wkurwiaja mnie baby, ktore biora kase od facetow

Rozumiem, ze niektoryych panow kreca kobiety, ktore nie maja grosza i nie pracuja. Ok, wasza wola:) czy na majtki tez im dajecie? Ja zawsze sie dokladam i nie pozwole zaplacic komus za wakacje calej kwoty! Moze dlatego, ze dosyc dobrze zarabiam i pracuje od 2 20 roku zycia i kupilam za swoje mieszkanie. Moze gdybym byla biedna jak niektore dziewzyny to bym z desperacji brala, kto wie.

dziwne jest podejscie autorki topiku do zagadnienia ... nigdy nie czulem ze utrzymuje jakas kobiete

Autorko gorycz przez Ciebie przemawia i tyle.

Beata, ciesze sie ze mnie popierasz. Nie wyobrazam sobie aby mezczyzna np wplacil mi czesne na studia a ja co mam zrobic mu za to? Isc do lozka w podziekowaniu? O nie nie! Jak chodzic z facetem do lozka to tylko z przeswiadczeniem, ze nie jestem niczyja utrzymanka

czemu cie tak wkurwiają...:p może dlatego że sama byś chciala a nie umiesz albo nie masz od kogo :p ja nie jestem na utrzymaniu swojego faceta ale mało rzeczy mnie wkurwia a już na pewno mnie nie obchodzi czy jakaś dziewczyna bierze kase od faceta czy nie - to ich sprawa, chce to bierze on chce to daje i nic nam do tego :p

Nigdy nie płaciłem mojej Kobiecie za studia, a ona chodzi ze mną do łóżka bo to lubi :)

no tak wszystko jasne dobrze zarabiasz ...ale dlaczego wtedy wkurwiaja Cie kobiety pozostale ? pprzeciez ich sytuacja moze być diametralnie rozna ..

mamusia to ciebie utrzymuje durna studentko za dyche

ciekawe czy jak ten facet bedzie Twoim mezem tez bedziesz miala takie opory ? mysle ze nie wtedy zaczniesz ssac :O

bo ma faceta skąpca, który każe jej płacić (typ jacuś) i teraz w ładny sposób chce wyładować swą frustrację, przekształcając zaistniały fakt na swoją \'korzyść\' wmawiając samej sobie i innym, ze jest w ten sposób lepsza;]

Ramzes tak mowisz bo moze w twoim zwiazku naturalne jest, ze ty placisz za swoja dziewczyne. Nie znaz innego modelu zwiazku. Zostales tak wychowany, ze polacisz za dwoje a twoja partnerka tez nie widzi w tym nic zlego, ze bierze od ciebie kase. Ja jestem teraz w moim 2 zwiazku z facetem majetnym i on czesto ze mna sie spiera, ze jestem bardzo niezalezna. Jak wychodzimy do kawiarni to oczywiscie on cesto placi, sprawia zreszta mi niespodzianki:) Jezeli natomiast cos planumey, jakis wyjazd to zawsze na polowe a juz jakies wyjscia wieczorne to on placi gdyz nie pozwala mi samej tego robic:) Jak kupowalam samochod to pozyczylam od niego 1/3 kowty, ktora zwrocilam mu bardzo szybko . on wtedy sie na mnie obrazil ale ja inaczej nie moglam. Nie moge brac kasy od faceta na samochod, stac mnie to to i na spalte dlugu. Moze jak dziewczyna jest biedna to daje sie komus utryzmywac bo nie ma innego wyboru. Slabe wyksztalcenie, moze lenistwo, moze chcec zaszpoanowania przed znajomymi ze ma sie bpgatego faceta. ja zawsze zarabialam dobrze , ksztalcilam sie wiec mam wybor

tez tak mysle :)... jakos przez mysl mi nawet nie przyszlo by kobieta mogla zaplacic rachunek w restauracji albo nawet dolozyc chyba bym umarl :O

ja też ale - co was obchodzi jak wyglądają relacje w innych związkach? Tego nie rozumiem... Bo mnie to po prostu NIE OBCHODZI nie wnikam w to czy mój brat płaci za swoją laskę czy kolega sponsoruje swoją dziewczynę , ona jego czy płącą po połowie bo to NIE MÓJ INTERES i nie mam nic do tego.

pisalam do nie cierpię was i innych wojujących (w imię czego , za co i po co ? :o)

a mnie ciekawi co sklania kobiety do bycia klasycznymi utrzymankami? bieda, chcec zaszpanowania, brak wyksztalcenia, brak oporow moralnym? Duzo spraw mnie zastanawia !

dziwny to związek raczej partnerski niz uczuciowy ..w moim zwiazku kasa jest wspolna i nie ma roznicy kto ile zarabia ot tak poprostu

i kto tu pisze o zaściankowości autorko;] a wsadzanie nosa w nie swoje sprawy to może wyższe loty?:D

Ramzes znany jest na tym forum z lizania tylka, typowy pantofel ktory zawsze bedzie widzial wine po stronie faceta nigdy kobiety.Mozliwe ze to alter ego jakiejs kobiety ktora marzy o takim faceciku bez charakteru

No tak jak facet zarabia 10 tys a kobieta 800 zl to ciekawe jaki to zwiazek bedzie z tego? Jak zarabiaja mniej wiecej tyle samo to swietnie. Moga dzielic sie wydatkami. Wspolne konto np:) Ale jak ona zarabia o wiele mniej niz on to jak ona sie czuje?

? facet dobrze zarabia, chce miec obiadek i niezmęczoną kobietę w domu a ona sie na to godzi bo jej taki klasyczny podzial ról odpowieda i oboje są szczęśliwi :p boli cie to?

nigdy nie zalozylby wspolne konto z dziewczyna bo by mnie jeszcze okradła

Ty masz coś z tym \"chodzeniem do łóżka za kase\". Jakaś ciemna przeszłość się za Tobą ciągnie? :P

a jak ona zarabia więcej to jak on się czuje ? Jeeeesuuu jak kogos poznajesz to zanim się zaangażujesz sprawdzasz jego dochody i stan konta żeby się upewnić że zarabia tyle samo i możesz się zakochac ?

to samo po9myślalam:D

klasyczna utrzymanka to paniusia wychodzaca z solarium nie potrafiaca sokowirowki odroznić o dvd a jej jedynym zajeciem ladnie wygladać Dla mnie slowo utrzymanka nie ma prawa istniec w zwiazku uczuciowym

kto by cie okradal z tych pary pln-ow? jak kochac to ksiecia, jak krasc to miliony... dlatego nie kochamy ropuch jak ty i nei chcemy twojej kasy

Facet zarabia to niech i kobieta zarabia. Na zachodzie jednak kobiety sa o wiele bardziej niezalezne. Dlatego obcokrajowcy tak czesto wybieraja Polki za zone gdyz wychowa im dziecko, posprzata, ugotuje, pokocha sie z nim w nocy :) A ona siedzi w tym domu bez grosza i prosi o drobne na gazete z plotkami dla kobiet:) Taki tylko przyklad. Niech bedzie podzial rol. Ona pracuje, on tez. On raz ugotuje a ona drugim razem. Wszystko mozna podzielic.

ależ nadęta jesteś autorko. a tak z ciekawości: jak urodzisz dzieci to oczywiście podrzucisz je komu się da i sama natychmiast wrócisz zarabiać duużo kasy?

taak,najlepiej się dzieli opiekę nad np. niepełnosprawnym dzieckiem :P

dzieci tez nie lubie bo to studnia bez dna