Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bóg was rozliczy

Czy tylko u mnie na studiach uczą same buraki i chamy?

Polecane posty

Gość Bóg was rozliczy

Wymagają od ciebie takich bzdur, że głowa boli, ty masz być zawsze przygotowany , robić wszystko na czas a spróbuj się spóźnić. Teraz kiedy jest sesja i najbardziej potrzebujesz ich, to oni sobie jadą na wakacje i masz na załatwienie wszystkiego 3 dni. Oni z nikim się nie liczą, umawiają się a potem nie przychodzą, zmieniają godziny jak chcą i im pasuje i nie ważne , że ktoś spędzi na uczelni pół dnia przez niego. Ci ludzie mają być wzorem a uczą tylko chamstwa " bo mają władze" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sedzia Dreedddd
Wszedzie tak jest. Cala Polska inteligencja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to za uczelnia? u mnie oczywiscie tez czasami tak bywa, ale dotyczy to pojedynczych wykładowców, wiekszosc jest w porządku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak.....
u mnie tez wiekszosc jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24456
Znam to: raz miałam mieć koło z przedmiotu. Tego dnia miałam również jechać do domku i na dodatek to były moje urodziny. Czekałam na przystanku na autobus a tu jak na złość żaden nie przyjechał, więc stało się tak, że byłam spóźniona na to koło jakieś 5 minut. Biegnę z torbą, zmachana jestem... a tu się okazuje, że faceta nie ma. Czekałyśmy ponad godzinę. W tym czasie zdążył odjechać pociąg, którym miałam jechać. Facet przyszedł i powiedział, że on się przecież nie umawiał na konkretną godzinę, że on zajęty jest. Myślałam, że normalnie zrzucę go ze schodów - zero kultury. Słowa przepraszam też nie znał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×