Czy poznać 2 połówke przez net to wstyd?

Jeszcze pare lat temu tak było. Było się uważanym za nieudacznika, który chwyta się desperacko ostatniej deski ratunku. Ale czy obecnie nadal tak jest czy już nie?

uwazam ze to żaden obciach , czesto jest to jedyna mopzliwosc aby poznac kogokolwiek dla ludzi mieszkajacych na prowincji gdzie nic nie ma lub ludzi bardzo niesmialych

to normalne, ale trzeba dobrze trafic:) wiele ludzi poznaje sie w ten sposob, nic w tym zdroznego

jaki wstyd:0a jeśli okaże się to super wartościowy człowiek...?:)no własnie różnie bywa

czeslaw, ale przeciez ludzie mieszkajacy na wsi nie zyja w oborach... maja dostep do kultury, ksztalca sie...to stwarza okazje do poznania kogos.

dokładnie, to zaden wstyd... w realu najpierw zwraca się uwagę na wygląd, jeśli ktos Ci pod tym względem nie pasuje z miejsca jest przekreślany... net ma te mozliwość, ze mozesz kogoś poznać, jego myśli, sposób rozumowania, wysławiania się...to dużo o człowieku mówi, jaki w rzeczywistości jest... ja poznałam dużo ludzi właśnie w ten sposób, jedni piękni i młodzi, inni "piękni inaczej" ale wszyscy wartościowi, majacy wiele do powiedzenia... i na pweno w realu nie miałabym szansy tych ludzi tak blisko i tak dobrze poznać a co do poznania w necie swojej połówki...ja tak poznałam swoją... nie byłam zdesperowana, po prostu pisaliśmy ze sobą coraz więcej, coraz blizej...potem spotkanie...nie było rozczarowania...i to juz pare latek trwa...

dim dam dum=> GRATULUJE

wstyd??? tylko w ten sposób!!!

no tak teraz to normalne... ale przecież często jest tak że fajnie się gada... spotykacie się i koniec znajomości bo rzeczywistość nie odpowiadała oczekiwaniom/wyobrażeniom był nawet tu taki temat o \"spotkaniach w realu\" :D jak nie ma chemii na pierwsym spotkaniu to większość nie che się spotykać drugi raz... przynajmniej mi tak to wygląda

ja poznalam przez net mojego faceta i nie zaluje :) Nie obchodzi mnie czy to dla kogos obciach czy nie. Kazde miejsce jest dobre, jesli prowadzi do celu, trzeba sie chwytac kazdej mozliwosci, bo nigdy nie wiadomo kiedy o gdzie. Wazne , zeby pozwolic sie odnalezc :)

to niby nie jest wstyd,ale prawda jest taka,ze drugi czlowiek przez interenet moze powiedziec Ci o sobie wszystko,a Ty w to wszystko uwierzysz...a pozniej mozesz sie bardzo rozczarowac...

Jaki wstyd?:) Dla mnie net był jedynym wyjściem i możliwością zaczepienia mężczyzny, którego widywałam z pewnym pubie i który nagle znikł. Tak zaczepiałam go sobie i... jesteśmy ze sobą prawie 2 lata :D

dla mnie to obciach

ktoś napisał---\"jak nie ma chemii na pierwsym spotkaniu to większość nie che się spotykać drugi raz... przynajmniej mi tak to wygląda\" ja też sie pod tym podpisuje a i rozczarowac sie jak najbardziej też można.

To zaden wstyd ja poznałam i nie żałuje ze tak sie stało i wszyscy wiedza że tak właśnie sie poznaliśmy i nie ma w tym nic dziwnego. zarówno w znajomosciach internetowych jak i tych z realu mozna sie zawieść można się rozczarować.