Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykończona24

Już nie mogę!!! jak poradzić sobie z NUDNOŚCIAMI ???

Polecane posty

Gość wykończona24

Jestem głodna ale na co nie popatrzę, o czym nie pomyślę jest mi okropnie niedobrze :( na szczęście nie wymiotuję /jeszcze.../ Macie jakieś sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam wizyte u gina, mi przypisal czopki, nie moglam jesc, jezdzic czym kolwiek, ani dluzej stac w dusznym miejscu, tragedia :-o po czopkach moglam spojrzec na jedzenie, ale tylko slone, kwasne i ostre, na zapach i widok slodkiego reagowalam jeszcze okropnymi mdlosciami do konca 20 tygodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykończona24
Pierwsza wizyta dopiero przede mną. W pracy częstują mnie ciastem a ja nie mogę na nie patrzeć :( ale nie powiem.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozostaje nic innego jak wytrzymac do 1 wizyty.... mam nadzieje ze duzo Ci nie zostalo ja probowalam wszystkiego, zanim wstalam jadlam banana, sucharki itp ale to na nic, pomagalo na 10 min i znowu to samo... ciagle chodzilam podenerwowana, do tego doszly zaslabniecia (raz nawet na ulicy...)-to byl upalny sierpien... ehhh :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaccbb
Dla mnie najlepszym sposobem bylo wywolywanie wymiotow-jak sobie rzygnelam porzadnie to nudnosci sie konczyly-polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana
jesli tylko masz taka mozliwosc to popros kogos zeby Ci zrobil herbate zanim wstaneisz z lozka. Mnie pomagala jak wypilam taka herbtake prowie na lezaco. Prosilam zeby mi nalal tylko polowe kubka wrzatku a reszte zimnej, zeby nie byl a za goraca. Do tego czasem pietka chleba jak bylo bardzo zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro mój topik sie nei rozwija to przejde tutaj o Ciebie może więcej osób nam cos doradzi :( ja juz nie mogę z checią zjadlabym to czy tamto ale jak tylko spojże to wymiotowac mi sie chce :O narazie jeszcze nie wymiotuje na szczęscie ...słyszałam, że picie mięty pomaga ... niewiem sprobuje dzis sobie kupie ... z sucharkami z rana tez probowalam no i jak zjadłam 2 hherrbatniki takie szkolne rzeczywiscie mdłości ustawały ale wtedy odczuwałam jeszcze większy głod więc jeszcze zjadłam ze 4 no i mdłości gotowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce dobijac, ale mnie nic nie pomagało...czopki tez nie. Przeszło pod koniec 4 miesiaca. Wiem co to za utrapienie dlatego szczerze współczuje. Zycze powodzenia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryzmens
hej ja mialam mdłości i wymioty do poczatku 4mies.nic nie pomagało całkiem ich zwalczyc najwyzej załagodzic.pomogl mi na jakis czas jedynie pobyt w szpitalu mój lekarz zaproponował kuracje kroplówkami witaminowymi.bylo tak zle ze przez sen czulam ze mi nie dobrze.pomagała czasami cherbata z imbirem.wymuszanie wymiotow przed szpitalem tez pomagało.po szpitalu przekonałam sie ze gwałtowne ruchy pobudzaja mdłości. słyszałam ze pomagaja suche wafle do lodow jedzone po przebudzeniu w lozku.ja za pozno sie dowiedziałam o tym. aaa! jesli mowa o czopkach torekan to nie polecam moj lekarz mowił mi ze moga żle wpływac na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafekafeee
mi gin tez przypisal czopki i tam pisze ze mozna przyjmowac w ciazy i po operacjach moj przypisal mi takie spacjalne dla kobiet w ciazy, nie wie m jakie tobie.... dziwie sie twojemu ginowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kinsky poszukaj swojego topiku ja ci napisalam co mi pomoglo.Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elas
Mnie niestety niewiele pomagało, miałam tak aż do porodu.W ciągu pierwszego miesiąca schudłam 12 kgi do konca ciąży mi to nie wróciło.Mojego synka odżywiałam całą masą witaminek i specyfików.Urodził się zdrowy i to nie taki mały ( 3.250 i 57cm).Teraz ma 14lat i nadal jest potwornie chudy. Dwie następne ciąże były lepsze ale i tak wymioty zdażaly się do końca ale ponoć jestem wyjątkiem i mdłości powinny minąć w trzecim miesiącu.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somm
Ja wytestowałam, że dobrze na mnie działa zjedzenie czekolady. Jak mam ochotę na inne rzeczy i je zjem często zdarza mi się wymiotować. A po czekoladzie nie. Nawet jej zapach mnie uspokaja. Ale to chyba bardzo indywidualna sprawa. Cóz powodzenia dziewczyny. Trzeba jakoś sobie radzić. =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowa pocieszenia
ja tez mialam przeboje-mdlosci i wymioty od 7-11 tygodnia. jak mnie napadlo to potrafilam rzygac przez 24 godziny-wtedy do szpitala pod kroplowke-to pomagalo taka jest prawidlowosc:niedobrze ci to pewnie nie pijesz, a odwodnienie poteguje mdlosci-zamkniete kolo sprobuj pic malo a czesto nawet, a jak zwracasz to jedyny sposob, ktory znam to jest wlasnie kroplowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suchary,slaba herbata z tartym imbirem z korzenia,dajesz go troche,tak z pol lyzeczki,otwarte okna i lezenie z wiadrem w razie czego jak nie zdaze do wc:))))Istna meka do czwartego miesiaca,potem troche lepiej:)Wpierw zjedz a potem wypij ta herbate,zmniejsza mdlosci,nie zaglodzisz sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×