kontynuowanie antykoncepcji bez świadomosci ciązy

czesc dziewczyny, troche skomplikowane, mam nadziej uda mi sie jasno przedtsawic, otoz mialam w przedostatnim cyklu kilka niezabezpieczonych stosunkow, po ktorych doczekalam sie normalnego okresu, i wtedy zaczelam brac tabletki. wiadomo ze czasem wystepuje krwawienie mimo ciazy, tabletki zaczelam brac "samowolnie" tzn po tamtej miesiecznej przerwie wrocilam do wczesniej zapisanych tabletek. i teraz zastanawiam sie czy ja przypadkiem nie zaczelam brac tabletek bedac juz w ciazy, bo czuje sie dziwnie juz od wtedy, troche puchne, i mam jeszcze inne obiawy ktore przypominaja moja poprzednia ciaze. Pytanie jest takie, znim pojde do lekarza bo mam odlegly termin, czy ja zazywajac te tabletki (cerazette) nie uszkadzam ewentualnej ciazy, czy ja powinnam przerwac ich stosowanie, czy ktoras z was pomylila sie w ten sposob, dostajac zwykly okres bedac w ciazy??

Ciekawe pytanie,tez chce znac odpowiedz!

nikt nic?

Bardzo źle zrobiłaś. Za każdym razem rozpoczynając branie tabletek należy WYKLUCZYĆ ciążę. Powinnas jak najszybciej zrobic test z krwi. Z tego co wiem, to nawet jeżeli byłabyś w ciązy to tabletki raczej nie zaszkodzą dziecku.

Blad! Ale co sie stalo, to sie nie odstanie. Na Twoim miejscu, ani slowem nie zajaknelabym sie przed lekarzem, ze robilam jakas przerwe i bez sprawdzenia znowu zaczelam brac tabsy. Odstaw tabletki i pedz do lekarza. Ja mialam krwawienia przez pierwsze dwa miesiace ciazy.

zaraz, dostalam okres po rownym miesiacu, jak inaczej wykluczacie ciąze zaczynajac antykoncepcje?? chyba po wyjsciu od lekarza tez odczekujecie do okresu i start. i jeszcze ta rada zeby sie nie przyznawqac przed lekarzem...

No wiec tak, zanim lekarz przepisuje tabsy, robi badania. Tabsy zaczynasz brac po okresie. A Ty sobie zaczelas brac od tak:O Co do rady, chodzilo tylko o to, zebys powiedziala, ze nie przestawalas brac, bo jak sie dowie o Twoim genialnym pomysle, to suchej nitki na Tobie nie zostawi:O

Lekarz przepisuje mi kilka opakowan od razu, zrobilam rowna miesiaczna przerwe bo wyjezdzalam, zlozlo sie tak ze jednak mielismy okazje do seksu, tabletki zaczelam brac znowu w dniu okresu, nie "od tak", w dniu normalnego czegos co wygladalo jak okres, i bylo rowno miesiac potem. Moj lekarz to akceptuje. Nie widze tu jakiegos bardzo drastycznego bledu, nie wywolywalam tego okresu tylko patrzylam czy przyjdzie, przyszedl i wrocilam do tabletek. Pytanie jest nie czy dobrze zrobilam, bo wiem co zrobilam, pytanie jest czy ten miesiac antykoncepcji mogl zaszkodzic ewentualnej ciazy?

Co do pytania z tematu to aż takiej wiedzy nie posiadam, ale też samodzielnie robiłam przerwy i wracałam do brania wraz z pojawieniem sie okresu co było jednoznacznie z brakiem ciązy... Zrób test, będziesz miała pewność

Ja rowniez biore od lekarza wiecej niz jedno opakowanie tabletek, ale w czasie ich brania nie robie sobie przerw i nie zaczynam brac ponownie. Nie musisz byc w ciazy, ale jak sama piszesz...mialas \"ryzykowne sytuacje\". Powtarzam raz jeszcze, krwawienie nie jest gwarancja, ze w ciazy nie jestes!

rozumiem ze ta mlodziez co miesiac jest u ginekologa zeby wykluczyc ciaze..

dzieki ze mi powtorzylas, myslalam ze jest i dlatego wyrazam w tym watku brak watpliwosci i szczescie.

Teekanne...jezeli robisz PRZERWE, musisz wykluczyc ciaze przed powrotem do tabletek. W Twojej sytuacji moge tylko radzic, abys jak najszybciej poszla do lekarza. Nikt na forum nie da Ci jednoznacznej odpowiedzi, czy hormony mogly zaszkodzic Twojemu ewentualnemu dziecku.