Hej!Czy stosujecie w związku ciche dni??

Ja sie pokłuciłam strasznie ze swoim przyszłym mężem od 3 dni ani słowem sie nie odzywamy.Wiem że trzeba rozmawiać itp.ale mi sie poprostu nie chce jestem zbyt dumna ,dodam że okłamał mnie ...nie nawidze jak ktoś mnie okłamuje

dziecko?

Normalnie go teraz nie nawidze,jest 2 miesiące przed weselem i zastanawiam sie coraz bardziej nad jakimś dłuższym wyjazdem ,mam dośc tej sytuacji

Jestem w ciązy w 3 miesiącu

I powiem tak że lepiej mi jak go nie ma ...przez niego sie stresuje co teraz jest nie wskazane,jedynie co mnie trzyma to praca...

zdecydowanie wolę BARDZO GŁOŚNE DNI;)

zawsze uważałam,że przez dialog można rozwiązywać problemy.Ale jak się nie da?Jak jedna strona olewa dialog,to tylko ciche dni zostają.I życie weryfikuje moje poglądy

Ja nie olewam tego mam poprostu dość,jestem zmęczona

kurwa ja nie mogę życ ani z nim ani bez niego.....

czasem trzeba zastosować ciche dni,po to chociażby,żeby zdystansować się do problemu,przemyśleć na spokojnie,odpocząć

nie potrafiłabym zamknąć sie,zaprzeć i długo nie przemówić....co mam powiedzieć to powiem no na temat rzecz jasna a później nie mam zamiaru jeszcze tego potęgować przez ciche dni..nie nadaje sie do tego..... mam koleżanke,która z mezem prawie trzy miesiące nie gadała,ale to nic zupełnie nic...dodam,ze mają dziecko...po tym czasie wyprowadziła sie z domu a niebawem rozwód się szykuje...

ja tez wiem co to znaczy. niby raczej nie stosuje cichych dni....ale.....wkurza mnie u mnie w zwiazku to ze jesli mamy jakis problem i nie dogadujemy sie na jakis temat to moj maz nie rozmawia ze mna na tan temat.kurde.i tak wiem ze mnie oszukuje........czy ja wiem czy to dobre słowo. w kazdym razie obiecał mi cos kilka lat temu i do tej pory sie do tego nie stosuje- co jest dla mnie brakiem szacunku. co jakis czas sobie o tym przypomne i jest mi cholernie przykro ze mowi ze kocha a tak na prawde robi wszystko to czego ja sobie nie zycze.......jest beznadziejnie. miesiac temu urodziłam syna....dobrze ze chociaz on jest, a mooje małzenstwo?niby takie wspaniałe a jednak nie jest bez skazy...... cholera. zastanów sie nad tym małzenstwem. dziecko to nie powód zeby brac slub

Ogólnie to ślub był planowany od ponad roku także dziecko nie miało żadnego wpływu poprostu pojawiło sie niespodziewanie z czego sie oczywiśie bardzo ciesze:) Swietnie to określiłaś BRAK SZACUNKU ...Robi coś chociaż wie że tobie sie to nie podoba,jakby na złość...poprostu chamstwo

Też mi cały czas obiecuje że sie zmieni że żałuje i wogóle ...kupuje kwiaty na przeprosiny ale wiecie co żygam już tymi jego kwiatami i przeprosinami bo wiem że za krótki czas itak bedzie to samo...

ja i ciche dni to NIEMOŻLIWE:P

NIE TRZEBA ICH STOSOWAĆ -SAME PRZYCHODZA!

spinka. no widzisz mam podobnie. a jednak jestesmy razem od kilku ładnych lat i wbrew pozorom kochamy sie. a czasem staram sie sobie wytłumaczyc-(a nie jest to proste- bo jestem pamietliwa i gdzies tam we mnie to siedzi) ze sa w zyciu wazniejsze rzeczy, a to co mnie dreczy akurat to tylko gówniarski smród który ciagnie sie za moim głupiutkim mezem...czasem przykro jak sobie przypomne ale i tak go kocham nawet jak robi mi takie świństwa....

pomaranczowa małpo co sie czepiasz, ujawnij sie żmijoo

słuchajcie dziewczyny juz mam dosc tych pomaranczowych zmij , jestem na jednym takim fajnym topiku co jest przeswietna atmosfera, dziewczyny sie wspierają i sie pocieszają ,są dla siebie jak siostry , i niestety wkradły sie tam zmije i psują atmosfere , nie mają odwagi sie ujawnic , Mamo trójeczki nie przejmuj sie tą zazdrosną babą

ja nie umiem ciiicho ...:D jestem zła ...to krzyyyyyczę:P wykrzyczę się ...i po sprawie :)

skad wiesz czy ona woli kompa od swojej rodziny, mieszkasz z nią czy co? Ma czas na wszystko , swietnie sobie organizuje czas , czy to takie dziwne, moze ty jej zazdroscisz . Jak tak mozna , pomaranczówki przestancie

Ja tez swojego czasu kszyczałam,ale już nie mam siły pozatym nic to nie pomogło

nie prawda, ja tez mam meza i własnie w tym momencie oglada jakies tam wiadomosci sportowe , dziecko moje juz spi , ja mam czas i moge sobie usiasc a spokoju i popisac ,, np z tobą . To cała filozofia

Niektórzy np są informatykami (tak jak ja:D) i komputer stanowi nieodłączną część ich życia. Jak ktoś mi wytłumaczy jak można będąc informatykiem nie włączać kompa i z niego nie korzystać to stawiam piwo:D A jak już włączę kompa to mam prawo do chwili przyjemności. Wielkie mi halo:P

oj daj spokój , nie mozesz popisac z nami o czyms miłym , tylko sie czepiac , bądzmy dorosłe

a co w tym złego , skakac po innym forum , ja tez wchodze na inne forum i czytam dziewczyny , nie widze w tym nic złego

Baw się dobrze dalszymi domysłami, ja swoje zrobiłam, kasa zarobiona:P, przy okazji jak zwykle ktoś mi dowalił, więc mogę iść spać:D Dobranoc

wiesz co nie znam cie , ale odnosze wrazenie ze jednak jestes zazdrosna, daje sobie rade , jakby nie dawała to by tu nie siedziala , bo by czasu nie miała , proste-- prawda

a odpowiedz mi czemu sie jej czepiłaś , co ci zrobiła , jest wiele dziewczyn co pisza czesto na forum , a ty ją tylko wypatrzylas

az sie niedobrze robi --->> chyba jestes z deczka sfrustrowana, nie czepiaj sie ludzi :O a co do tematu to cichce dni same przychodza moim zdaniem.