mimo tego ze nie czułyscie potrzeby posiadania dziecka zaszłyscie

w ciaze, bo lepiej teraz niz poźniej, bo bedziecie to miały z głowy, bo maz nalegał, bo ..... jest ktoras ktora własnie tak zrobiła zaszedła w ciaze mimo ze nie czuła tego, na ogól powinno sie chciec ale nie zawsze tak jest

hej nikt mi nic nie napisze, kazda z was chciała dziecka jakos nie wierze .....czasami zycie decyduje za nas

ja wpadłam stosując tabletki wiec nieplanowane dziecie było, ale bardzo kochane :)

a dlaczego pytasz?

autoko ----> chodzi Ci o wpadki czy chcesz pogadac z osobami ktore zgodzily sie na dziecko \'dla swietego spokoju\'?

haris pilton zdecydowanie dziewczyny ktore zdecydowały sie dla sw spokoju , bo juz te lata miały i czas by zaczac starac, ale jakos nie były o tym przekonane w 100/%.... wpadka to wpadka to inny temat

:P

eee to sobie nie pogadamy póki co mąz wywiera na mnie presję ale sie nie daje

ja tak zamierzam, wiem że póki dziecko się nie urodzi, nie będę miała chęci na macierzyństwo, ale rozsądek nakazuje mi w końcu zajść w ciążę (na razie, będąc w wieku 30,5, daję sobie jeszcze czas)

haris własnie presja os 3ch o to mi chodzi maz chce a ty nie? u mnie to samo tylko maz ma klase i nie naciska za bardzo ale dał mi do zrozumienia zebym pewne rzeczy przemyslała i ze juz do 30 z gory bo 4 lata i jestem juz tylko starsza a nie młodsza i....takie tam

Jak mozna urodzic dziecko tylko dlatego, ze tak wypada, ze maz nalega, mimo ze totalnie nie czuje instynktu?????????

no więc to jest tak: mam juz 1 dziecko, synek 8 lat męża poznalismy jak mały miał 3 lata mój mąż jest bardzo \"dzieciaty\" ze tak powiem - uwilebia dzieci pokochał mojego synka od razu teraz tak się zdarzyło, ze jego obydwaj bracia oraz siostra mają małe dzieci (2 lata, 1,5 roku i 8 m-cy czy jakoś tak) ma tez małą chreśniaczkę 2,5 letnią widzę, ze chciałby własne mieć pozatym presja rodziny, czujemy ją to naprawdę jest wkurzajace zaszłam młodo w ciążę, musiałam sobie niektórych rzeczy odmawiać, teraz mały jest już w miare \"odchowany\" więc nie chcę jeszcze raz sobie niemolaka fundowac ale nie chcę tez żeby mąz zaczął jakoś złym okiem patrzec na mojego - naszego synka

haris rozumiem ale jesli jeszcze nie stukneła ci 30cha to jeszcze zdarzysz tak do 33 to spokojnie masz czas na 2 dziecko i taka duza roznica miedzy dzieci tez jest dora syn bedzie ci pomagał, jest wiele plusów, moze sama do tego dojrzejesz, z 2 gim dzieckiem jest lepiej lzes wiesz juz co to za wysiłek z niemowlakiem i odchowaniem dziecka, a z 2giej strony chcesz zeby syn był jedynakiem..... bedziecie mogli miec z mezem wspolne dziecko to duzo znaczy

chodzi mi np. o takie sprawy ze nigdy nie bylismy z mezem tak naprawde sami, zawsze trojkat, np. wakacje i te sprawy dorastajacy nastolatek potrzebuje autonomii i mozna wtedy wykroic czas tylko dla siebie - rozumiesz? nie chce taz, zeby syn kiedykolwiek pomysll sobie, ze drugie dziecko jest jakies, no nie wiem - lepsze???