Dlaczego facet flirtuje z kobietą jeśli nie chce sie z nią przespać..?

Flirtuje ze mną na maksa, ale chyba nie chce się bzyknać bo pewnie juz bysmy byli po. Wiec po co?

pomocy, any ideas..?

prosze, może ktos wie......

tzn chcę wiedzieć ogólnie a nie czemu facet nie chce Ciebie bzyknąć.Ale nie raz się nad tym zastanawiałam :P

ja tez chce wiedziec...

moze niesmialy ??? no chyba nie bylo tak ze ty sie do niego dobieralas a on wzial ci reke :D ?

nie dobierałam sie do niego, ale nasze rozmowy sa pełne podtekstów, czasem tak że robi mi sie mokro, a jednak nic z tego nie wynika.... Zonk.

Nie jest nieśmiały....hmmm a może trochę jest...hhhmmmmm :o HELP !

po prostu nie chce cię bzyknąć

rozdwojenie jazni ? :) a byliscie kiedys sam na sam ? np u niego w domu...przeciez nie powie ci ta z mostu chcialbym cie bzykanc...a chcialabys by tak powiedzial ?

kurwiarzem

no dobrze, tyle rozumiem, ale dlaczego w takim razie te gadki..? sam się podnieca, nakręca, a potem co..? zwala konia w łazience ..? :(

Tez mam ten problem, caly czas zadaje sobie pytanie czemu on do diabla jeszcze sie na mnie nie rzucil,skoro miedzy nami iskrzy tak,ze elektrownia atomowa wysiada?!?!?!?

nie, nigdy nie byliśmy sama na sam.. ale on nawet do tego nie dąży... w tym własnie rzecz.

może was do cholery szanuje. Boszsze co się z kobietami dzieje??? Nie chce może łatwej (łatwo przyszło, łatwo pójdzie). Mały atawizm, biedak walczy a ty mu jeszcze przeszkadzasz

jak kiedys chcialem zaprosic kolezanke do siebie to sie smiertelnie obrazila bo uwazala mnie za kolege a ja "niby " chcialem ja bzyknac :) z wami to ciezko wyczuc , bo ile razy nam sie wydaje ze macie ochote a wy tylko sie bawicie??? jaki problem zapros go do siebie na obiad, film czy cos podobnego...troche alkoholu i powinno byc si :)

zara, zara, niech zrozumiem.... Walczy..? o co walczy. z czym walczy...?

Walczy o związek. Potrzebuje przeszkód, żeby móc poczuć walkę, potrzebuje pokonać jakieś opory żeby poczuć się zwycięzcą. Walczy z tobą i swoimi gaciami.

nic nie walczy... zapros do siebie i po problemie :)

acha to jaka moja w tym rola..?

nie jestem twoim facetem

zimny Roman on mnie juz do siebie pare razy zaprosił, ale zawsze tak bez terminu... niezobowiązujaco... Nie powiedział : przyjedź w sobote, tylko: może kiedys do mnie przyjedziesz... Ożesz kutwa mac z takim facetem....!

teraz juz nie te czasy wiem jako facet ze nikomu walczyc sie nie chce bo i po co ? po co facet ma robic z siebie idiote jak mozna to zalatwic po ludzku :)

nic dziwnego, że jestem sama. Normalni faceci wygineli

to ty go zapros...kobieta zapraszajaca faceta nie kojarzy sie jednoznacznie z tym.....w czym problem ?

no no nie kochana normalni bo to normalne nie bylo.... dlaczego facet mial sie plaszczyc i podnosic wam samoocene ? tak samo zaslugujemy na was jak wy na nas...z przymusu tego nie robicie chyba nie ?

Ty chyba nie łapiesz. Nienormalne jest, że facet rozkłada ramiona i czeka aż mu coś w nie wpadnie

a co jest normalne wedlug ciebie?:)