Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iatlyitaly

wakacje z 6,5 miesięcznym bobasem........

Polecane posty

Gość iatlyitaly

Planuje wyjazd do Włoch z 6.5 miesiecznym dzieckiem....zatanawiam się jednak czy to dobry pomysł by jechać z takim maluchem?? Chodzi mi gł. o to, że musiałby siedziec tyle godzin (ok. 16 godzin) w foteliku? Co o tym sądzicie? Czy któras z was podróżowała z bobasem w samochodzie tyle godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale number.............
ha ha my tez mamy propozycje wyjazdu do Wloch we wrzesniu, nasze bobo mialoby wtedy 7 i pol miesiaca. Nie zdecydujemy sie jednak. Wg mnie za dluga podroz... W sierpniu wybieramy sie nad polskie morze, mamay nadzieje ze dzidzia bedzie siedo takiego wyjazdu nadawala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowaana
Robcie bardzo czesto przerwy w podrozy,wychoidźcie jak najwiecej na swieze powietrze i maluszek przetrzyma dobrze tyak podroz,oby tylko przed wyjazdem był całkowicie zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iatlyitaly
no własnie....ta podróż..... juz samam nie wiem co robić!!!! Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale ja na południu polski i wyjazd nad polskie morze to też nielada wyprawa.....i równie dłuuuga podróż!!!!/bo takie mamy drogi w Polsce/!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iatlyitaly
zbulwersowana- uważasz że tyle godzin w aucie nie zaszkodzi bobasowi...../ten durny fotelik dla dzieci....szkoda, że nie ma czegoś w czym można by na "leżąco" przewozić maluszki...../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale number.............
Mieszkam w Warszawie, do naszego ukochanego Pucka jakies 4-5 godzin samochodem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale number.............
mieszkamy w wawie, do naszego ukochanego Pucka jakies 4-5 godzin samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iatlyitaly
to spoko.....bo ja mam 8-10 godzin jazdy na morze......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowaana
Gro moich znajomych jeździ z dziecmi w tym samych miesiacach zycia z Włoch do POlski i na odwrot ,bo tam mieszkaja i jak na razie nikt nie mowił,ze dzieci źle znosiły podroz.Tylko,z eoni szczegolnie pod wieczor wyujezdzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze nie zaszkodzi. Trzeba tylko pamietac o czestych postojach, najlepiej co 2,5-3 godziny. 6,5-miesieczny maluch to nie noworodek. Mnie w sierpniu tez czeka 16-godzinna podroz. Moj maluch bedzie mial wtedy skonczone 5 miesiecy. W koncu nie robisz codziennie takich wypadow z dzieckiem. Moim zdaniem mozesz spokojnie jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale number.............
tak ale oprocz podrozy dochodzi tez kwestia zmiany klimatu. mam 2 przyjaciolki, ktore mieszkaja na granica, jedna w USA, druga w UK. Zawsze jak przyjezdzaja do Polski ich dzieci choruja. poza tym pamietajcie, ze we Wloszech sa upalnedni i zimne noce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wloch spokojnie mozecie jechac. ale rzeczywiscie przerwy sa bardzo wazne, no i ja wzielabym pod uwage albo ewent nocleg po drodze, albo w ogole wyruszylabym po wieczornej kapieli zeby jechac w nocy,jest szansa wtedy ze maluch przespi wiekszosc trasy.wazne jest tez zeby wychechac na dlugo - tzn minimum na 2 tyg. male dziecko dluzej sie aklimatyzuje niz dorosly. poza tym wlochy sa bardzo przyjazne dzieciom,wlosi uwielbiaja maluchy:) pisze to jako mama i pilot/przewodnik turystyczny,pozdrawiam*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iatlyitaly
bardzo dziękuję za porady!!! wyjazd byłby prawdopodobnie 2-tygodniowy, we wrzesniu. TAk się własnie zastanawialiśmy z mężem nad jazdą w nocy....tak jak napisała Orisha, po kąpieli! już samam nie wiem co robić; jechać czy nie jechać, oto jest pytanie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat dluuugich wypraw z dzieckiem mam przerobiony na 10 strone, moim zdaniem wyjazd tylko na noc, nawet przed kapiela (albo kapiel wczesniej jak upalny dzien byl) - w okolicy 6-7 najpozniej, jechac na maksa cala noc, zeby jak najwiecej przejechac, rano postoj - odpoczynek dla kierowcy i dziecka - najlepiej na jakiejs przyjaznej dzieciom stacji beznynowej, z placem zabaw, restauracja itp, i potem moze juz sie uda za jednym razem (jakies 3h) dojechac na miejsce. 16 godzin to naprawde na luzie do zrobienia, ale wlasnie przez noc. Warto zabrac malutki jasieczek - wlaeczek pod glowe dziecku, i kocyk, i maskotke zeby sie czulo jak u siebie w lozeczku, duzo picia i jakies gryzaczki zeby ewentualnie odwrocic uwage w razie marudzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×