Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna_m.

czy byliście szczęśliwi w związku a nagle znaleźliście tą drugą połowę?

Polecane posty

Gość anna_m.

Załóżmy, że byliście w związku, byliście szczęśliwi i myśleliście, że to ''to'', a tu nagle spotykacie kogoś, kto rozpalił w was ten płomień i poczuliście w 100%, to właśnie jest ta druga połowa, i zrezygnowaliście ze związku, w którym wcześniej byliście? Lub stoicie przed takim problemem czy zerwać dla kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam z kims z kim planowalam slub, a pozniej zjawil sie Ten :) i teraz wiem, ze to to.....zadne zakochanie (choc balam sie, ze to tylko chwilowe), po prostu dojrzala milosc....Podjęłam najlepszą decyzję w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyrka
ja byłam po drugiej stronie, mój obecnie były facet myślał, że ja to to, ale mnie rzucił dla innej. Nie wiem dlaczego nagle mu się odmieniło, ale nikomu tego nie życze ale generalnie tak, to jest możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_m.
spa_cja - czyli ten drugi okazał się tym na kogo czekałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz jajaja
Ja mialam podobnie.Bylam zakochana w chlopaku,z którym bylam rok czasu.Wyjechalam za granice i poznalam swojego obecnego meza:O.jestem z nim od 8lat i nie zaluje,choc czasem sie zastanawiam jakby wygladalo moje zycie,gdybym wrócila do tamtego.Generalnie jestem szczesliwa zona i mama,a tamten chlopak z tego co wiem,tez jest szczesliwy.Czas leczy rany.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_m.
gdyrka współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.....ale bardzo poważnie i sumiennie rozważyłam tę decyzję....tamtego mężczyznę szanuję i wspominam z sentymentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_m.
dziękuję wam wszystkim serdecznie za odpowiedzi i czekam na następne, jeśli ktoś chciałby się podzielić jeszcze takim problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jest taka mozliwosc i to nie jest optymistyczne zawsze ten ktos moze spotkac kogos bardziej odpowiedniego. W sumie ja moze bezposrednio tego nie przezylam bo facet z ktorym kiedys bylam rzucil mnie dla swojej bylej ...zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cale zycie nie bylam zdecydowana na jedna osobe i zawsze gdy z kims bylam i bylam przekonana ze to ta jedyna osoba to spotykalam kogos i dla niego zucalam aktualnego partnera.czasami zastanawiam sie jak by wygladalo moje zycie gdybym poslubila tego czy innego \"tego jedynego\"jak mi sie wtedy wydawalo.przez to moje niezdecydowanie nadal jestem sama .dalej wciaz kogos mam i wciaz dla kogos innego rrzucam partnera...............dlaczego tak sie dzieje?niewiem..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze gonisz za ideale, moja przyjaciolka tez tak ma....jest sama i nieszczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_m.
lalunia1 może jeszcze nie spotkałaś kogoś, z kim naprawdę chciałabyś być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja____
przez to przechodze i nie jest to powod do radosci tym bardziej, ze nie podjelam dotad decyzji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaak ... ...
aniu, a ty pytasz od siebie czy też przygotowywujesz artykuł do jakiegoś szmatławca w stylu "sekrety i namietności"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×