Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rozczochrany łeb

egzamin i zżerający stres

Polecane posty

Podobno udowodniono, że dzień przed ważnym egzaminem człowiek nie jest w stanie się już nic nauczyć. Jak się na to zapatrujecie? Mam jutro ważną rzecz i nadal się uczę choć nie intensywnie i mam wrażenie, że jednak zapamiętuję pomimo, że stres mnie zjada od środka. Jak to jest u was? Uczycie się czy relaksujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie_A
ja to sie relakusuje jak kulam caly tydzien..jak dzien przed egzaminem nic nie umiem to kuje :) czasem w stresie sie czlowiek najlepiej sprezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam całkowicie odwrotnie...nie umiem sie uczyć tydzień przed oraz w takich porach jak rano czy popołudnie... Zazwyczaj ucze sie wieczorami i nocami 2-3 dni przed...u mnie właśnie stres działa baaaardzo mobilzująco i szybko mi do glowy wchodzi...jutro tez mam egzamin...z pediatrii....masakra;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio wypróbowałam tussipect, dziobałam całą noc przed egzaminem z patologii. Lepsze od red bulli, tigerów i innych wynalazków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heehehe....no ja tez sobie zapodałam tusi...a patologię zdałam na 4:D i dzisiaj też zamierzam przesiedzieć moze do 4 rano ale wykuje jak najwiecej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recepta
w temacie "Stres" na www.vademecum.zdrowia.prv.pl jest recepta na utemerowanie/pozbycie się stresu. Oprócz tego zaglądnijcie do t. "4 warunki determinujące zdrowie"; organizm to nie prosta, zwykła maszyna, wymaga odpowiedniej pielęgnacji, żeby mogła skutecznie zapamiętywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×