błędy w pracy dyplomowej

Słuchajcie oddalam już prace do dziekanatu i na katedre, ale niestety znalazlam jeszcze dwa błędy (literowki). Bardzo się czepiaja takich dupereli na obronie? Jak jest z oceną w takiej sytuacji? Normalnie mam teraz schiza i nie wytrzymam nerwowo!!!!

ja w mojej znalazłam 5 błedów i co? nie zdam...

niestety trafilam na recenzenta ktory jest bardzo czepialski :( gdyby to byl ktokolwiek inny to nie przejmowalabym się az tak bardzo!

ja mam lepiej - ja nie znam mojego recenzenta:) Do tego mam błedy oraz nudny temat :)

spoko, nudny to ja też mam:)

Ja tez mialam literowki bo one zawsze sie zdarzaja ale nie ludzmy sie...recenzent ma ciekawsze rzeczy do roboty niz dokladne wczytywanie sie w nasza prace. Ja obronilam sie na 5:)

i błędy robi ;)

niebieska sukienka niestety ale ja znam swojego promotora, mialam juz u niego przyjemnosc pisac pracę zaliczeniową i wiem jaki jest czepialski. Choc wtedy dal mi 5, mimu paru blędow interpunkcyjnych i jednego styl.... No ale nie wszytskim poszlo wtedy tak łatwo, polowa roku miala poprawkę. Facet sprawdza pracę batrdzo dokjladnie pod wzgledem merytorycznym jak i interpunkcyjnym , stylistycznym. Jedno zdanie mi nawet podkreslil, ze jest zle stylistycznie, a ja do tej pory nie rozumiem dlaczego:(

chodzilo mi ze znam recenzenta i jego wymagania promotora to swoja drogą

Z tymi poprawkami stylistycznymi to czasem wychodzi czepialstwo wykladowcow. Moj Luby w tamtym roku sie bronil. Promotor mu sprawdzal jakis tam rozdzial i podkreslil pewne zdenie jako bledne sytylistycznie. Poprawil dodatkowo na takie jak jego zdaniem powinno byc. Luby w kolejnej wersji przepisal je tak jak promotor chcial. Po czym po kolejnym sprawdzeniu przez promotora mial to samo zdanie podkreslone - zdanie ktore ulozyl sam promotor. No coz zenada.

no to ładnie...

mi tez promotorka poprawiala sama po sobie i to w kilku miejscach hheh w piatek obrona - bedzie gorąco

a jakiego mam błęda ohohoh i to w pierwszym zdaniu jednego z podrozdziałow, porazka straszna, ale moze nie zauwazy...ja nie sadze zeby oni sie jakos szczególnie wczytywali w te prace, ale kto wie. Ja mam podane od dwóch tygodni pytania z pracy, gorzej ze mamy jeszcze zestaw z calych studiow i tam sa straszne zagadnienia, takie straszne ze boje sie do nich zajrzec a to juz tak blisko :(

ja tez oddałam z literówkami,ale nie mialam innego wyjscia,a tak naprawde nie wierze ze oni tak dokladnie to wszystko czytaja,bo tez obroniłam sie na 5

A zdarzył się może komuś błąd merytoryczny w pracy? Ja właśnie znalazłam jeden w swojej i pękam z nerwów - obrona za 3 dni. Co wtedy?

Miałam to samo , pełno błędów literówek , tam gdzie powinny być wielkie litery byly małe, ale jakoś przeszlo, zdałam z wyróżnieniem