Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gola25

Stracić 20kg - poczuć sie lepiej! 09.06.07- start

Polecane posty

hej kobitki. jaki dzis przyjemny wieczor... nareszcie troszke chłodniej.... a jak wam minął dzionek? ja jestem strasznie zmeczona bo pracy bylo dzis troszke, dobrze ze zaraz moge sie połozyc spaciu... nie dosc ze jestem zmeczona to jeszcze mi przykro, tak sie przejełam moja kolezanka... przykro mi ze zawsze spadaja na nia nieszczescia, mimo ze ona jest dobra osoba.. ale chyba takie sa zawsze poszkodowane prawda? Teraz pracujemy razem, ale jakis czas temu tez pracowałysmy tylko ze u innego pracodawcy, ktory obie nas doprowadził do skraju załamania nerwowego... ja sie z tego wydostałam a ona musiala sie leczyc... czlowiek pracuje uczciwie a tu nagle oskarzenia, ni z gruszk ni z pietruszki, oczywiscie wszystko nieprawda, juz udowodniona :) i za to ze ona sie temu przeciwstawiła oni sie mszcza, np wybijajac jej okna w domu, zastraszajac dzieci... i wyobrazcie sobie sa bezkarni, zadna instytucja nie moze dac im rady, PIP nic nie zrobiła, tak samo policja, jak dostała listy z pogruszkami.. poprostu brak słow. Mogłabym na ten temat napisac ksiazke, tyle tego przez ostatnie miesiace bylo... a ona ostatnio znow płacze... boje sie o nia :( bo wiem co przezywa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa ludzie i ludziuska, a policja to tylko umie mandaty wystawiac....piepszeni stroze prawa.... no dzis dietka dobrze......bo w sobote poszłalam na wieczor i to sporo tego było znow poszaleje w ta sobot bo mam weselicho i nie zamierzam dietowac tyle jadla na stole a ja co ?woda mineralna nie co to to nie....najwyzej powalcze pozniej troche bardziej pozdrawiam papa słodkich snow zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gola to wola o pomste do nieba... panstwo prawa... dobry zart... okropne tym bardziej ze dotyczy tez dzieci... nienawidze ludzi ktorzy krzywdza dzieci przeciez one sa bezbronne... jak mozna sie znecac nad kims kto nawet nie moze sie obronic... nosek wiem ze to muesli to duzo kcal ale ja je tylko do smaku dodaje bo same otreby i platki dla mnie nie maja smaku takze tego muesli jest w sumie malo... a dzieki temu mojemu dzisiejszemu sniadanku nie bylam glodna caly dzien i dopiero wieczorem zjadlam sobie 300g jogobelli light truskawkowej i jestem pelna... wiec pomimo ze to muesli ma tyle kcal to zjadlam dzis jakies 650 kcal (tylko!!! jak na mnie to tylko) bo bylo to moje danie bardzo sycace... normalnie az sama sie zdziwilam... moze jutro tez to wyprubuje i sprawdze czy to przypadek ze tak dlugo syci czy to efekt trwaly bo jesli trwaly to moja dieta jest uratowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki... jak wam dzis idzie? mnie calkiem niezle, narazie sie trzymam, jeszcze mnie basen czeka wieczorem.... pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie tez niezle... tez sie trzymam... jakos... zjadlam salatke z tunczyka kukurydzy i pomidora i otreby z jogurtem naturalnym takze nie jest zle tylko ze glodna sie robie... zjem sobie jeszcze dzis serek wiejski light i mam nadzieje ze na tym zakoncze... pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zjadłam dwie kromki 3 kawy z mlekiem i cukrem i fasolka z miesem po bretonsku na obiad, o 19 zjem otreby z jogurrtem i juz....aha i troche truskawek wsunełam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane, ja nawet sie trzymam zjadlam niecałe 900 kcal ale jeszcze cos przekasze tak zeby sie zmiescic w 1200, pije moja ukochana kawke ale z mlekiem i cukrem - nie umiem inaczej pozdrawiam i zycze wytrwałosci ja w sobote szaleje zrobie sobie wolne od diety ale potem wracam do was kochane obiecuje buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczątka. Net mi siadł (cholerny dom naprzeciwko zniszczył podłączenie i kablówka walczyła kilka dni). Waga mi podskoczyła.. było już równe 75, ale przyszła @, ciało spuchło i ważę 76...wrrrrrr Nie lubię tego stanu. Raz, że waga rośnie, dwa że brzuch boli, trzy - czuję się jak wypchany hipopotam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki co z wami??pisac i to juz!!!!jak dieta????u mnie dobrze trzymam sie w ryzach ale waga ani drgnie staneło na 74 i stoi se kurna za długo ale w sobote poszlałam moze to dlatego......teraz tez mnie czeka syty weekend bo weselicho i diete szlag trafi ale wroce do was obiecuje ......a wy pisac jak u was........pozdrwaiwm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej piękne :) ja dzis uległam, ale tylko dlatego ze kolezanka ma urodziny, i tak głupio było odmówic ale za to zjem mniej do wieczora... waga spadła mi tylko o 1,2kg, ale nie jest tak zle.... dobre i to :) od poniedziałaku chyba przejbe na diete SB, bo spotkałam ostatnio kolezanke, ktora dzieki niej schudła bardzo ladnie i do dzis trzyma wage... warto spróbowac, juz zamowilam sobie ksiażki... bo musze sie dobrze do niej przygotowac.. 1 faza jest podobno najtrudniejsza ale trwa tylko 2 tyg... przezyje wiec :) a na dodatek mam dolka psychicznego przez mojego meza.. tak mnie wczoraj do furii doprowadziła, ze az miałam ochote isc do lodowki i objesc sie jak swinka... naszczescie sie powstrzymałam w pore pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ostatnio ciezkie chwile i dlatego nie pisze ale jak juz sie wszystko unormuje to sie odezwe i powiem co sie dzialo... ale dietke trzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze Asienko jak odpoczniesz psychicznie to napisz co nieco... chyba wiem o co chodzi bo czytałam posty na topiki \"Zmotywujmy sie...\" ktore ty chyba napisalaś, naprawde szczerze mi przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem... normalnie zbliza mi sie @ i buzia mi sie nie zamyka... staram sie jesc chociaz zdrowe rzeczy bo chociaz wiem ze nie schudne w najblizszym czasie przez to to nie chce tez przytyc w tym czasie... macie moze jakies sprawdzone sposoby aby przetrwac ten czas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem asiu jak ci doradzic bo nie mam czegos takiego, czasem dopada mnie chec nabzarstwo, ehh odchudzam sie chyba nawet ruszyło z 74 a tutaj ......wesele..........niby zabawa itp ale ja chce sie odchudzac a tutaj wesele potem impreza gdzies i kiloski wracaja niczym bumerang....ehhh ale nie poddam sie......bede walczyc postaram sie mało zjesc bo przeciez to tylko mała chwila przyjemnosci a potem +2kg i takie wyrzuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczątka U mnei na razie bez zmian :( Wczoraj kupiłam zestaw herbat, dodawali płytę do ćiwczeń. Tak bardzo chciałabym zrobic sobie prezent na urodziny. Jeszcze tylko kilogram... :( Czasami tracę nadzieję, Myślę, że będę już zawsze hipopotamem, a sukienki rozmiar 38 pozostaną jedynie w marzeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weo29
Moja strata pierwszych kilogramów była bardzo ciężka;/ już chciałam się poddać i nie odchudzać się ,aż koleżanka podpowiedziała mi bym do swojej diety i ćwiczeń dorzuciła suplementacja African Mango http://szczupla-kobieta.pl i tak moje kilogramy w końcu zaczęły spadać a ja się cieszyłam tym spadkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×