Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana mama

problem z mundurkami

Polecane posty

No tak, buty kupuję porządne, bo takie zwykłe to na 2 tygodnie :D a tak to chociaz sezon przechodzi. W lumpexie też kupuję, ale nie zawsze się trafi, albo się nie podoba albo jeszcze coś, potem sama muszę nosic :D:D:D. Ja tam w sumie jestem z tych mundurków zadowolona, my chodziliśmy w fartuszkach i dobrze było, a nie jak teraz laski świecą gołymi brzuchami na dodatek z kolczykiem w pępku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana mama
dzieki za informację, spróbuję sie czegos dowiedziec na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie zaczelo sie gledzenie, chodzilem w mundurku za komuny do szkoly i matka dawala sobie rade, w technikum dostalem, mundur i swiat sie nie zawalil. Ot glajdusy gadaja by gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafinka - masz racje laski przesadzaja a to wina rodziców.A czy te lski myslisz w fartuszkach do domu wracac beda??? albo w nich przyjda??? A po lekcjach i tak bedzie rewia.Kto jest biedny a kto bogaty i tak wiadomo. Nie znam jeszcze tego problemu(gołych brzuchów i firmówek) bo mój syn dopiero kończy trzecia klase. Nie naleze do bogatych i firmówek nie mamy chyba ze te z ciuchów.Jeszcze mnie nie atakuje o firmówki choc jego koledzy mają.Jest kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat jestem nauczycielka z gimnazjum wiec powiem tyle \"recamy i nogamy podpisuje sie pod mundurkami\" tez jestem z nieduzego miasta i niby nie powinno byc rewii ale niestety jest inaczej. Nastolatki przychodza tak poubierane ze czesto oko bieleje, ja juz pomijam marke ubran ale styl i wyglad. powiem jedno moze wlasnie piekny ROman sprawi ze skonczy sie golizna w szkole... ja u siebie na lekacjach pilnowalam zeby brzuch byl zakryty, panienki sie baly ze beda odpytane i bluzy przynosily do mnie na lekcje pozyczone nawet ale zeby cos miec co pozakrywa \"schaby\". czesto niestety to jak byly ubrane bardzo niesmaczne bylo a jak sie rodzicom zwracalo uwage to twierdzili ze sami kupuja bo to \"modne jest\" teraz jestem na zwolnieniu ale z tego co mi doniesli uczniowie to chlopcy maja miec marynarke i kamizelke a dziewczyny princeske. kosz ok 70zl. spodnie dla chlopcow a bluzeczki biale dla dziewcyznek beda juz rozne bo to kazde dziecko i tak ma w domu. no i moim zdaniem nie bedzie potrzbey prac mundurka codziennie bo przeciez nie beda tego na gole cialo nosili!! ja swoich marynarek przynajmniej nie piore po kazdym zalozeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze to uczniowie zaprojektowali mundurek (5projektow wykonanych przez uczniow zostalo poddanych glosowaniu)... mimo ze szkola ma rejon w biednej okolicy to rodzice nie stawiali sprzeciwu a wrecz byli za mundurkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szwedzia, moja też sobie radzi bo ja tam snobizmu nie lubie i kasą nie szastam. Buty kupuje firmowe to fakt, ale są jednak o wiele solidniejsze. Nie wiem jak to będzie, dzieciaki same te mundurki zaprojektowały, to raczej takie zestawiki spódniczka+ żakiecik chyba, różowe z czymśtam, twierdza, że beda chodzić. Po szkole nie mam problemu, bo młoda wskakuje w dres i leci na trening :D Co prawda dres też musi być nike bo podobno lepiej się ćwiczy :D O worku treningowym nie wspomnę :D:D:D:D:D Ale to jej problem, na luksusy odkłada z kieszonkowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam córke 9 -letnią. Rośnie z miesiaca na miesiąc. Kupie jej mundurek i co za pół roku znowu mam kupic bo tamten jest zamały??To i tak tylko materiał i przez rok nie da rady chodzić w jednym ciuchu.Chcąc nie chcąc ciuchy drą sie. Oczywiście że nie mają praw nie wpuścić mojego dziecka do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? ja mieszkam w Anglii i tu dzieci do szkół chodza w mundurkach każda szkoła ma inny kolor no i oczywiście tarcze,wyglada to bardzo ładnie,fakt że tu gdy rodziców nie stac na mundurek to wystarczy w szkole o tym powiedziec a dziecko dostanie to czego mu trzeba za darmo,ale nie o to mi chodzi wierzcie mi nie trzeba kupować dwóch par takich samych rzeczy,nie wiem jak to w Polsce wyglądać ma ale tu jest tak że sa mundurki zimowe i letnie i po jednej parze w zupełnosci wystarczy.Nie chce tu chwalić Anglii ani nic z tych rzeczy,ale wydaje mi się że Polsce jeszcze daleko do tego by to naprawde podziałalo,jakos nie potrafia tego porzadnie zorganizować tak żeby kazdy był zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem nie maja wprawa nie wpuscic ale maja prawo nalozyc kary, kazda szkola z tego co wiem ma wprowadzic swoj kodeks i regulamin, beda kary ze nieprzestrzeganie mundurkowych zasad tylko czasami mysle ze nie sami uczniowie powinni byc karani ale i ich rodzice.... w USA i Anglii w szanujacych sie szkolach sa mundurki i nikt nie narzeka. U nas w polsce w dobrych szkolach tez sa mundurki i uczniowie sie drzwiami i onami pchaja, corka znajomych jest w pewnej warszawskiej szkole gdzie mundurek kosztowal cos ok 250zl a trzeba i zimowy i letni kupic bylo wiec uwazam ze te 70zl za stroj w standardowej szkole wcale nie bedzie bajonska suma. zreszta czyzbyscie nie pamietaly czasow fartuszkowych? ja tam tego zle nie wspominam i uwazam ze przynajmniej nie bylo podzialu miedzy dziecmi takiego jak jest dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana mama
wszystko pieknie....tylko te fartuszki co to je kiedys nosilismy były sporo tansze, jak i wszytko inne zresztą...kazdy kij ma niestety dwa końce, jedni sa zadowoleni a inni, ja na przykład, juz myslą, z czego muszą zrezygnowac tym razem, zeby wystarczyło i na wyprawki do szkoły i na ksiazki i jeszcze na mundurki, zamiast zajac sie powaznymi rzeczami i konkretnymi zmianami w szkole to najłatwiej ze wszystkiego było wprowadzic mundurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość profesorka
my zamowilismy za 25zl i z regulowanymi rekawkami, w razie gdyby szybko rosly:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
no i jak one wyglądają?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość profesorka
Bluza - tunika dla dziewczynek, dla chlopców bluza i rękawki reglowane, logo szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana mama
ooo za 25 zł to ja też chce!!! niestety szkoły moich chłopców mają wyzsze wymagania :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17letnia
krzywda się teraz dzieciom dzieje mundruki do niczego nie prowadzą i tak będzie widać podział biedny-bogaty, poza tym w krajach gdzie mundurki są wprowadzone, powstają już listy sposobów na "udoskonalenie" mundurka. jak dziewczyny zechcą to i tak będą świecić pępkiem i dekoltem, tu podciągną, tam sciągną i beda nosic po swojemu albo i zszyć inaczej poza tym chciałąbym powiedzieć że takim sposobem tylko pogorszy się sytuację od kiedy jestem w liceum [jest to jedno z czołowych liceów w miescie] nauczyciele nie zwracają uwagi za: kolczyki, kolor włosów, ubiór - twój wybór, twoja wola, jak lubisz, tak masz. a zakaz prowokuje brzuchy na wierzchu to oblecha. w lieum nikt tka nie chodzi ale dekolty sie ma, się ma.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka1979 -> w USA mundurki są tylko w szkołach prywatnych. Z rewią mody w szkołach publicznych radzą sobie bardzo prosto - jest regulamin w którym jest wyszczególnione w czym do szkoły przychodzić nie wolno i koniec. Dziewczyna która przyjdzie z odkrytym brzuchem nie zostanie wpuszczona na teren szkoły. W liceum mojego syna nie wolno przychodzić w koszulkach i bluzkach bez rękawów, a szorty muszą sięgać kolan. Zakazane są klapki-japonki, bransolety z ćwiekami i tym podobne rewelacje. Jest też zakaz siedzenia na zajęciach w czapkach. Trzeba za to kupić szkolny strój sportowy, bo jest obowiązkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euglena no akurat moja siostrzenica nie jest w szkole prywatnej i u niej sa mundurki. zreszta z tzw culture studies z okresu studiow tez nas uczono ze w szkolach lepszych sa mundurki. tyle ze w niektorych szkolach munudrek to po rpostu bluza lub t-shirt ze szkolnym symbolem. 17latko fakt liceum to juz inna para kaloszy... mundurkowy rezim obejmie podstawowke i gimnazjum i mysle ze jest szansa ze malolaty sie czegos dobrego naucza. a z podwijaniem zeby pokazac pepek to wcale tak latwo nie bedzie jesli to beda tuniczki czy sukieneczki ;) pamietam sytuacje rok temu rpzed wakacjami kiedy to uczennice przychodzily w tak skromnych topach ze nie wiadomo bylo gdzie oczy podziac, pomijam juz glebokosc dekoltow i spodnie tak niskie ze ledwo co przykrywaly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka1979 -> To Ci napiszę coś jeszcze ciekawszego - mój 7,5-letni syn chodzi do prywatnej szkoły i nie mają mundurków :) Ale generalna zasada w USA jest taka że to szkoły prywatne mają mundurki a publiczne nie mają, przy czym mundurki wcale nie oznaczają że szkoła jest lepsza. Gówniana szkoła na 100% nie będzie wymagała mundurków, ale to nie znaczy że ta która nie wymaga mundurków automatycznie jest gówniana ;) Nie ma żadnych dowodów na to że mundurki mają wpływ na lepsze zachowanie dzieci ani na ich naukę. Szpanować można wszystkim, nie tylko ubiorem. W sytuacji w jakiej jest wiele rodziców w Polsce (chodzi mi o finanse) najrozsądniej by było wprowadzić coś na kształt amerykańskiego kodu ubierania się w szkole. Dzieciom wyjaśnić że są miejsca i sytuacje gdy nie wypada pokazać się w luzackim ubraniu i szkoła do nich należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×