Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jędrzejk

czy to normalne ze moja dziewczyna zabrania mi piwa z kolegami

Polecane posty

Gość jędrzejk

powiedzmy raz na miesiac lub dwa, lub gdy chcem isc na kawalerskie to robi z tego tytulu wielie afery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest normalne. Nie ma prawa zabraniać ci czegokolwiek. Może jedynie wyrazić swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba że to są bardzo częste spotkania, a po nich ledwo trzymasz się na nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
oczywiście, że to nienormalne nie wyobrażam sobie sytuacji w której zabroniłabym swojemy mężczyźnie wyjścia ze znajomymi w dodatku tylko jeden czy dwa razy w miesiącu zrób coś z tym, bo bedzie coraz gorzej niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzet
nie mozna powiedziec normalnie? trzeba od razu mojemu MEZCZYZNIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
i nie widze w tym nic złego czy ograniczającego. jak nie pasi to wypad, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
a co mnie obchodzą INNI mężczyźni, interesuje mnie tylko MÓJ więc piszę, że SWOJEMU bym nie zabroniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
Jesli masz 16 lat to zgadzam sie z nia, ale jesli jestes doroslym facetem to Nie!!! To nie jest normalne. jedynym plusem tej sytuacji jest to, ze poki co ona jest TYLKO twoją dziewczyną. Na szczescie tylko. i zastanow sie nad tym zwiazkiem zanim bedzie za pozno. Zanim staniesz się mężem dziewczyny ktora byc moze wkrotce zacznie ci zabraniac wielu innych rzeczy. Znam osobiscie chłopaka, któy wpakował się w takie bagno. Zaczęło się od zabraniania piwa z kolegami, a dzis to jest już chyba jej niewlonikiem. :) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
do JA ZABRANIAM nio to życze powodzenia w dalszym zwiazku, kiedyś wyjdzie, ale na dłużej a ty bys chciała, żeby ci chłopak zabraniał wyjjścia z kumpelami, no chyba że juz to robi i tak sobie żyjecie we dwójke zamknieci przed światem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
do "ja zabraniam" Nie widzisz w tym nic ograniczającego????Czy uważasz, że kategoryczne zabronienie czegoś pod groźbą zerwania nie jest ograniczeniem??? Zastanow się dziewczyno!!! To po co wogole chcesz byc z kimkolwiek skoro juz z gory zakladasz ze kazdemu zabronisz wyjsc na piwo. TO CHORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
proszę się nie martwić o mój związek. nie zgadzam sie na wyjscia do barów itp i tyle. to samo moj facet - nie szlajam sie podpita po pubach/klubach i nie wyobrazam sobie tego nawet.. nie robie tego co nie chciałabym aby on mi robił i tyle. nic więcej aerobic, siłownia, posiadówki w domach - luzik. ja chodze sama, on tez i jest ok. natomiast żłopć piwsko z kolesiami w barach nie będzie (zresztą już nie lubi nawet, znielubił odkąd jest ze mną, bo nie chce zebym ja sama chodziła) i dla mnie to jest ok. nie czuje sie zagrozona osaczona czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarecka
popieram to tylko wypad na piwo, więc jędrzej nie daj się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
ja nie wiem co ty wyprawiałaś w klubach czy pubach, ale ja tylko pije piwo i rozmawiam z koleżankami nie upijam się do nieprzytomności i nie tańczę na stole a mój mężczyzna przychodzi do domu o własnych nogach, niepodpierany przez kolegów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
"ja zabraniam" ty to chyba do tych naiwnych dziewczyn nalezysz co zabraniają, chłopak obieca ze czegos nie bedzie robił, niby z miłosći do ciebie, a ty ślepo uwierzysz i podskoczysz z radosci ze sie chlopak ciebie slucha. I bedziesz dumna... O jak ja sobie go potrafie ustawic!!! Wcale nie zdziwilabym sie jakby tak naprawde chodzil na te piwo podczas gdy ty siedzisz grzecznie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
janic nie robię, poniewaz jak napisałam nie robie niczego co nie chciałabym aby on mi zrobił. pasuje nam taki układ, co wam do tego. poza tym, w wielu zwiazkach naszych znajomych zaczyało się od piwa.. a kończyło źle. wolę dmuchać na zimne najwyraźniej mój facet też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ja zabraniam
może on cie wyrwał jak był po pijaku i teraz się boisz, że wyrwał by inną :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
aha i nikt przeciez nie mowi o szlajaniu, tylko o wypadzie na piwo. Ty widocznie (dot. "ja zabraniam") nie potrafisz pojsc na jedno piwo tylko potrzebujesz mocniejszych wrazen i dlatego nie chodzisz tam bo chyba brak ci odpowiedzialnosci za siebie i swoje zachowanie. I w tym przypadku akurat poparłabym kazdego ktory zabronilby wyjsc ci gdziekolwiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
nie chodzi, a ja nie siedzę grzecznie w domu, poniważ on siedzi ze mną lub wychodzi ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
ale pantoflarz! o rany! biedny chłopaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
i wszedzie razem troche oddechu od siebie też jest wskazane w każdym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
albo siedzi z toba, albo wychodzi z tobą! dobra! ciekawe jak dlugo wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
ja nie piję w ogóle. nie muszę się kontrolwać - dla mnie pewne rzeczy są oczywiste. czy wy jakiś problem macie ze swoimi facetami ze przezyc nie mozecie ze ktoś moze nie stawiać ponad was kolegów i nie wychodzi.. czy coś tam. ja nie lubię jego kolegów dlatego unikam spotkań z nimi, sam chodzi. ale nie na piwo (jesli juz to w domu któregos czy u nas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
ja nie mam problemu ze swoim chłopakiem, ale widzę ze twoj chlopak ma problem Z TOBA! Watpie ze on wytrzyma cos takiego! Kiedys moze sie zdarzyc przeciez ze spotka np. kolege z dawnych lat, zagadaja sie, siada na piwie w knajpie a ty jak sie pozniej dowiesz to zrobisz mu pewnie niemałą awanture, bo pomyslisz: przeciez nigdy nie chodzil do knajpy, to dlaczego teraz poszedl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
troszkę tępe jesteście najwyraźniej albo czytacie to co wam wygodnie, pomijajać resztę. nie trzymam go na siłę, nie zmuszam - nie chodzi bo nie chce (nie chce chodzić i nie chce abym ja sama chodziła, wie ze mam powodzenie i często nawet w jego obesności ciężko jest spławić jakiegoś natrętnego kolesia, a gdybym poszła sama to pewnie ochroniarz klubu musiałby mnie do taksówki odprowadzac, co się zdarzało też...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
:O :O :O :O wyjscie na piwo raz czy dwa razy w miesiącu nazywasz "stawianiem kolegów ponad nas" nie rozśmieszj mnie sam to twój chłopak wychodzi, ale do pracy ( albo szkoły)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
bez przesady. nie mam klapek na oczach i nie dobudowuję ideologii do głupstw. w [rzeciwieństwie do was jak widzę.. gdyby miał ze mną prolbem nie byłby tyle la, tylko jak piszesz "zwiał". a nie robi tego. bo kocha. nie jest zaborczy podobnie jak ja. po prostu takie mamy oboje granice w związku i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego faceta jakos nie ciagnie do wyjsc z kolegami na piwo, ale gdy chce wyjsc z kumplem na rower czy pograc w pilke to nie widze w tym nic zlego, ja tez sie spotykam z kolezankami. Jednak nie chcialabym zeby beze mnie chodzil na dyskoteki, imprezy i inne tego typu rzeczy, z wiadomych przyczyn. Ale spotkania z kolegami sa facetowi tez potrzebne tak samo jak kobiecie spotkania z przyjaciolkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skwareczka
dokładnie nie mówie tu o dyskotekach tylko zwykłym spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axiiiiii23
ejjj, "ja zabraniam" teraz to ja już sie nie dziwie dlaczego mu zabraniasz! powaznie. Kazda dziewczyna chcialaby byc numerem jeden dla swojego chlopaka. Wiec wiadomo ze ty tez chcesz nim byc. A skoro dla ciebie każda rzecz (poza trzymaniem cie za reke, wpatrywaniem sie w ciebie i mowieniem kocham) jest stawianiem ciebie juz nieco nizej, to rzecz jasna ze kazda czynność którą wykonuje twoj chlopak musi być w twojej obecnosci i za twoją zgodą. he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zabraniam
skwarka - rozumiem ze spisz pod moim łóżkiem i wiesz dokładnie jak nasze życie wygląda:O chodzi mi o coś takiego jak pisze szoki. nie zabraniam kontaktów z facetami w ogóle, piszę przeceiż wyraźnie. zabraniam "wiadomych" wyjść i tyle. tak samo jak on mi - tzn nikt nic nie zabrania dosłownie. sami nie potrzebujemy. dziwne jesteście.. to wy najwyraźniej macie problemy ze swoimi facetami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×