Ta druga, albo i nie/

wlasnie dzisiaj pojechal zakonczyc ten zwiazek

Skąd tyle wiem? Z własnych doświadczeń;)

to ja wam przedstawie podobną sytuację i ciekawa jestem Waszego zdania. Mój dobry kolega postanowił jak on to twierdzi dać pewnej pannie nauczkę. Panna ta jest w zasadzie już była w związku od kilku lat, ale namiętnie (podobno) zdradzała tego swojego chłopaka i upatrzyła sobie tego mojego kolege (w rezultacie to ja uważam że się w nim zadłużyła) i zaczeła go podrywać wtedy on postanowił doprowadzić do zerwania tej panny z jej facetem, żeby ją zostawić w rezultacie... Taka to ta jego nauczka miała być...

Miałeś podobną sytuację?

Powiedzmy, że tak, ale faciory o takich sprawach nie rozpowiadają, zwłaszcza jak mają nicka RAMBO:D:D:D

a pisales ze jestes rycerzem:P

a co myslicie o tym jw.????????????????

to jest brrrrrrrrrrrrrrrrr po chamsku sie zachowal!!! ten Twoj kolega

Zachował sie po chamsku, ale ona zasłużyła na to skoro wcześniej zdradzała. Teraz moze miec facetów do woli.

ale jej jeszcze nie zostawił - ona zerwała - ale on z nią nie jest formalnie (tak twierdzi) a ona się jak głupia za nim ugania ... ja myślę że się zadłużyła w nim... ostatnio to mi nawet powiedział - że się jej spytał czy jakby ją zostawił to czy by tamten do niej wrócił i się okazało że tak - więc uznał że musi dojść do tamtego i powiedzieć żeby ni ebył takim frajerem i do niej nie wracał.

no ja też uważam że skoro tak mu rogi doprawia to wzasadzie taka nauczka się należy... a tak do końca to nie wiem czy to ona zerwała z nim czy on z nia...

intrygujące jest to co piszesz :) Uchyl rąbka tajemnicy :)

ona zewała z tym pierwszym a z tym kolega nieby jest nieformalnie ...

Wolę pozostać intrygującym, niż opowiadać o sobie:D

A szkoda :)

Taka szkoda to nie szkoda Słlonko;)

Nie wierz w to co on mówi! Co to za facet, który nie kończy poprzedniego związku i już rozgląda się za nową panienką? Zobaczysz ze bedziesz przez niego cierpiec. Moj byly juz chlopak tak zrobil. Bedac ze mna, mielismy maly kryzys, ktory trwal tydzien, zakrecil z kolezanka ze studiow. Niby juz mielismy zerwac i w ogole, a nagle sie pogodzilismy i on ja olal.... Bardzo cierpiala, bo zdarzyla sie w nim zakochac...

dodam jeszcze, iz mimo iz nasz kryzys trwal tylko tydzien on jej wmawial, ze trwa dosc dlugo, ze w sumie juz nie jestesmy razem itp..