Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elliion

Miłość pierwsza i ostatnia???

Polecane posty

Gość Elliion

Czy któryś z Was, Panowie, Panie zresztą też miał tak, że był od początku do teraz ze swoją 1 Miło9ścią, z osobą, z którą przeżywaliście te wszystkie rzeczy po raz 1 i jak to z Wami jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyfkoug
nie................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpas
chcialbym zeby tak bylo. pokochac kogos tak bardzo i ze wzajemnoscia zeby juz do konca zycia byc razem i uczucie nie zmalalo ani troche. nie wiem czy dobrze mi siei wydaje ale mam przeczucie ze chcialbys sprobowac z kims innym ? ciekawi cie jakby bylo z jakas inna kobieta? jesli jest Ci dobrze to trzymaj to co masz i ciesz sie tym ze jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliion
Hmm...Nie...nie chce probowac z Nikim innym...Jestem kobitką :) Ale boję się, że On po czasie tak stwierdzi...Tak się dzieje w koncu z wiekszoscia fectow... On jest jak nikt inny...Bo po raz 1 czuje, ze ktos mnie tak naprawde z calych sil kocha... po prostu obawiam sie tego dnia, kiedy to sie skonczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donica
to wbrew naturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpas
ja jak bylem ze swoja dziewczyna to za cholere nie myslalem zeby ja zostawiac. tez byla moja 1 dziewczyna. wszystko bylo super pod kazdym wzgledem. po co szukac czegos daleko gdy jest bardzo blisko? zadajesz sobie niepotrzebne pytania na ktore nikt nie udzieli Ci nigdy odpowiedzi. ciesz sie ze wszystko sie uklada i jest super. a co bedzie za jakis czas nie wie nikt! bedziesz sie martwic jak przyjdzie pora na zmartwienia. teraz zyc szczesliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliion
szpas --> Ale się nie udało...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respektere
jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjh
;oju7t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
ja tak mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość to forma uzależnienia emocjonalnego, która przeważnie kończy się bólem i dziurami w psychice;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
ale ból Mija a dziury mozna załatac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugabuga
hahahaha, Dżony bez przesad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugabuga
a co to --> kobieta, czy facet?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
a co to - na faceta nie wygalda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem czy moj oblubieniec sie rozglada na boki. nie przyzna sie za chiny, jest tez wierny. ale jak to bedzie kiedys? po moim nie spodziewalabym sie:D po sobie predzej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza, długa, piękna - TAK, ale czy ostatnia - mam nadzieję, ale tego nie mozna być do końca pewnym, życie czasem płata figle ... Zaczęłam chodzić z moim obecnym mężem kiedy miałam 16 lat, on miał 20 - on był moją pierwszą miłością, z nim przeżyłam swój pierwszy pocałunek i ... całą resztę pięknych doświadczeń. Jesteśmy juz ze sobą ponad 10 lat, od kilku lat jesteśmy małżeństwem - kocham mojego męza nad zycie i nie wyobrażam sobie być z kimś innym :) To piękna, prawdziwa miłość (przynajmniej jak dotąd taka jest ;) ) Oczywiście minusem takiego związku jest brak doświadczeń z innymi partnerami i ewentualna ciekawość, która może się kiedyś pojawić - skłamałabym gdybym powiedziała, że nigdy mi w głowie nie zaświtała myśl \"jak to jest kochać się z kimś innym\" - ale jak narazie nie mam zamiaru tego sprawdzać, bo jestem bardzo szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny mikołaj
Jesli to na prwde wyglada tak jak piszesz to tylko pozazdroscic mozna . ciekawi mnie czy ktores z was przez ten czas mialo jakies skoki w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie było żadnych skoków w bok ani z mojej, ani z męża strony :) - i naprawde nie piszę tego jako nieświadoma, bujajaca w obłokach idealistka - jestem realistką, obiektywnie patrzę na życie i na to, co sie wokół mnie dzieje (dlatego zresztą szczerze naisałam, że nie mogę powiedzieć, że to jest pierwsza i OSTATNIA miłość, mogę miec tylko nadzieję). Jak dodtąd jesteśmy bardzo udanym związkiem, nie było żadnych rozstań, nie ma znudzenia, rutyny, wiem, że mój mąż nadal uważa mnie za bardzo atrakcyjną kobietę (piszę to, bo wiele razy spotkałam się z opiniami, że po kilku latach \"czar pryska\" - to nie prawda) itp. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpas
elliion niestety sie nie udalo. tzn teraz mysle ze moze to i dobrze ze wyszlo jak wyszlo. ponoc lepiej sie przekonac o czyms lepiej niz pozniej. niemniej jednak przykro mi ze zakonczylo sie to w taki sposob w jaki sie zakonczylo. elliion zycze z calego serca powodzenia. jesli sie pracuje nad zwiazkiem to powinno byc dobrze. generalna zasada dawac duzo ale tez duzo dostawac. musi byc zachowana rownowaga miedzy tym ile sie daje a tym ile sie dostaje od drugiej osoby. jesli tego zabraknie to raczej zwiazek bedzie spisany na niepowodzenie (chyba ze ktos jest masochista a drugi totalnym egoista wtedy luz :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliion
Szpas - rozumiem :) szkoda, ze Wam sie nie udalo... Nie bede juz wscibska i pytala co i jak bylo, choc ciekawa, ejstem, ale cóż :P:P Moj problem polega na tym, ze ja sie boje, ze On mnie zostawi...choc pisze mowi takie rzeczy...ze tlyko mnie kocha, ze jestem miloscia jego zycia i nigdy mnie nie zostawi i ze wszystko co robi robi dla mnie...i ja czuje to :) mam takie cos po raz 1 dlatego tak sie o to boje...zeby nie stracic... i chyba zakladajac ten topik szukalam potwioerdzenia, ze takie cos moze wyjsc...Chociaz ciezko w to wierzyc...czyta sie, ze zawsze sa skoki w bok, jesli jest sie dla siebie pierwszymi partnerami,,, albo ze nie wychodzi.. Obym przez przypadek nie powiedziala w zla pore o zlej godzinie :D pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpas
Elliien dluga historia jednak nie chce o niej pisac na forum. jesli chcesz zaspokoic ciekawosc to podaj emaila albo gg to siie odezwe i Ci opowiem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliion
dziwniemi@o2.pl Z chęcią porozmawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×