Mój chłopak ogląda rozbierające się laski -jak to sobie wytlumaczyc??

wiem, zaczne ubierac się jak ... zdzira, az sam będzie sie na ulicy tego wstydzil :P:P eh :(

ale po co ? nie roztrząsaj tego.. jestes z nim szczęśliwa ?

czasami mam wrazenie ze facetow nigdy nie zrozumiem. Jak traktujesz z buta to lata za Toba, jak sie przymilasz i nadskakujesz - to jest ciebie pewien i olewa (nie kazdy - of course) .czy my mamy przez cale zycie byc aktorkami? czy nie mozemy byc soba?

Specyficzna- jestem, ale w 'tych' sprawach jakos mi za mało temperatury. moze dlatego tak się wsciekam :( sun - masz CAłKOWITą rację. i cos u mnie trzeba tez zmienic... :P

ano jak trzeba to trzeba ;)

tak sobie przypomniałam, na jakimś forum (o tematyce zblizonej do tej) przeczytałam komentarz że najlepsza kobieta jest za dnia damą na salonach a nocą dziwką... wszyscy zareagowali poparciem i entuzjazmem. no ale dlaczego znowu to KOBIETA ma dbac o to wszystko????

bo przypadaja 3 kobiety na jednego mezczyzne??? :) nie wiem tez mi sie to nie podoba i tez sie mecze. Jak go olewam - to jak pies, jak za nim szaleje to....szkoda mowic

już taka nasza rola ;) my po prostu mozemy więcej ;)

taaa, tlumaczcie sobie, ze kazdy facet oglada pornole...g prawda.

bo jestesmy jednyne, wspaniałe, zaradne i potrafimy podjac decyzje w 5 sekund :)

hiehie... no tak. dziewczyny dzięki Wam serdeczne za wsparcie. juz mi troche przeszlo. ale kurde NA BANK wroci. tak mam od kilku dni, czuje się jak maniaczka :( potrafie zapomniec, postanawiam wybaczyc. az tu nagle jak sobie przypomne albo zobacze na ulicy jakąs laskę (wiem to juz zakrawa na fobię!!) i jak sobie "doprzypominam" albo nie daj Boze nie moge włosow ułozyc - TO KONIEC .

a kto mowi ze kazdy - pewnie ze sa anioły - - akurat rozmawiamy o naszych lolach:)

pomijamy LPR :P nie wierzę, że są faceci którzy nigdy nie oglądali ;)

yyy Sun... co do tej decyzji, to nie byłąbym taka pewna ;) yeerba- mam tylko nadzieję ze się nie zawiedziesz. naprawde

chyba lepiej nie reagowac.. na to ze oglada sie za jakimis na ulicy, bo wtedy pomysli ze sie czujesz gorsza od nich, co by znaczylo ze czegos ci brakuje. jak nie bedziesz reagowac sama zobaczysz ze po jakims czasie nie bedzie mu sie nawet na inne chcialo patrzec;)

nie mysl za duzo - bo czasami te nasze historie sa naprawde z kosmosu :)

w sumie facet ponoc to mysli sobie o nas - co my. zazwyczaj niczego nie dostrzega dopoki my nie robimy problemu... eh :|

ale wiecie co dziewczyny?? faceci są wredni. naprawde. Kiedy nie miałam chlopaka- mialam takie głupie szczęscie że chlopcy, moi koledzy, ktorych nie podejrzewalam o zadne 'niecne' zamiary - czyli ZAJęCI- zaczynali cos do mnie miec!!! uwierzcie mi - nie byly to pojedyncze przypadki, byli nawet tacy co uchodzili za ideał faceta-partnera (czyli ze NIGDY w zyciu by nie zdradzili partnerki...) eh :(

facet to świnia!

do mnie podczas libacji każdy kolega męża miał grzeszne propozycje, chamstwo!

oj ale taka kochana \"swinka\" ;)

tylko wiesz, oni na mnie nie tylko "lecieli" , ale wiązalo się to jeszcze z jakims przywiązaniem!! to juz w ogole przesada

buahahah :D specyficzna jestes naprawde optymistką :)

hehe naprawdę jest wiele innych problemów i nie warto robić z igły widły. Ja bym się zaczęła niepokoić jakby nagle taka laska ze zdjecia wyszła, zaczęła mieć imię, imię zapisane w telefonie mojego mężczyzny a w skrzynce by było więcej wiadomosci od niej niż ode mnie ;)

hmm specyficzna... ale mnie zaczęło zastanawiać ze jestesmy z takim krótkim stażem... a co będzie za kilka lat..? moze wtedy będzie coś więcej..? zresztą może lepiej zwiąże się z jakąs wyzywającą kobietą - wampem i zaspokoi przynajmniej swoje marzenia , moze jest ze mną tylko dla wygoda i ze- dobra dziewczyna która go nie zdradzi

naprawde tak myslisz?

hehe właśnie przeglądam mało ambitną gazete dla kobiet i jest artykuł w którym jest napisane \" kobiety codziennie myślą o seksie. Mężczyzni bez przerwy myślą o seksie \" ;) \"ich (mężczyzn) organizmy produkują od 10 do 1000 razy więcej testosteronu- hormonu, który napędza seksualny \"motorek\" w głowie \" ;) wszystko to chemia :)

no to w moim związku ja jestem facetem :/ poza tym- hm moze warto tak myslec i sie zastanowiać... moze jednak jest to jakis sygnal (wszyscy to zawsze bagatelizują, a coraz więcej zdrad) o odmiennosci jego marzen erotycznych od jego rzeczywistej partnerki. wiem ze bardzo grzebię, ale chyba wszystko ma jakies - mniej lub bardziej racjonalne- wyjaśnienie..? hmm

a tam juz tak mamy, że roztrząsamy i wyszukujemy problemy, lepiej pomyśl jak ożywici sytuację w sypialni ;)

hmm znasz jakies skuteczne? mam kilka wybiegów na mysli, ale nie technicznych tylko psychologicznych ;) chyba zadziałają nie...? :D