Mam już dość wszystko mi się wali nieubłaganie

Ciagle jakie sproblemy doslownie w kazdej dziedzinie. Dzis pismo z windykacji o splate zadluzenia. Nie mam juz sily zmagac sie z zyciem, ktore ciagle coraz bardziej mnie doswiadcza. Zycie osobiste, rodzina, dom, zdrowie, praca. Nie mam sil, chyba mam juz depresje a tu jeszcze to. Nie wyjde z tego wszystkiego. mam ochote tylko spakowac sie i uciec gdzies bardzo daleko od tego wszystkiego:(

:(:(:(:(:(:(

ulozy :)

a mi ręce śmierdzą kabanosem, bo spożywałam wlasnie, ide sie umyc :O

Dzieki za mile slowo. Jednak wali mi sie ciagle od wielu miesiecy nieustannie. Teraz windykacja nie wiem jak ja to zalatwie, nie chce miec sprawy w sadzie i placic jeszcze wiecej, choc mowia, ze windykacja do roku dziala zanim odda sprawe do sadu. Nie wiem jednak jak to jest i mnie to lamie:( Ciagle choruje, chlopaka mojego nie ma od wielu miesiecy ma problemy za granica siedzi z rodzicami i nie moge tam na razie jechac, finansowo ciezko i zero oparcia w rodzicach. Normalnie nie wiem skad mam brac checi do zycia:(

juz z tego wszystkiego i ja sie zaczelam walic z kim popadnie . dzis jestem umuwiona na double anal z dozorca Ziutkiem i jego kolezka.

3maj sie dziewczyno Walcz z problemami z calych sil i kiedys w koncu wyjdzie slonce.

slonce wschodzi o piatej nad ranem to ja juz bede " [po zbiegu" z panem Ziutkem i jego kolezka

odezwij sie do tej firmy u ktorej masz dlug i umow sie z nimi, ze chcesz splacic dlug, ale ze wzgledu na brak srodkow prosisz o rozlozenie na raty albo odlozenie terminu splaty. jesli bedziesz siedziala cicho i czekala rok to tylko odsetki Ci narosną a to od 11% do 23% kwoty głownej.

Juz rozmawialam dzis z ta babka powiedzialam, ze nie mam mozliwosci w ciagu 2 dni splacic calosci, ewentualnie w ratach, ale to nie teraz. Nie pracuje niestety, szukam pracy od bardzo dawna, ale teraz jej nie mam i w ogole mam bardzo ciezka sytuacje. Niby ma tam zadzialac i ja chyba jeszcze zadzwonie na ta uczelnie, bo pisma to nie umiem stosownego napisac. Boje sie ogolnie, bo to duzo pieniedzy a teraz ich bardzo potrzebuje.

POPROSTU TRZEBA UMIEC NIE ZYC PONAD STAN PRZEMYSLEC CZY TO FAKTYCZNIE MI JEST POTRZEBNE DO ZYCIA

Loliteczka a nie pomyslisz,z e studiowalam jak bylo super, a potem sie pogmatwalo? Chyba to oczywiste, ze nie szlam NA KREDYT na studia. Zastanow sie troche.

z prywatnej uczelni? przerwałaś studia? i chcą pieniędzy!