Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebo niebieskie

utrapienie mojego związku, była dziewczyna teraz przyjaciółka

Polecane posty

Gość niebo niebieskie

Witam wszystkich. W zasadzie to temat wątku wiele wyjaśnia, lecz naświetlę sytuację: Mój ukochany miał przede mną dziewczynę, byli razem 2,5 roku, poznali się na studiach, które obecnie kończą. Panna po tym czasie stwierdziła, że to nie to i go zostawiła. Misiek przeżył to dość ciężko, sam mi mówił że chciał aby do niego wróciła i miał nadzieję że wszystko będzie po staremu. Jednak, jak twierdzi, po kilku miesiącach mu przeszło a później poznał mnie i teraz to ja "jestem jego światem". Co rzeczywiście daje mi odczuć. Jestem z nim bardzo szczęśliwa :D Jednak jego stara miłość nie daje mi spokoju. Twierdzi, że to jego przyjaciółka i że nic do niej nie czuje. Jednak z czasem, widząc moje zaniepokojenie ich częstymi kontaktami zaczął twierdzić, że praktycznie utrzymują czysto służbowe (czyli uczelniane) kontakty. Przejdę teraz do sedna sprawy, czyli tego co mnie niepokoi. Nie jestem osobą wścibską, nie sprawdzam mu komórki, nie czytam maili (chociaż mam taką możliwość), jednak zdarzają się przypadki że mój Misiek dzwoni gdzieś przy mnie i wtedy wśród ostatnio rozmów wychodzących czy przychodzących jest ZAWSZE JEJ NUMER (jednak przy mnie do niej nie dzwoni). Kiedyś cały ucieszony gawędził z nią przez telefon gdy ja pukałam do drzwi, otworzył brat, co nigdy wcześniej się nie zdarzało. Ostatniej soboty, gdy spał u mnie, już o 9 rano smska od Niej odebrał :O Jednak powtarzam, nie kontroluję go wszystkie te moje obserwacje to dzieło przypadku, np smsy przychodzi a ja sprawdzam godzinę na jego telefonie. Więc podjerzewam, że jest ich znacznie więcej (zresztą patrzcie wyżej odnośnie rozmów wychodzących i przychodzących) Teraz mają sesję na roku jest ponad sto osób, dziwnym trafem 2 ustne które już się odbyły zdawali razem :O. Gdy się poznawaliśmy (8 miesięcy temu) na dwie imprezki z ludźmi z jego roku na jakie zawitałam była Ona. (a odbywały się w bardzo wąskim gronie, raz 3 drugi 6 osób). No wygadałam się, wiem pewnie stwierdzicie, że jestem przewrażliwiona ale cóż, zależy mi na nim bardzo, a już nie raz przekonałam się że niektórym panią zaczyna bardziej zależeć na byłym gdy u jego boku pojawia się inna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebo niebieskie
Jeszcze jedno. Gdy chciałam się spotkać niedawno z moim byłym, którego nie widziałam kilka miesięcy (był za granicą) - chciałam pogadać- ciekawość, był w dość egzotycznym kraju. Moje Szczęście stroiło takie fochy, że dałam sobie spokój i olałam spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
ja bym byla zazdrosna.... i mialby awanture na pewno!!!!!. nie wiem ale ludzie czesto wracaja do siebie , moze ja olsnilo jak zobaczyla ze go sracila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donica
ej wiecie o tym ze teraz pojawila sie na ryznku nowa pizama z czujnikami ltore reaguja na skore człowieka to jest temper.i np wyczuwaja kiedy porzebny jest dotyk skorze wowczas wytwarzaja mikroczasteczki delikatnie uwalniajace sie z czxujniczkow symulujac laskotanie i dotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
nie pozwolil ci sie spotkac z bylym? bo byc moze on sam wie ze gra w nieczysta gre i boi sie zebys nie zrobila to samo ... cos w tym jest ale spotkaj sie z bylym skoro on ma kontakty z byla masz pretekst .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczaaa
Moim zdaniem nie ma nic złego w kontaktach z byłymi. Przyjacielkich kontaktach. Jesli sie dobrze dogadują i lubią, to nie dziwie sie , że wysyłają sobie smsy albo czesto gadają. I mam nadzieję , ze on nie czuje do niej miety, tylko zwykłą przyjaźń. Co mnie irytuyje, to jego fochy na temat twojego spotkania z byłym. Nie popuśćw tej kwestii. Albo obydwojgu wam wolno, albo nikomu. Powinien to rozumieć o tyle lepiej, że sam sie kontaktuje z byłą. Umów się jeszcze raz z byłym i spotkaj sie z nim. A swojemu facetowi powiedz, że skoro jemu wolno, to i tobie. I niech się nad tym zastanowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliion
Ona najzwyczajniej w swiecie probuje Ci Go odbic...;/ Spotkaj się z byłym. Może Go olśni i zobaczy, co to znaczyi cop robi On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
Ludzie, dajecie takie rady, jakbyscie dziewczyne chcieli wyslac na wojne z chlopakiem na froncie przeciwnym - to nie chodzi o odwet, zemste, pretekst i o to, kto wygra. chodzi o to, zeby im bylo dobrze. trudno sie wypowiadac, znajac tylko spojrzenie jednej strony - z calym szacunkiem, ale na pewno nie jestes do konca obiektywna. nie jest zdrowe zrywanie znajomosci z powodu zazdrosci drugiej polowki - predzej czy pozniej to sie msci, na obojgu. uwazam wiec, ze nie zrobilas dobrze, unikajac byłego, ani, ze ukochany robi zle utrzymujac kontakt - jesli to kontakt przyjacielski - z byłą stawianie sciany w jakimkolwiek miejscu zwiazku owocuje rosnaca frustracja - predzej czy pozniej - jak wyzej.... gdyby (czego oczywiscie nie zycze) cos miedzy nimi bylo i chcialby do niej wrocic, to i tak wroci, czy bedziesz wariowac, czy nie, wiec zakazywanie mu czegokolwiek, po pierwsze bedzie rodzilo miedzy wami niezdrowa sytuacje, po drugie sprowokuje klamstwa - nawet jesli to niewinna znajomosc, bedzie ukrywal kontakt z nia przed toba, a ty przy pierwszym przylapaniu go dospiewasz sobie wiele nieistniejacych elementow historii oczywiscie polecam czujnosc i obserwacje (nie mylic z inwigilacją :) ) ale w granicach zdrowego rozsadku, nie daj sie zwariowac. no i spotkaj sie z bylym nie robiac z tego zadnej tajemnicy, bo nie robisz nic zlego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebo niebieskie
Oj jestem zazdrosna. Jak zobaczę tylko że odebrał od niej telefon czy smsa humor mi spada błyskawicznie. Pomyślałam o tym samym, żeby spotkać się z byłym, tylko czy coś to zmieni? Nawet dziś gadałam z nim na gg, czego dotychczas nie robiłam...Hm ale to będzie coś na zasadzie odwetu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
on moze ty tez to podziala na niego zobaczysz ... bo byc moze ta jego ex nie daje mu spokoju a on po tylu latach z nia spedzonych nie ma odwagi jej powiedziec zeby przestala ale byc moze sie myle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
no dobra...ja tez posiadam bolączke mojego zwiazku w podobnej postaci, jak Twoja, tyle, ze ich kontakt jest bardzo sporadyczny - dzieli ich 400km :) aalleeee, jak juz sie pojawia na horyzoncie, ukochany sie z nia umawia za moim przyzwoleniem, a ja schodze z drogi, zeby mogli sobie swobodnie pogadac - z wlasnej nieprzymuszonej woli - no i coz, nie czuje sie wtedy najlepiej - jakos zazdrosc sie wżera...ale wiem, ze to zdrowe podejscie i nie przejechalam sie na nim ani razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebo niebieskie
"Tak mysle" o tym samym myslalam, on jest bardzo uczynny i hmm grzeczny. Gdy ktoś go poprosi zawsze pomaga. Zastanawiałam się czy ona nie wykorzystuje starej znajomości żeby mieć od kogo kserować wykład czy dostać pytania po egzaminie, w sumie nie mam nic przeciwko pomaganiu sobie - oczywiście - ale niepokoi mnie czestotliwość kontaktów. Ostatnio specjalnie dla niej spisywał do maila treśc wykładu żeby miała się jak przygotować do egazminu. Czy ona na studiach nie ma innych znajomych?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
ja w ogóle nie rozumiem, jak mozna być zazdrosną o byłą ? przecież skoro byli ze sobą wiele lat łączy ich wiele. poza tym spędzone wspólnie lata sprawiają, że mają prawo czuć się związani wydarzeniami, przeżyciami, wspólnymi pasjami itp.oddali sobie część swojego życia, a to niełatwo zamazać gumką myszką i wyrzucić za siebie.poza tym łączą ich wspólne rozmowy - jednym słowem, mimo rozstania, dobrze się czują w swoim towarzystwie. ty jesteś ta nowa dziewczyna, która być może nie rozumie tego faceta tak dobrze jak była bo praktycznie za mało czasu jesteście ze sobą żeby tak było. ja ze swoim byłym rozumiem sie doskonale i też spotykam bo mamy wspólne pasje.on też ma dziewczynę od dwóch miesięcy ale nie czuje się z nią dobrze bo ona na wszystko narzeka i jest zaborcza, męczy się przy niej tak mi mówi. nie ma między nami mowy o sprawach łóżkowych bo nie jestem w stanie zapomnieć mu zdrad, które fundował mi kiedy byliśmy razem. jako kompan sprawdza się doskonale, a nasze pasje wiążą nas bardziej chyba niż przebywanie ze sobą w łóżku. on czuje się przy mnie spokojnie. wybaczyłam mu zdrady ale wiemy oboje, że nie możemy być razem dopóki nie usunę z serca tych nieszczęsnych myśli o jego niestałości. jeśli to kiedyś nastąpi będziemy i pogodzimy się z losem być może zaczniemy budować wszystko od nowa. teraz jest z nią, ja spotykam się z kimś ale też nie chcę jeszcze rozpoczynać seksu. być może kiedyś się to zmieni. kocham go jeszcze bardzo ale boję się wchodzić z nim w relacje łóżkowe by znowu nie cierpieć. może kiedyś...? tak jak teraz jest dobrze. on mówi o swojej nowej dziewczynie mało, ale chętnie spędza ze mną czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do szkoda że jesteś
to sie odsun na bok i pozwol mu budowac nowy zwiazek , bo bedzie porownywal ciebie z nia ... a chyba tego nie chcesz chyba ze chcesz sie dowartosciowac kosztem tej dziewczyny Do szkoda że jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebo niebieskie
No widzicie a ja byłam gotowa dla niego zrezygnować z kontaktów z byłym, bo uważam, że to nie są zbyt dobre dla obecnego związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
Nie odsunę się bo to on zabiega o kontakty ze mną. Ja nie muszę się dowartościowywać, ja wiem kim jestem co dla niego znaczę. Natomiast ty pewnie nie, dlatego mi radzisz tak jak radzisz. :) Nie ma sensu z niczego rezygnować, co więcej nic nie jest kosztem czegoś bo nas łączy wiele, a ich? Jeżeli przetrzymają ze sobą 10 lat(tyle lat byliśmy razem) będę szczęśliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
czyli zazdrosc cie dopada , szkoda mi ciebie .... 10 lat razem malrzenstwa jak rozumiem usun sie i zapmnij o nim daj im zyc zazdrosnico!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
i wogole nie rozumiem twojego postu o co ci chodzi? ... nie masz zamiaru z niego rezygnowac w imie czego stuknij sie w glowe pewnie stara baba jestes!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
jestes jak wrzod na ich nowym zwiazku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
Nie jestem stara, mam 28 lat, małżeństwem nie byliśmy, na szczęście :) Oj widzę, że nie czytasz uważnie moich postów i szybko wpadasz w panikę, kobieto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
a, dlaczego mam czytac twoje posty ... napisalas tutaj jeden esej to ci odpisalam co mysle bo on ciagle bedzie wracal do tego co bylo jestes jak dla mnie bardzo zagubiona osoba tyle let z jednym facetem , masz problem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
a ty chcesz być krótko z facetem? to po co ci on? byłiśmy tak długo ze sobą dopóki nie było zdrad, kiedy się pojawiły odeszłam, ale on ciągle chciał kontaktu ze mną. a łączy nas wspólna pasja. problemów ze sobą nie mam. jeśli już, to ma je on :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
hm 10 lat ? to nie dziwne ze zdradzal w tak mlodym wieku sie zeszliscie nie mial czasu sie wyszalec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
ty naprawdę jesteś jakaś dziwna kobieto :P on ma 30 lat. zdrady zaczęły się niedawno, jedna po drugiej. mówil mi, że bardzo ich żałuje. a dziewczyna jest nieciekawa bo praktycznie nie ma z nią o czym rozmawiać. niech szaleje, ma takie prawo, już z nim nie tworzę pary :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
ale siedzisz po nocach i piszesz o nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
dopilnuj żeby ciebie nie zdradził prędzej, ja już spadam :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
bez obaw to madry typ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda że jesteś
niech ci się tak wydaje dalej :D , pa! dlatego siedzisz i piszesz o nim nocą ;) żąłosne ! buhahahahaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
jest w pracy madralo a dogladam zrebaka bo ma wysoka temperature siedze w stajni .... to tyle dobranoc zycze wiekszej kultury ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×