Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sabre

moja tygodniowa coreczka nie odrywa sie od piersi

Polecane posty

nie wiem czy to normalne ona bez przerwy chciałaby przy cycu, nie jest glodna bo jak probowalam dac jej mleko sztuczne to nie chciala ale do cyca sie rwala jak oszalala. Probowalam dac jej smoczka ale nie chce niczego oprocz piersi. Nie mam na nic czasu, wlasnie teraz na troche zasnela a karmilam ja bez przerwy przez 5 godzin, jak odstawialam darla sie wnieboglosy, probowalam wszystkiego ale dziala tylko piers. Juz nie mam sily, czy ktos ma taki sam problem??? Czy moze musze po prostu przeczekac, czy to jej minie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma widocznie bardzo silny odruch ssania... probuj ja przekonac do smoczka, moze jakis inny model (czesto sprawdzaja sie anatomiczne nuka albo aventu) bo sama tym smoczkiem bedziesz... A to oprocz oczywistych niedogodnosci oznacza tez zmasakrowane brodawki, przynajmniej na pocztku. Bedzie lepiej, z wiekiem ten odruch sie wycisza, ale naprawde warto powalczyc ze smoczkiem. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie widze w tym problemu kazali ci podawac piers na zyczenie wiec dawaj małej kiedy sobie tego zazyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabre-po prostu przystawiaj i koniec-takie jej prawo. Ja tak spędziłam pierwsze ...trzy tygodnie. Miałam bardzo mało pokarmu. Raz dziennie dawałam 30 ml bebiko omneo a przez reszte dnia Patrycja wisiała na piersi:) ten stan minął równo po trzech tygodniach-przybyło mi pokarmu i odstawiłam bebiko. cały czas karmię tylko piersią-mała ma juz prawie 6 miesięcy. Ale przez pierwsze tygodnie to potrafiła ssać po 18 godzin na dobę-ja po prostu zasypiałam z nia tak:) trzymaj sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w przypadku mojego synka trwało to 3 miesiące. trudno go było oderwac od piersi. Urodził się z wagą 2690 a teraz ma 8 miesięcy i waży 12kg. Na smoczek do uspokojenia nie chciał nawet spojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :-) Jeżeli córeczka ma tydzień, to ciężko ustalić jej konkretne pory karmienia, może spędzić przy Tobie godzinę za godziną i jest szczęśliwa :-D ... Maluszek niezależnie od tego, czy jest głodny, czy śpiący potrzebuje bliskości :-) Życzę Tobie powodzenia i nie zniechęcaj się. Jeszcze kilka, kilkanaście dni a przerwy między karmieniami będą się wydłużać. Na początku to naprawdę tak wygląda, że non stop przy piersi. Jeszcze jedno... Rób tak, żeby było dobrze dla malucha i dla Ciebie. I nie dlatego, że CI KAZALI, tylko dlatego, że je kochasz i masz potrzebę karmić. I każda decyzja (karmienie piersią czy sztucznym mlekiem) ma być TWOJA i na pewno będzie słuszna :-) Pozdrawiam Ciebie serdecznie I sfrustrowane złośliwe babki też, życząc, żeby spuściły trochę powietrza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mówiąc na końcu o tych babkach nie miałam na myśli tych mam, które na prawdę próbują Ci doradzić i pomóc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalka...-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta2007
To normalne, może jeszcze trochę potrwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny po prostu martwiłam sie ze ja przekarmiam no i balam sie ze cos jest nie tak. Jestem troche jeszcze zagubina i nie wiedzialam ze bede musiała ja karmic 24 h dosłownie!!!!! Sutki mam poranione i przeszłam juz zapalenie piersi ale sie nie poddaje, skoro tylko przy mnie jest szczesliwa. Co do smoczka to jak probuje go jej dac to sie strasznie denerwuje i tylko pogarsza sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabre miałam tak samo ;) Teraz moj synek ma ponad 2 miesiace i jest o wiele wiele lepiej.Wojtuś je rzadziej ale i tak cyca wielbi dalej.Niestety ja nie wytrzymałam tej checi ciagłego ssania i zaczełam dokarmiać sztucznym mlekiem.Ale synek za kazdym razem robił dziwne miny ze niby co to za paskudztwo ja mu tu podaje ;) Aha i co do smoczka to podobnie nie chciał spojrzeć w jego stronę, jeszcze bardziej się wkurzał.A na dzień dziecka zrobił mi niespodziankę bo zassał porzadnie smoka i teraz normalnie ssie.Także po 2 miesiacach sie nauczył i zaprzyjaźnił ze smoczkiem :) Jaka byłam szcześliwa gdy to odkryłam.Czasami juz nie mogłam nerwowo wytrzymać kiedy się tak darł i darł a ja nie mogłam nic poradzić. Pocieszam Cię, wszystko sie ustabilizuje i z karmieniem.Ale te najbliższe tyg musisz jakos przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nie poddawaj sie mamo!!:) to jest zupelnie normalne,potwierdzam to,co juz zostalo tutaj napisane. duzo z nas mogloby napisac ze mialo tak samo..ja tez..nawet siku nie mozna bylo zrobic czasem...:) ja wypracowalam sobie metode - bo czasem mnie to rzecz jasna wkurzalo, nic nie moglam w domu zrobic, wiec zeby sie uspokoic (stres dziala niekorzystnie i na laktacje i na usposobienie dziecka, maluszek to taki maly wykrywacz maminych emocji,nie jest sie w stanie go oszukac..jak sie stresujesz to dziecko tez sie stresuje..)stawialam sie w sytuacji mojej corki-tzn probowalam sobie wyobrazic co ona moze czuc..i wtedy zaczynalam ja rozumiec:) dla noworodka wszystko jest nowe i szokujace, kto ma mu pomoc jesli nie mama?a ssanie uspokaja,wiadomo.. nie daj sie:) jesli nie masz sily popros o pomoc,nie wiem,meza,mame, kumpele..niech ci zrobia papu,pozmywaja, itp, a ty polez sobie,masz do tego prawo i karm malucha wtedy kiedy zechce,mozecie w trakcie zasypiac..mi sie bardzo podobalo:) pozdrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, a jak juz ten trudny czas przetrzymasz, to uda ci sie to,co najlepsze dla dziecka - bedziesz karmic piersia. bez do karmiania,najlepiej tak do 6 mca..a potem dalej cycem,ale juz z wprowadzaniem innych smakow..same korzysci tez dla ciebie - zwlaszcza organizacyjne,ale tez finansowe:) polecam! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×