nigdy i zawsze...niechciany

powiedz,moze malo inteligentna jestem;)

a jakie to ma znaczenie ogólnie ka na człowieka to jeszcze może młody...ale już nie długo ale jak na zawieszenie...niezdecydowanie...braki...to stary można to nazwać ćwiartką

:D Normalnie Twoja wredność przebiła moją ! A tak sie starałam , ale jestes irytujacy . Mysl sobie , co chcesz , ale i tak drobiazgi sa ważne . Jeszcze odnosnie tego dawania opowiem Ci historyjkę , wczorajszą . Siedziałam sobie w pracy na pół przytomna , z obolałą połową twarzy . Mój kolega siedzący naprzeciw - wstał i wrócił z bóg wie jak skręconą tabletką w garsci . Myslisz ,ze to do niego nie wróci ? Wróci , wróci . To niby drobiazg , prawda ? To tylko przykład na gorąco , dzisiaj czuje sie lepiej , więc moge innym z przyczajki dokopywać A ta ostatnia niedziele (hehe - to taki syndrom czasami przeze mnie też odczuwany ;) - wole na własny uzytek zamieniać na trywialne - niech no tylko zakwitna jabłonie - ale każdy ma wybór - możesz widzieć , a mozesz tylko tępo patrzeć . Nooooooooooo a miałam byc wredna :D

dziękuję że za szczerość - miłe :) i nie widzę w Tobie jak do tej pory nic wrednego poza Tym że niektórzy nie potrafią zaakceptować tego że czasami człowiek ma wszystko w d... i choćby nie wiem jak się starał to nic tego nie zmieni... a co do tego czasu - mija, nie stoi w miejscu, idzie do przodu, każdego dnia o 1 dzień człowiek jest starszy albo mądrzejszy albo głubszy albo bardziej szczęśliwy albo nerwowy;) przy tej twojej ćwiartce to licząc do 100 ;) zaledwie mniejsza część bo tylko 1/4 za Tobą a 25,5 to młody wiek ja mam 30 i dużą nadzieję na lepsze "jutro" :) Jestem pewna że przyjdzie kiedyś taki dzień, kiedy coś się w Twoim życiu zmieni i znajdziesz to czego szukasz( chociaż sam nie wiesz czego) Twój topik kojarzy mi się że poszukujesz samego siebie i taki z Ciebie niespokojny i niecierpliwy "duch" ;) że czekasz na jakiś duży przełom coś szczególnego ... bądź cierpliwy - samo sie znajdzie :) Ps. napisałam "czekasz" chociaż sam pisałeś że juz nie wierzysz że sie coś zmieni i na nic nie czekasz dlatego ponieważ myślę że masz jeszcze odrobinę nadziei gdzieś na dnie Twojego serducha, ale skrywasz to nawet przed samym sobą żeby sie nie rozczarować...

wszystko fajnie ale czekanie to nie jest dobra forma przetrwania może nie umiem nic poza czekaniem...i może dlatego wiem...że jest to złe rozwiązanie

ostatnia niedziela ---> ciekawa jestem jak wygladasz :) możesz siebie opisac? :p ktos pytal czy mialabym odwage spotkac sie z kims z neta, mysle ze raczej nie za bardzo... no chyba ze bardzo dobrze bym juz kogos poznala, to wtedy moze tak :)

to ja pytałem o spotkanie czyli nie jesteś taka bardzo nieśmiała

nie wiem po co Ci to ale o mi tam...ale to trudno tak...mogę mysleć że jestem do kogoś podobny...a ktos inny że wcale nie jestem jak prezenter TVP...Tomasz Kamel...ale po modyfikacji...wyższy i trochę szerszy oraz sporo rozjaśniany... lub jak powracający Andrew...czyli Andrzej Gołota...ale jakoś tak ze 20 kilosów mniej...nie mam pojęcia ile on waży kaszana...no nie...ale tym jakoś się specjalnie nigdy nie przejmowałem

no calkiem fajny opis :) moze nawet bys mi sie spodobal :p

może rewanż...znaczy się...teraz Ty siebie opisz

jestem szczuplą blondynką :) 168, 51kg :)

to teraz wypadało by się zachwycić Ty coś kombinujesz...przyznaj się

popiszę jeszcze sobie i spadam podobno jestem szczery...no to raczej...bo pewności nie mam...i mało to istotne jest...ale wolę brunetki...co nie znaczy że nie mógłbym zakocha się w blondynce mam duży nochal...no właśnie...tak jak Kamel...i właściwie całą twarz mam podobną...ale on jest brunet...a ja ciemny blondyn ale jak kiedyś byłem krótko ostrzyżony...to podobno prawie jak Gołota...szczególnie że wzrostu mam 190 trochę...1,2,3..dokładnie nie wiem...a ważę to już w ogóle nie mam pojęcia i różnie z tym bywało...między 90 a 100...ale że jestem długi to nie wyglądam na aż tak ciężkiego trochę to takie żenujące...żeby facet pisał o wyglądzie...ale ogólnie to dzięki...że miałem taką okazję...a co

cierpliwe czekanie jest sztuką - tego nie wielu potrafi ;) szczególnie kobiety chyba najszybciej tracą cierpliwość w oczekiwaniu .. ;) Nie koniecznie można bezczynnie czekać na coś szczególnego :) można w tym czasie czymś się zająć przyjemnym, żeby czas szybciej zleciał:) A powiem Ci tak że czasami lepiej jest jak w życiu nic się nie dzieje niż jak dzieje sie za dużo i nie można nadążyć a dodatkowo wszystko tak ci zwinnie na głowie "kołki ciosa" że nie masz siły... i tak bywa ...

wygląd w życiu nie jest najważniejszy jest ważny tylko na początku znajomości, poźniej jest ważne coś więcej... ale to na pewno wiesz :)

potruję wam jeszcze trochę tylko żeby mi nie było zarzutów...że jestem sam bo lecę tylko na super laski i nie że się przymilam...do nieśmiałej...bo jest blondynką ale akurat dzisiaj...to jakoś bardziej na blondynki patrzyłem...czyli nie ma to znaczenia...jest np. ten taki nowy serial "Herosi"...i jest tam taka jedna...ale właściwie to są dwie...dobra i zła...ale ta sama...no ta matka takiego mulatka...to przecież blondynka...ale ma taki nonszalancki styl bycia...kojarzy mi się z hipiską...wolnością...czymś takim albo w reklamach Garnier Fructis...to też są takie hipisowskie dziewczyny...niezależnie od koloru włosów wiem pieprzę bez sensu i jeszcze chodzę po śliskim temacie

mam tylko jedno pytanie do autora topiku, czy to ty Arek?

nie ale jakie to ma znaczenie a ten Arek to jakaś kultowa tutaj postać?

żadna kultowa, po prostu znałam kiedyś takiego marudę jak ty, kropka w kropkę, widać jest was więcej.

"jest nas wielu nas nie pokonacie" "światła w nas już nie ma...no i dobrze, że zgasło...nie rzucamy się już w oczy...to jest miejska partyzantka"

Fajnie, że masz duzy nos, lubie takie nosy u mężczyzn :) i widze, ze kawal mezczyzny z ciebie, a ja takich lubię a dzisiaj musze sie uczyc bo jutro mam egzamin :p

inteligentny,tak myślę,to dziwne,że nie ma to dla ciebie znaczenia, dla mnie to podstawowa cecha interesujących ludzi

ale po czym się poznaje, że ktoś jest inteligentny widziałem kiedyś testy z MENSY ... nie łapię tego a widziałaś temat..."taki facet..." inteligentny, przystojny,wysportowany, i karierę robi...nie to co ja...a wtopa więc inteligencja...nie ma wielkiego znaczenia bardzo nieśmiała-->e tam...jaki kawał...normalnie to minister Roman G...czyli porażka...albo jak kurczak na haku...nie mam takiej typowo męskiej budowy ciała...nogi mam mocne a ręcę szczupłe...czyli odwrotnie niż Gołota dużym nosem to ja nie radzę się sugerować...przykro mi ale nie podpadam pod pewien stereotyp...teraz to już pojechałem po całości no to ucz się

Ostatnia niedziela , ten stereotyp to raczej numer buta , przynajmniej ja go znam w tym wydaniu ;)

ostatnia niedziela ---> a jaki masz numer buta? :) najlepiej by bylo jakbys po prostu wkleil swoją fotkę :D :D :D ale pewnie tego i tak nie zrobisz :( co tam porabisz na co dzien oprocz siedzenia na forum? :)

piszę raczej ostatni raz wszysto to już było w tym temacie niedługo minie rok od kąd skończyłem studia...które właściwie zawsze miałem gdzieś...ale nie potrafiłem sobie stworzyć alternatywy jestem na stażu...i to dopiero od miesiąca...który ledwo trawię...ale o tym też już było...muszę stwarzać pozory normalności...że niby coś ze mnie jeszcze będzie...no i zawsze to jakieś zagospodarowanie czasu ale ogólnie to jestem nieudacznikiem...mam 25 lat...a nawet jeszcze pół...bo się w styczniu urodziłem...nic do tej pory nie osiągnąłem...i może nawet nie chcę osiągnąć...ale tak się nie da żyć stereotyp z nosem i butem jest ten sam...więc to że mam rozmiar 46...nic tu nie da Przepraszam, że smęcę...ale w niedzielę wieczorem zawsze mam ostry zjazd... może będę tu jeszcze zaglądał...ale za dużo spędzam czasu przed monitorem...licząc na olśnienie...tylko oczy bolą i hemoroidy się odzywają...oklapnę tu całkowicie...a nie o to chodzi Dzięki...Cześć