Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Waldi 22 łódź

Patologiczny wstyd u 22-leteniej dziewczyny help!

Polecane posty

Gość Waldi 22 łódź
Myślę, że z tymi kompleksami to jest właściwa droga bo takie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nej
a dlaczego to ona ma cokolwiek naprawiac??????????????????? a moze to on powinien? moze zamiast ja najpierw poglaskac i przytulic on stara sie chwycic ja za cyce tak od razu? /tak dla przykladu tylko podalam/.dlaczego druga desko uwazasz, ze to ona ma sie z czegos TLUMACZYC? najgorszy sposob z mozliwych - naciskac i wpedzac w poczucie winy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejoooooo
jejku czemu tak na faceta najezdzacie, ciezko chlopakowi, moim zdaniem jestes w porzadku, bo nie wiesz tak na prawde co i jak...to moze czlowieka doprowadzic do strasznje frustracji, ze ktos cie nieakceptuje, nie podobasz mu sie... a moze jej rodzice sa religijni, tak jak na poczatku ktos wspomnial? a tak wogole to czemu nie chce zebys przychodzil do jej domu??? nie ma swojego pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldi 22 łódź
ale ja ją pieszcze tylko ona mnie nie. przecież napisałem to wcześniej. Sama siebie pozwala mimo wszytsko dotykać. ciemność i brak wzroku działa wzmagająco na nią. Dal dziwne są te wyrzuty sueminia następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nej
no. sry - unioslam sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nej
a - jeden z moich bylych byl dziewica do 26 roku zycia /skradlam mu wianek :P / - pieszczoty - lubial, ale tez sie czul winny. nie byl z katolickiej rodziny ani nie byl wierzacy, ale ktos mu zrobil jakas koszmarna jazde jak byl jeszcze nastolatniem - no i mu sie ostalo poczucie winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldi 22 łódź
To tez mnie zastanawia czemu ona mnie nie zaprasza. Nie sa zbyt religijni ot raczej taka norma, swój pokój ma. Byłego zapraszała w ciągu miesiąca albo sam do niej przyjeżdż dużo częsciej i wielokrotnie. Ale chyba jakoś przytłamsił ją tamten związek. Konkludując tłumaczy to wszystko nauką:O zbliżają się wakacje i sam jestem ciekaw czy coś sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejoooooo
hmmm no to dziwne, moze jej rodzice cie nie lubia....bo to dziwne, ze byly przyjezdzal, zapraszala go a Cibie nie...mam tylko nie jest tak, ze ona traktuje cie jak zabawke i jak lek na zapomnienie. no ale wogole straszne dziwne to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zmienić dziewczynę. Wiem, co mówię, bo ja miałam chłopaka przez prawie dwa lata i mimo, że go bardzo kochałam, to nigdy mnie bez majtek nie widział. Natomiast kilka osób mnie bez nich widziało, ale to było w innym kontekście. W takim intymnym się wstydziłam i tyle. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nej
pol roku to ciagle niedlugo. daj jej czas. jesli ci sie pozwala dotykac - to ja czasem podotykaj. pocaluj. pozwol jej czuc sei bezpiecznie. pokaz jej jak lubisz byc dotykany, calowany itp - w NIE intymnych miejscach na dobry poczatek. czasem dziewczyny nic nie robia, bo nie wiedza co. boja sie, ze jak cos zrobia nie tak to facet je obsmieje. wiec wola nie robic nic, absolutnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldi 22 łódź
Nie no z tamtym to chodziła dwa lata temu przez miesiąc:P więc jako lek na zapomnienie chyba nie służe:D Zresztąwpsominała to nie najlepiej i sama go rzuciła, ja wtedy byłem jej kumplem. A tak powaznie to jest niedorosła, co będzie dalej to się okaże, nie tak łatwo sobie szukać innej jak się kocha:P ja z nią tyle godzin przegadałem, jest ważnym kawałkiem mojego życia, ale każdy związek ma swoją własną historie a wszelkie uogólnianie, że "ja w 2003 tez miałam kogoś i mu pokazałam 90% tyłka to jednak nie to" nie jest drogą bo sami decydujemy o związku wpływając na drugiego człowieka, tyle że czasem ten wpływ jest ograczniczony. czy to kierunek właściwy czy nie dopiero czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my też tyle przegadaliśmy, teraz też gadamy godzinami przez telefon, albo w 4 oczy. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, podobamy się sobie, nie mamy nikogo innego, ja go kocham, podejrzewam, że on mnie też, ale... nie jesteśmy ze sobą. Bo nie było widocznie sensu się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nej
po,ecz sie jeszcze waldi - jak ci zalezy. pokaz ze lubisz jak cie dotyka - bo to przyjemne, a nie ze od razu chuc i orgia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek.
a co powiecie na to- mialam wspanialego, kochajacego chlopaka, poznalam go po tragicznej smierci rodzicow, mialam 17 lat ... gdyby nie on to pewnie bym juz nie zyla, otoczyl mnie opieka, troszczyl sie i kochal, bylismy ze soba dlugo ale ta milosc z mojej strony stala sie tak anielska, czysta, wrecz platoniczna ze nie moglam zmusic sie z nim do sexu, po prostu nie chcialam go widziec w takiej sytuacji, nie chcialam zeby moj ukochany swintuszyl, to chore ... wiem ... z obcym bylabym w stanie swintuszyc a z nim nie ... zalamka, rozstalismy sie po 4 latach, poznalam innego- z nim zupelnie inna bajka byla, z sexem nie bylo problemu, ale zaczal mnie ten sex draznic, nie tak sobie wyobrazalam zwiazek ... znowu sie rozstalam, moj ukochany nadal byl najzwazniejszy w moim zyciu ... tez sie zwiazal ale nie byl szczesliwy, choc mial sex i fajna dziewczyne ... postanowilismy sie ze soba zejsc bo doszlismy do wniosku ze nie mozemy bez siebie zyc ... teraz jestesmy juz rok ze soba i zero sexu miedzy nami, martwie sie o niego- choc on nie nalega. Kiedys byly pieszczoty, nawet sex oralny (ja jemu, bo sobie sie wstydzilam) Na pewno chcemy byc razem, mysle isc na terapie, ten moj problem jest zwiazany wlasnie z dziecinstwem ... mysle ze przezwycieze to i polacze ta milosc z sexem, bardzo bym chciala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że to dlatego, że bardziej widziałaś w nim ojca i taką \"rolę\" pełnił w Twoim życiu ten związek: bardziej relacji rodzic-dziecko/ osoba słaba- dojrzała/ zagubiona- trzeźwo myśląca. Są różne rodzaje miłości. Ja w sumie nie umiałam sobie wyobraźić seksu z nikim, nawet o tym nie myślałam, chociaż miałam już 20 lat... Aż poznałam właśnie mojego chłopaka. Tylko, że postęp polegał na tym, że porafiłam sobie to wyobrazić w dalekiej i mglistej przyszłości:) I nic z tego nie wyszło. Myślę też, że mimo że on nie jest i nie był idealny, wcale nie dawał mi poczucia bezpieczeństwa, a tylko przysparzał różnych zmartwień, to bardzo, bardzo go kochałam i wstydziłam się go jak nikogo innego, bo za bardzo mi na nim zależało. Uważałam, że jak mnie dobrze pozna i zobaczy, jaka jestem, to ucieknie z krzykiem:) W sumie to chyba miałam rację:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespie
Pierwszy raz przespałam się z facetem, jak miałam 21 lat. W sumie nie wiem, co o tym zdecydowało - chyba mieszanka ciekawości, rodzącego się uczucia i chęci pozbycia się tego cholernego dziewictwa. Teraz prowadzę zupełnie normalne i fajne życie seksualne, ale zanim się zaczęło, przez długi czas nie mogłam się zmusić, żeby dotykać moich poprzednich facetów. Nie wychodziło, nie potrafiłam, nie mogłam. Tak się po prostu czasem dzieje i już. Nie wiem, co ci doradzić, prawdę mówiąc. Może potrzeba wam intymności, wyjedźcie gdzieś na weekend, przecież macanki można uskuteczniać także poza jej domem. Zrób nastrój. I zapewniaj ją, że jest ważna, najważniejsza - gdybym nie czuła się pewnie z pratnerem, za Chiny nie wlazłabym mu do łóżka. A w końcu wlazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to M jak Ma.....a
🖐️ ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :> a ja słyszałam coś podobnego - dziewczyna robiła facetowi laskę, tzn ręką, ale sama się nie dała rozebrać i włożyć ręki i ściagnąć bluzki :/ swoją drogą z niego też jakaś dupa była wołowa, że tego po prostu nie zrobił... 9 miesięcy byli razem i tylko ona jemu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldi 22 łódź
To czemu się rozstaliści skoro jak mówisz kochacie się? Z jego czy twojej inicjatywy to się odbyło. Jesteście oboje sami ciągnie was do siebie może warto dać sobie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldi 22 łódź
Myślę, że w związku trzeba też wymagać od siebie, jasne że fajnie jest dawać, ale często jeśli druga osoba otrzymuje wszystko na co tylko ma ochotę, dając w zamian niewiele, rozochoca się i daje coraz to mniej i mniej. A więc z tym bezgranicznym uwielbieniem kogoś badźmy ostrożni i wymagajmy bo to zdrowe dla obydwu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×