Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

Wczoraj przed wyjściem na imprezę patrzy, patrzy : "... Ty chyba stalaś w kolejce po cialo, jak rozum rozdawali..." jak później tłuamczyl, to mial być komplement dotyczący mojej figury.... :/ coś mu nie wyszedł...

up up up

Wakacje,leżymy na pomoscie,mój mężczyzna mówi: -zaraz Cię zjem I jak powiedział -tak zrobił,tzn.ugryzł mnie w ramię,a ja na to: -Daj spokój,taki tłuszczyk On: -Jaki tłuszczyk?....mięso z kością! I to też miał być komplement....:)

Aaaaa jeszcze coś mi się przypomniało! Duża impreza,pod gołym niebem,szukam ze znajomymi jakiejś ławeczki(chociaż skraweczka),zeby usiąść.Wypatrzyłam taką w połowie zajętą przez obcych mężczyzn....siadamy a jeden z nich do mnie: -Bolało? -Co? -Jak spadałaś z nieba.... :):):)

Aaaaa jeszcze coś mi się przypomniało! Duża impreza,pod gołym niebem,szukam ze znajomymi jakiejś ławeczki(chociaż skraweczka),zeby usiąść.Wypatrzyłam taką w połowie zajętą przez obcych mężczyzn....siadamy a jeden z nich do mnie: -Bolało? -Co? -Jak spadałaś z nieba.... :):):)

Aaaaa jeszcze coś mi się przypomniało! Duża impreza,pod gołym niebem,szukam ze znajomymi jakiejś ławeczki(chociaż skraweczka),zeby usiąść.Wypatrzyłam taką w połowie zajętą przez obcych mężczyzn....siadamy a jeden z nich do mnie: -Bolało? -Co? -Jak spadałaś z nieba.... :):):)

Aaaaa jeszcze coś mi się przypomniało! Duża impreza,pod gołym niebem,szukam ze znajomymi jakiejś ławeczki(chociaż skraweczka),zeby usiąść.Wypatrzyłam taką w połowie zajętą przez obcych mężczyzn....siadamy a jeden z nich do mnie: -Bolało? -Co? -Jak spadałaś z nieba.... :):):)

Aaaaa jeszcze coś mi się przypomniało! Duża impreza,pod gołym niebem,szukam ze znajomymi jakiejś ławeczki(chociaż skraweczka),zeby usiąść.Wypatrzyłam taką w połowie zajętą przez obcych mężczyzn....siadamy a jeden z nich do mnie: -Bolało? -Co? -Jak spadałaś z nieba.... :):):)

up

znajomy: zjadłbym cię całą ja: coś ty jeszcze byś się niestrawności nabawił ( bo jest mnie dużo) znajomy: z ładnej miski się człowiek nie naje

mam urodziny, mój obecny meżczyzna składa mi życzenia: życzę ci abyś kochała mnie aż do śmierci... ... no i mam nadzieję ze tak będzie :)

up

Studniówka ( platoniczny) partner koleżanki biega za mna , cyka zdjecia, podrywa itd. tydzień później spotykam go w knajpie ja ze znajomymi on z inną koleżanką kiedy ona wychodzi do łazienki on prosi mnie o nr telefonu podobno ona umówiła się z nim koleżeńsko . Koleś pojawia się spod ziemi na kolejnej imprezie zaczynamy gadać tańczyć... na to on " chciał bym ci coś powiedzieć ale sie zdenerwujesz." nie co ty mów. "zdenerwujesz się"nie "mam dziewczynę" znajomość się urwała 2 lata później jestem na studiach inne miasto dzwoni tel " cześć no czemu sie nie odzywasz" PRZYSIĘGAM 2 LATA PÓŹNIEJ

up

do góóóry

do góóóry

Ide z bylym na imprezke. Mamy wracac dopiero nastepnego dnia wiec ja oczywiscie caly plecak spakowalam (koszulka, kosmetyki itp) a on nic. Pytam sie czy chociaz szczoteczke do zebow wzial a on : \"Po co? Nie bede nic jadl\".

Ermilka, słodki facet ......:Pbleeeeeeeeeeeeeee

Hm... hahaah do teraz się z tego smieję... :)):)):)) Zacznjmy od poczatku. Szukalam kogos, z kim mogłabym stworzyc rodzine ( mam dziecko, ktore sama wycowuje) i zglosil sie on. Uprzedzam, ze znał moje oczekiwania, między innymi to, że licze na pomoc finansowa. 1. Jestem w stanie was utryzmac. 2. Mam dom, auto, konto w banku. 3. Wylożę ci 100.000 zebys mogla sobie otworzyc swoja dzialalnosc gosodarczą. 4. Nie moge zainstalowac na kompie tlenu. 5. Mieszkam sam. 6. Przyjedż do mnie to sama zobaczysz:))) a teraz realia: 1. Niepracuje. 2 Mieszka z reszta swojej rodziny w malutkim mieszkanku.3 3. nie ma konta:(( ;) 4. Nie ma w ogle kompa w domu. 5. patrz pkt.2 6. pojechalam i doznalam malego szoku.... a co on na to? 1. podstawą zwiazku jest zaufanie.... 2. nie bede skladal zadnych wyjasnien na ten temat (gdy spytalam go dlaczeog mnie oszukiwal prawie pol roku) inny jeog tekst: Moge do ciebei przyejchac? bo tutaj mam remon i nie mam sie gdzie wyspac porządnie.... no coments....:O

uppp

uppp

moj były przez dwa tygodnie kisił w sobie ze nie chce ze mna być w kocy wycisnęłam z niego "wiesz to nie jest to" a jak sie wyprowadzałam to powiedział ze mimo wszystko trudno jest mu sie ze mna rozstawac..... i jak tu ich zrozumiec......

podnosiem

"nigdy niewybaczyłbym zdrady" kilka dni pozniej zaczął się wachać i kiedy jego była, (która go zdradziła i powiedziała, że go nigdy nie kochała) postanowiła wrócić do niego za wszelką cenę..... wrócił do niej, bo wciaz ja kochał, no coz trudno ale po co te kłamstwa i robienie komus nadzieii.... Żenada...

siweży tekst , dzisiaj wieczorem usłyszłam przyjechałam specjalnie do mojego chlopaka ( z ktorym jestem juz 3 lata ) , a ona mieszka jakies 50 km ode mnie, wiec nie lada wyzwanie... otwiera mi drzwi( to byla niespodzianka ) cieszy sie wogole, fajnie ze przyjechalas itp itd, kochalismy sie od razu, a 3min. po stosunku zapytal sie mnie czy moglaby juz jechac do domu bo on chce sobie jeszcze w diablo pograc ....... no przeciez szlag mnie tam trafil ....

podnoszme

BOŻE TY SŁYSZYSZ A NIE GRZMISZ!! Ręce się załamują, głos się łamie, słów mi brak... Ja się za was drogie koleżanki czasem wstydzę tak bardzo, że mam ochotę widelcem sobie jajniki pousuwać, by przypadkiem nie przypisywano mi płci niewieściej!! To, co niektóre z was wypisują woła o pomstę do nieba!! Ja nie wiem czy Wy wszystkie macie genetycznie zakodowaną miłośc do ciętych kwiatów, które są wg mnie bardzo niepraktyczne, nie wspominając o tym, że dość banalne i męczycie tych swoich biednych samców, by dostarczali wam tych habazi przy każdej okazji a jak już dostaniecie to zamiast się cieszyć Głupie, że się przestawił na Wasze rozumowanie (co dla nich jest nielada osiągnięciem, bo to nie lezy w ich naturze!!) ciągle wam coś jeszcze nie pasuję...kolor sznurówek niedopasowany do guzików koszuli!!..(jakby jakaś ograniczona nie zrozumiała, co niewątpliwie nastąpi...-celowo hiperolizuję wasze zarzuty!!) No a temat pieniędzy to mnie na łopatki rozkłada!! Co za hipokryzja!! Dlaczego tak bardzo żonglujecie równouprawnieniem?? Dzielenie się wydatkami tak bardzo urąga Waszej kobiecości?? Kreujecie się na głupie mimozy!! Rzygac się chce!! Wstyd i hańba!! Gdzie ja mam ten widelec!! Napisałam się i czekam na riposty wzburzonych...tylko to i tak jak grochem o ścianę...

BOŻE TY SŁYSZYSZ A NIE GRZMISZ!! Ręce się załamują, głos się łamie, słów mi brak... Ja się za was drogie koleżanki czasem wstydzę tak bardzo, że mam ochotę widelcem sobie jajniki pousuwać, by przypadkiem nie przypisywano mi płci niewieściej!! To, co niektóre z was wypisują woła o pomstę do nieba!! Ja nie wiem czy Wy wszystkie macie genetycznie zakodowaną miłośc do ciętych kwiatów, które są wg mnie bardzo niepraktyczne, nie wspominając o tym, że dość banalne i męczycie tych swoich biednych samców, by dostarczali wam tych habazi przy każdej okazji a jak już dostaniecie to zamiast się cieszyć Głupie, że się przestawił na Wasze rozumowanie (co dla nich jest nielada osiągnięciem, bo to nie lezy w ich naturze!!) ciągle wam coś jeszcze nie pasuję...kolor sznurówek niedopasowany do guzików koszuli!!..(jakby jakaś ograniczona nie zrozumiała, co niewątpliwie nastąpi...-celowo hiperolizuję wasze zarzuty!!) No a temat pieniędzy to mnie na łopatki rozkłada!! Co za hipokryzja!! Dlaczego tak bardzo żonglujecie równouprawnieniem?? Dzielenie się wydatkami tak bardzo urąga Waszej kobiecości?? Kreujecie się na głupie mimozy!! Rzygac się chce!! Wstyd i hańba!! Gdzie ja mam ten widelec!! Napisałam się i czekam na riposty wzburzonych...tylko to i tak jak grochem o ścianę...

znajdziesz ten widelec (swoja drogą musi to byc nie lada wyczyn, bo te widelce zawsze się tak zapodziewają, że ich nigdzie nie ma), to powędruj z nim nieco wyżej, w okolice gdzie u przecietnego człowieka umiejscowiony jest mózg i wygrzeb jego pozostałości, a biedne jajniki zostaw w spokoju, pozbycie się ich i tak ci nic nie pomoże.

Ja natomiast nie chciałabym już więcej usłyszeć , że jestem \"zbyt wartościową osobą by mnie stracić ALE może narazie zostawmy wszystko tak jak jest i zostańmy przyjaciółmi\".... zostańmy przyjaciółmi to chyba najbardziej wkurzający tekst albo \" o co ci chodzi??\"