Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kindzia mindzia

Szef mnie molestuje-

Polecane posty

kindzia.... a na dodatek bardzo lubie swoja prace i nie chce jej stracic.... cvo nie znaczy ze sie z nim przespie... gdyby tylkos szef byl inny... pracuje juz w tej firmie rok i jakos sobie daje rade, staram sie go unikac... wiem ze przede mna z tego powodu z naszej firmy zwolnily sie juz 3 dziewczyny!!!!! to co? myslicie ze wszystkie sa takie ze nie potrafia sobie poradzic? nie, poprostu do niego nic nie dociera!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja co mam isc do prezesa? prezes jest jego synem, itylko nazywa sie prezesem- a tak naprawde to szef-viceprezes rzadzi! wiec nic tym nie wswkuram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLafiryndaaaa
faceci molestują tylko słabe kobiety takie kobiety mają w sowim zachowaniu przyzwolenie na takie zachowania facetów trzymają z dala zdecydowane zachowania nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mnie dotykał bez mojego zezwolenia dostałby w pysk i tyle i to nie są zarty - trenuję i mogę przyłożyć obracam się w takim swiecie jak Wy tylko, ze się nie boję i dlatego wiedzą, że moje groźby to nie tylko babskie gadanie a tacy padalce to są słabi faceci, którzy są dobrymi psychologami i wiedzą z kim mogą sobie na takie zachowania pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Lafiryndy
" tacy padalce to są słabi faceci, którzy są dobrymi psychologami i wiedzą z kim mogą sobie na takie zachowania pozwolić" z tym nawet mogę się zgodzić. Wiuedzą , ze są w silniejszej pozycji ( nie molestuje podwładny tylko szef) Natomiast nie powinno się obwiniać kobiet , silnych czy słabych , bo wina jest faceta i to nie podlega dyskusji. Co innego , gdy kobieta prowokuje , podrywa zaczepia , ale autorka topiku tego nie robi. Nawet chodzenie nago nie daje nikomu prawa do gwałtu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze spróbuj unikac kontaków
z nim , gdy bedziecie sami, staraj się aby w Waszym towarzystwie zawsze była osoba 3. Powiedz o tym ktorejs kolezance , niech go obserwuje, gdy coś Ci sugeruje mow mu głosno o swoich odczuciach a jak to nie pomoze zgłos to do prezesa, moze jest to facet, ktory się w zyciu zetknął z czyms takim i w jakiś sposob zareaguje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich - znaynch i nieznanych :) (po dłuższej przerwie) Ja mialam kiedyś taką sytuację, że przyjechał sam zastępca prezesa, wezwal mnie na rozmowę do gabinetu mojego dyrektora, ten na czas rozmowy wyszedl na chwilkę... Jak weszłam - on do mnie \"dzień dobry pani... i wziął moją rękę , pocalowal i chcial przytulić - coprawda , jak jakąś przyjaciółkę, ale ja nią nie byłam :O ... Odsunęłłam się grzecznie i pytam, w jakiej sprawie mnie wezwał... A on patrzy na mnie śliniącym się wzrokiem i mówi, że może mnie bardzo wysoko awansować, itd. \"ble,ble\" i pyta \"jak stoję finansowo\" ... Nic dodać , nic ująć. :O Odpowiedziałam: \"bardzo dobrze, panie prezesie, a teraz pan pozwoli, że wrócę do pracy\" i wyszłam z podniesioną głową. Poczułam się upokorzona i było mi wszystko jedno, czy mnie zwolni, czy też nie... Chociaż się balam. Ale moja duma i godność były w tym momencie na pierwszym miejscu... Coś tam jeszcze próbował, ale mu nie wyszło :P , a potem to już tak się losy potoczyły, że za jakieś przewałki wylali go... Taki skandal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lafirynda- to prawda, molestuje tylko facet na wyzszej pozycji, ktory nie ma nic do stracenia... ale nie zgdiodze sie z tym ze molestuja tylko slabe kobiety, bo to nie prawda!!!! ja nie jesetem slaba.... tlumacze mu, wyrywam sie, biore mu rece, szarpie sie z nim... ale co to da? to facet bez zachamowac! nawet- kolega moich rodzicow !!! i co? bez wstydu i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLafiryndaaaa
skoro chcecie robić za słabe kobietki bardzo proszę ja wiem, że wszystko zalezy ode mnie i dlatego nie mam takich problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia mindzia
To wszystko byłoby latwiejsze gdybyśmy nie byli w jednym pokoju. Ja + on. To jest najgorsze co moglo mnie spotkać w tej pracy. Całe szczęście, że często go nie ma, mogę w tym czasie odetchnąć z ulga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huba duba
Jasne zrzućmy winę na kobietę, facet nie potrafi się zachować, nie rozumie słowa nie, ale to oczywiście kobiety są temu winne. Uniewinnijmy od razu wszystkich gwałcicieli i psychopatów, oni tylko nie zrozumieli słowa nie, a kobieta nie była ubrana w worek pokutny, więc sama się prosiła-Ty Lafirynda stuknij się trochę w głowę-rzadko używam takich słów, ale wyprowadziłaś mnie teraz z równowagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Huba buba
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia mindzia
Popieram:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem facetem w średnim wieku mam młodą szefową (ok. 30-tki), która NIESTETY mnie nie molestuje seksualnie... :( Co z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łooooooo rany
Może Ty ją zmolestuj żeby zalożyła taki topik:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego nie mogę zrobić bo to jednak szefowa a ja nie chcę wylądować na bezrobociu ;) Poza tym jeden wiceminister kiedyś bardzo podpadł feministkom bo skomentował wyniki badań dotyczących molestowania seksualnego w pracy. Mówiły one m.in. że szefowe nie bywają molestowane. Ów minister stwierdził: \"Cóż, taka jest cena kariery...\" :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia mindzia
To może i ja powinnam zostać szefową:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostań! I zatrudnij mnie jako podwładnego ;) Obiecuję, że bedziesz mogła mnie molestować ile dusza (i ciało) zapragnie.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia minia
Hehe, potem szukałbyś pomocy na takim topiku i tak byś jej nie znalazł jak JA :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LLafiryndaaaa ------ > ale sie wymadrzasz, masz inna sytacje niz kolezanka i koniec, jak bys trafila na takiego jak on to ciekawe czy bylas by dalej taka mocna w pysku, zreszta po Twoim niku swiadczy tylko jedno.. wiec sie nie lepiej nie odzywaj... sa faceci uparci jak but i sa tacy ktorzy przystopuja, przykladowo ja byl bym Twoim szefem, i mimo by Ty robilas to co pisals to myslalas ze bym sie poddal? jezeli tak to grubo sie mylisz, wszystko zalezy jaki chlop jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, trochę pożartowaliśmy ale teraz już na poważnie: Jak będziesz już krańcowa zdseperowana przywal mu jakimś pogrążającym tekstem - najlepiej przy innych. Albo się totalnie wqurwi i Cię wywali (o ile ma takie kompetencje) albo da sobie na wstrzymanie. Przykładowe teksty : \"Czy pan nie oglada za dużo pornosów?\" albo (o ile jest żonaty)\" \"Czy pana żona wie się sie pan onanizuje?\" Efekt murowany! Tylko nie widomo jaki :) Pozdrówka! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia mindzia
Dzięki:-) Ma żonę i to na dodatek bardzo zazdrosną. Przyjeżdża co jakiś czas "tutaj" Mądra jest jak i mój szefuncio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz ułatwone zadanie. Musisz mu dyskretnie acz stanowczo zasugerować że jak nie przestanie to o jego wybrykach dowiedzą się a/ prezes b/żona . Niestety obawiam się, że nie masz innego wyjścia jak zaryzykować i postawić sprawę na ostrzu noża. Jak będziesz potulnie znosiła namolniaka on będzie sobie tylko coraz śmielej poczynał. Musi się zacząć trochę bać. Gdyby zaczął straszyć że Cię zwolni daj do zrozumienia, że wówczas też odbędziesz z jego żoną \"przyjacielską pogawędkę\" Pamiętaj: najgorszym wyjściem w tej sytuaciji jest być \"grzeczną dziewczynką\" W ostateczności zostaje sąd. Tylko tam trzeba mieć mocne dowody. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
ciągle mnie głaskał, podchodził całował w głowę, prawił komplementy, chciał rozmawiac o moim zyciu intymnym znac wszystkie szczegóły, myślałam ze mnie psychicznie wykończy, mówienie że sobie tego nie życzę nic nie dawało bo on robił swoje. doprowadził do tego ze wychodzilam z pracy jak on miał przyjsc, zaczęłam o tym mowic kolezankom troche pomogło przystopował, ale zawsze mowił ze to robi z sympatii do mnie a mnie się flaki przewracały, potrafił tez przyjść i powiedziec że chce skorzystać z komputera cos mi pokazać i puszczał film porno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia mindzia
Oooo mój to samo, caly czas powtarza "jakby mi pierwszym razem wyszło, to moglabyś byc moją córką" Ja mam 28 lat a on ma córkę w wieku 24 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
mojemu przeszlo moze mu ktos powiedział ze opowiadam jak sie zachowuje wspolczuje ci bo ja myslam ze wyladuuje u psychologa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia mindzia
A ja jak lubilam swoją pracę, tak teraz nie.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
przychodzisz i robisz swoje, mialam tak samo ale jak mialam isc do pracy to wymyslalam rozne powody zeby tam nie isc, przychodzilam na godzine robilam swoje i wychodzilam zeby go nie widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×