Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezaroweczka taka sobie

Porodowka- co z odwiedzinami?

Polecane posty

Gość ciezaroweczka taka sobie

Czy w Waszych szpitalach mogla odwiedzac Was po porodzie rodzina? Ja rodzilam w Niemczech. Odwiedziny byly od 8ej do 20tej i tak tez zazwyczaj byli u mnie goscie. choc maz musze przyznac, ze jak przychodzil o 8ej rano to niekiedy wychodzil dopiero okolo 22iej i nikt sie nie czepial. Bralismy mala i siedzielismy w kawiarence dla rodzicow. A jak jest w Polsce? Slyszalam, ze z tymi odwiedzinami to roznie bywa. Prosze podzielcie sie swoimi doswiadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodzilam dziecko na Inflanckiej (Warszawa). Porod rodzinny. Przez 2 godziny bylam jeszcze na bloku porodowym, potem jaksie okazalo, ze wszystko jest okey,przeniesli mnie na oddzial. I tam byly odwiedzinyod 9 do 21. Przez ten caly czas byl z nami maz i tatus :-) Wspaniale wspominam ten czas!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinderrrrrr
kiedy ja rodzilam- mala miejscowosc, maz czekal za drzwiami z moja mama az urodze- to byla 23, pozniej siedzieli az nie poszlam spac po 24, maz przyszedl juz po 7 -bo mial przywiesc mi pare drobioazgow-porod mnie zaskoczyl-przedwczesny... a wychodzil o ktorej chcial, czyli najczesciej jak chcialam isc spac i nitk nie robil problemow.... nie widzialam tez inf o ktorej sa odwiedziny, wiec moze dlatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezaroweczka taka sobie
Ja tez mialam porod rodzinny. Potem nawet za niewielka oplata moglismy miec rodzinny pokoj, ale nie skorzystalismy. Chcialam zeby maz mial jeszcze kilka dni spokojnego snu. Bardzo mile wspominam chwile w naszym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh szkoda słów
a czy na porodówce sa odwiedziny?? pierwsze słysze chyba masz na mysli połoznictwo tam sa odwiedziny a ja uwazam ze byc ich nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegajacymalkuch
na porodowce tez maz czy mama moga byc, czmu nie? ja momo ze nie mialam rodzinnego porodu w planach moja mama z mezem byli przy mnie pozniej robili zdj podczas wazenia, mycia, uberania, sama polozna zaprosila ich ;) co do odwiedzin to mysle ze powinny byc ustalone godziny, i liczba osob odwiedzajacych do naszego pokoju wchodzily tabuny ludzi, do mnie przyszla kuzynka z malym dzieckiem, bo jej maz jest lekarzem i nikt sie nie przeciwstawil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas niby nie ma problemów z odwiedzinami ale zalerzy jaka była jeszcze polożna.Nikiedy kręcily nosami.Można wchodzić po 1 osobie z rodziny ale zdarzało się że jak był dla położnej ktoś z rodziny to wchodziło istne stado.Sorry ale mi to przeszkadzalo jak w 30 stopniach weszła gromada 6-7 osób i smiechy,krzyki i tak przez 2 godziny.Jedne stado wyszło ,zaraz przyszlo 2.I tak przez cały dzień wrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezaroweczka taka sobie
Ach to ja bylam w calkiem innej sytuacji... W naszym szpitalu kazda kobieta ma osobny pokoj. To zapewne dlatego moj maz mogl byc do tak dluga. Wspolczuje jak jest sie po porodzie i potrzebuje troche spokoju a tu wleci gromada rozwydrzonych ludzi do kolezanki kktora lezy obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×