dialogi na kompie, zeby mogla mi przeslac??

ja juz umiem plynnie powiedzie: hau dujudu? i odpowiedziec : du ju hau hau!

wiem wiem ze to niewiele ale podstawy chyba juz jakies mam?

filmy po angielsku z napisami po angielsku, albo filmu anglojezyczne, ktore znamy juz bez napisow - np Dirty Dacing,czy Duch dla fanek tychze... Systematycznosc i ciekawosc - spotykanm w reklamie nowe slowo po ang to lece do slownika. Do tego testy na slowka i grame - sa takie roznorodne na roznych poziomachz kluczem. Odhaczac to , co dobrze, powtarzac i wracac do tych miejsc,gdzie robimy bledy., Testy brac ze soba do autobusu, pociagu praku itp. Traktowac jak krzyzowke.

kikika nie podszywaj sie!!!!!!!!!!!

pod kogo? wpis z 23,58 nie jest moj.

wpis jest moj, ja zalozylam ten post. I prosze cie o zmiane pseudo!!!!!!1

przyszlapoliglotka dobrze mowi, najepiej uczyc sie tzw "chunks" czyli zbitek wyrazowych, badz calych zdan tworzacych "jednostek", zamiast pojedynczych wyrazow nawet jak chcesz sie nauczyc tylko wyrazu, to najlepiej miec go w jakiejs zbitce i przy tym latwo nauczysz sie przy okazji i skladni, gramatyki i innych wyrazow np. zamiast pisac sobie gdzies ze psychology -> psychologia lepiej zapisac sobie np. the psychology of interpersonal relationships, albo He graduated from York with a degree in Psychology. tylko te przyklady musza byc koniecznie poprawne, dlatego najlepiej wyciagac je ze slownika

a po za tym co tu duzo mowic, tak jak ze wszystkim, zeby cos robic dobrze to trzeba sie poswiecic, samo nic nie przyjdzie

kikiki, niestety jesli chodzi o angielski, to nie mam zadnych materialow na komputerze i nie jestem w stanie Tobie nic polecic, bo juz troche czasu minelo odkad uczylam sie angielskiego z ksiazek. Jestes poczatkujaca?

ucze sie juz 7 rok, ale moja angielski jest okropny

Chodzi o to, ze nie potrafisz mowic, czy w ogole nic nie umiesz?

moze nie uczysz sie systematycznie? tylko np 30 minut raz w tygodniu? to jest nic, tak to sie mozna 150 lat uczyc i dalej nie bedzie sie nic wiedzialo

Ja tam się uczę 30 minut rocznie i całkiem sporo umiem Zacząłem od instrukcji obsługi do sprzętu elektronicznego,w tamtych czasach nie tłumaczyli na polski. A potem tłumaczyłem sobie teksty z podręczników, teksty piosenek, jakieś teksty, ktore mnie interesowaly w internecie no i jako tako gadam, np egzamin na koniec studiow zdalem na 4, nie wiem jak to jest podobno jestem zdolny i marnuje talent, gdybym sie pouczyl z te 30 minut tygodniowo to bym juz pewnie kilkoma jezykami wladal ale len ze mnie

postanowiala tez sie zapsiac na korki, w tym tygodniu konczy mi sie nauka, wiec wakacje moje sa pod haslem - wakacje z angielskim :)

a znacie jakies dobre kursy j.angielskiego na cd?

no co? nikt nie uczył sie angielskiego albo chociaz utrwalał materiał poprzez słuchanie kaset albo plyt cd?