Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no nie wiem /m

po jakim czasie pierdaś/eś na głos!! w związku ?

Polecane posty

Gość to nieraz jest..
takie krepujace np w miejscu publicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiecie co ludzie
jedno to problem z zoladkiem czy zjedzenie czegos gazotworczego-rozumiem i nie ma problemu, ale nie rozumiem dziewczyn, ktore pierdza bo nie chce sie im wyjsc do toalety albo pierdzacych w chwilach intymnych :-O co inngeo od czasu do czasu bo sie wyrwie a co innego nagminne chamskie glosne pierdzenie przy partnerze/partnerce :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodolot
ja srałem smrodliwie już na pierwszej randce. Smrodzę dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiecie co ludzie
ja swojego partnera lubie nieraz zaskoczyc super glosna gazowa torpeda :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiecie co ludzie
takiego wala - moze ty pierdzielu-smierdzielu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noi co
a ja raz pierdlam podczas stosunku ...hehe bylam pod wplywem alkoholu:P wic wymksnlo mi sie ale niezbyt cicho :( ale moj partner to zroozumial hehe w koncu tyle lat ze soba ..a poza tym za duzo feromonow bylo w powietrzu by myslec o pierdzeniu :P JEden razD:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodolot
a moja wmawia mi , że wcale nie smrodzi. Jak to możliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeej noooooo
ja w ogóle rzadko pierdze tak głośno żeby ktoś usłyszał. Prędzej jakiś cichacz, wtedy staram się wyjść z pokoju. Troche by mnie peszyło jakbym miała taką sytuacje przy partnerze, ale są przecież są bardziej krępujące rzeczy w życiu. Wiadomo że jak sie mieszka razem to trudno jest ukrywać swoją fizjologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmuconaona
Jestem z facetem 20 lat i czasami pierdnie mi sie i czuje sie źle,wstyd mi ,od razu przepraszam..a moj facet pierdzi jak cham i wcale nie przeprasza:-( czy faceci wszyscy sa tacy w zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiecie co ludzie
lubie delektowac sie zapachem piardow po bigosie :D Gotuje sobie na zapsas i wekuje, mam na caly rok, mniam mniak. A jakie baki pozniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noi co
masz racje!! boje sie tylko dostac biegunki :D i srac tak glosno bo mam do tego zdolnosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzenie
to naturalna sprawa i należy to robić jak człowieka zbierze na to ochota... Jednak jestem za tym aby w miarę możliwości nie psuć komuś powietrza pod samym nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
kontynuujcie proszę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
bo lubie sobie poprykac w czasie czytania :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
Ja nie prykam, jestem kobietą :classic_cool: Ja tylko zagęszczam atmosferę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
W gruncie zreczy na jedno wychodzi. No dawajcie, bo mam ochote na siarczystego baka :D Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawy topik
No dobra, teraz ide pozageszczac atmosfere pod prysznicem a pozniej puszczaj podkolderniki jadowite. Taka romatyczna atmosfera. Az sie rozmarzylam. Do zoabczenia pierdzielki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wiecie co ludzie
Bardzo mecza mnie gazy i rozwolnienie po zeszlorocznym bigosiku, ktory zbunkrowalam w podmoklej piwnicy mojej sasiadki Gieni :o O nie, znowu musze leciec. Bakowej nocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka30
Glupi temat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka30
Lubie w centrum miasta nawachiwac, czy ktos przypadkiem nie puscil smrodliwego baka. Pozniej bedze do domu i sie zaspokajam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka30
pędzę, nie bedze :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cinamonka 🖐️ :D Przeciez nie chodzi o to, zeby komus bezczelnie pierdziec w sam nos, ale nie robic tragedii jak sie zdarzy. Dla mnie to jest jakis dziwny brak porozumienia w zwiazku, zgrywanie ksiezniczki, ktora nigdy nie pierdzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka30
czy nikt nie lubi nawachiwac w centrum miasta? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak......
jesli mam byc szczera to pierdzę bardzo rzadko, prawie wcale. Moze dlatego ze malo jem. Dlatego nie mam w sumie takich problemow jak pierdy przy partnerze. Jesli chodzi o mojego faceta to nie życzę sobie tego, żeby pierdzial przy mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka30
A kto pierdzi w pracy ? Np. podczas rozmowy w gabinecie szefa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×