Jeden krok od przyjaźni do uczucia

Jak powiedzieć dziewczynie, z którą dobrze się znamy od paru lat, że poczułem do niej coś więcej niż tylko sympatię. Ona nie ma chłopaka i sądzę, że mnie lubi, ale do tej pory to była tylko przyjaźń... może zaprosić ją gdzieś albo co.... wydaje mi się, że ma trochę kompleksów, bo zawsze gdy mówię coś miłego kiwa głową i zaprzecza......

a po ile macie lat, praw jej komplementy -na mnie strasznie podzialaly.

po 21 :) dzięki. komplementy to chyba łatwe.

Weź ją na spacer, i poważnie porozmawiaj, powiedz jej że jest dla Ciebie kimś więcej niż przyjaciółką, jeżeli powie że czuje coś podobnego zaoferuj jej związek :) Miłości trzeba dawać szanse by jej nie starcić

Uważam, że jeśli jesteście przyjaciółmi od kilku lat, to może być ciężko. Sądzę, że ona się już przyzwyczaiła do takiej sytuacji i traktuje Cię jak przyjaciela. A gdyby myślała inaczej, sama coś by już zaproponowała.

dzięki mimo wszystko. chociaż troche mnie przybiłaś :(

Jakie komplementy są najlepsze, tzn. co mam chwalić, buzię, urodę, inteligencje, poczucie humoru, figurę...pf.... i co, będzie wtedy moja ? :)

wiem, pokażę jej swoje narzędzie i zapytam co o nim sądzi:)

Śmieszne. Swój młotek pokazuj komu innemu.

najlpiej skaplementowac wszystko po kolei, twarz, nos d*pe, to moze cos zadziala.

niestety radze wykombinowac bardziej misterny plan. rady typu "porozmawiaj" sa dziecinne i glupawe. naprawde nie wywolasz emocji rozmowa:) szczegolnie ze ta druga strona Cie tak dobrze zna... radzilbym uwzglednic nastepujace elementy w planie: 1. na jakis czas "rozejscie sie", sa wakacje, wiec sprzyjajace warunki, kazdy jedzie gdzie indziej i np. dwa tygodnie-miesiac sie nie widujecie. 2. zmienic cos latwodostrzegalnego w swoim "byciu" 3. zaczac ja traktowac jak kobiete, a nie kolezanke:) to nie jest trudne, ale nigdy nie ma gwarancji:)

ciekawy podstęp :D zrób tak jak pisze mnie..., może zadziała. kup jej różę, zaproś na kawę, do kina, trochę komplementów... w końcu sama się domyśli i co chodz i kto wie, może jej się spodobasz. do dzieła, chłopcze :D