najdziwniejsze miejsce w którym sie kochaliście

na spacerze w lesie :P

Schody , winda, samochód super ale była tez 2 osobowa łódka na rzece , środek łąki w parku w biały dzień

sklepowa przymierzalnia

a potem na podlodze :p

butka telefoniczna ,winda, plaza(to odradzam);) kibel dla nie pełnosprawnych w sfinksie:o mus to mus

na takiej drewnianej wierzy lesniczego (chyba obserwacyjna),przy polanie Na lace -na dziko - w upalne lato (ubiegly rok;) )

ewiezę obserwacyjńa tez zaliczyliśmy

niepelnosprawnych pisze sie razem :o :P

na polu :D

na łączce w upalny dzien :) mmmm :)

dzięki dziś moje komórki nie trybia-poprawiać jak źle;)

poszlismy kiedys za blok sprawdzic podreczny namiot,jak wyglada po rozlozeniu :) ( byl za maly-chyba jednoosobowy)

Jak jesteście ciekawi najdziwniejszego miejsca to obejrzyjcie sobie: http://www.smog.pl/wideo/10408/zrobili_to_w_trumnie/

to bylo takie pole uprawne;| dziwnie bylo bo ktos przyszedl z latarka

w łazience na pralce (ale to chyba nie jest wcale dziwne miejsce :D)

może nie najdziwniejsze ale najbardziej ekscytujace miejsece w którym to robiliśmy to był rower wodny w zajebistej zatoczce otoczonej genialnymi skałami. Romantycznie i ekstremalnie jednocześnie. O mały wlos byśmy nie przewrócili pojazdu do góry dnem. Skończyliśmy juz w wodzie - oczywiscie nie mając gruntu

:D to jest pomysł;)

w namiocie u kolezanki na wsi - moze to nic niezwyklego,ale obok spal kolega (chyba spal;) )

no i jeszcze w sadzie jablkowym , . a raz pojechalismy do lasu,w grudniu,ogrzewanie chodzilo 2 godziny .Po wszystkim nie chcial zapalic samochod ,a my w nim ,w srodku lasu,w srodku nocy,bez zapasowego akumulatora . Poszlismy na piechote po pomoc-2 i pol godziny spacerek zniechecil nas do nastepnych szalenstw w aucie :) przynajmniej nie w zime...

namiot to fajne miejsce ale nie na polu namiotowym--nigdy więcej:D

stołek przy barze w hotelu w Szklarskiej Porębie.

My też przetestowaliśmy ambonę myśliwską (punkt obserwacyjny) na uroczej leśnej polanie;-) I półtorametrową trawę nad jeziorem.

chce sprobowac jeszcze w pociagu bo fajnie trzesie :)

o i przypominasz dawne fakty, to było w relacji Krak.-Gdynia. Jakies trzy latka temu.

piwnica :p i nakryli nas gliniarze bo posbadały słoiki:(