Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taki ktoś.....

pytanie ile z Was zaszło w ciążę wbrew partnerowi, bo się ociągał, wahał

Polecane posty

Gość taki ktoś.....

chodzi mi o takie przypadki kiedy mąż, nazwijmy to "żyje w przeświadczeniu, że była wpadka" a tak naprawdę to wpadki nie było, a ciąża to świadoma decyzja, ale samej partnerki a powodem takiego zadziałania partnerki jest to np że mąż/partner jeszcze nie chciał mieć dziecka, lub zbyt długo zwlekał z decyzją… proszę o szczere odpowiedzi, …. proszę też o podanie technik takiego działania ...np ja podam przykład: można się kochać w płodniaki z zabezpieczeniem - prezerwatywą i partnerka może przegryźć tą prezerwatywę może są jakieś inne „techniki” pytanie z góry dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłabym żyć ze świadomością, że świadomie wpadłam i oszukałam mojego partnera. Takie kobiety powinny być szczęśliwe, że facet przy nich został i pomaga im w opiece nad dzieckiem, bo mogło się to gorzej skończyć: mógł odejść, twierdząc, że nie jest gotowy na ojcostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
dzięki za odpowiedź, szkoda że jak narazie tylko jeden wpis może faktycznie wszystkie ciąże w małżeństwach są planowane przez oboje małożnków pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
dotta*** na smaym czybku .... chyba nie ma problemu, ...wystarczy zgrzytnąć zębami "w tracie" i dziurki gwarntowane .... pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważasz że dziecko to powinna być decyzja obojga partnerów? A potem kobiety się dziwią, że facet nie pomaga przy dziecku, nie troszczy się o Was kiedy źle czujecie się w ciąży itp. Skoro nie był na to gotowy to trudno wymagać żeby nagle, gładko wszedł w rolę ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjiiii
nie przyszloby mi to do glowy, to najwazniejsza decyzja w naszym zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
lacertaa lacetaa dokłdnie uwazam tak jak napisałaś .... pisze próbująć znaleść wyjaśnienie dla swojego przyadku jesteśmy małżeństwem mamy już 4 letnią świetną córę i od jakiegoś czasu od około 1,5 mieliśmy wojnę o drugie dziecko ...ja chciałem jeszcze troche poczakać, moja żona natomist nie.... na początku były luźne rozmowy, potem kuksańce potem w koncu embargo na sex ..i po półtora roku kiedy niby zaczelismy dochodzić do konsensusu ..wócił sex ..to przegryzła prezerwatywe ....bo ja nadal chiał jesz troche poczekać pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrysc gumke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjiiii
U nas to najwazniejsza decyzja, razem "dojrzewamy" do niej. Moj maz w pelni uczestniczy we wszystkim, tylko dlatego,ze chce. Nigdy bym go nie namawiala na podjecie tej decyzji, a tym bardziej nie moglabym go zmuszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
stram sobie wytłumaczyć to co zaszło, staram się zroumieć argumenty mojej żony .... że bradzo chiałdrugiego dziecka, że ma już soje lata (34) ja mam (32) .... ale nie moge sie pogodzić z tym że w taki sosób dopieła swego .... gdybym sie nie zorentował pewnie nie był by problemu, ale problem jest dlatego pytam czy taki przypadki sa odosobne czy jednak kobiry pomagaja niezdecydownym partnerom pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolekcjonujesz takie przypadki? Proszę bardzo: moi znajomi mieli już jedno dziecko, czteroletniego chłopca. Mąż nie chciał więcej dzieci, żona się z nim chętnie zgodziła - faktycznie, z powodów rodzinnych decyzja była uzasadniona, a nie spowodowana kaprysem. Po czym bez wiedzy męża pani odstawiła tabletki, zrobiła wszystkie badania i planowo postarała się o zajście w ciążę, traktując partnera jak dawcę spermy. Co więcej, po zajściu w ciążę nie powiedziała mu o tym. Dowiedział się kiedy była w czwartym miesiącu i dłużej ukrywać całej sprawy się nie dało. Facet rzecz jasna zauważył, że żona nie miesiączkuje, zaniepokoił się. A ona przez cały ten czas opowiadała mu, że z powodu stresu rozregulował jej się cykl, że ma problemy hormonalne, że się leczy, a on współczuł, martwił się o nią na potęgę, potem mimo trudnej sytuacji finansowej i rodzinnej /ciężko chora mama/ znalazł sposób, by odwieźć na dwa tygodnie dziecko do dziadków, znaleźć opiekunkę dla chorej i zabrać Monikę nad morze, żeby się biedactwo zrelaksowało :O O całej tej sytuacji dziewczyna opowiadała mi po fakcie sama, ze śmiechem. Była z siebie bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na czubku zgrzytnac zebami nie wiedziałam ze zakłada sie gumke na jezyk...! ale powaznie to nie prościej przebic przebic igiełka odrazu przez opakowanie, ...u mnie zawsze maz otwiera i zakłada wiec nie miałabym nawet naj przegrysc.... poza tym on chce miec dziecko ja jeszcze nie....wiec u mnie na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zrobilam i niedlugo
rodze. chcialam miec dziecko i ciesze sie, ze mam. ale zostalam sama, co wcale nie oznacza, ze nie zostalabym i bez ciazy. a tak przynajmniej mam dzieciatko, bedzie ciezko moze, ale mam dla kogo życ. poza tym dzieciatko uszczesliwi nie tylko mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
Ondyna kolekcjonujesz takie przypadki? nie, ... pytam bo sam jestem w takim przypadku, próbuje sobie poukładac to co zaszło, z żona już nie moge rozmawiać, bo każda rozmowa urywana jest argumentem że nie może się teraz denerwować a ja mam to łyknąć pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKLUSKA
taki ktos co oznacza to twoje słowo--->PYTANIE na kazym koncu wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
KKKLUSKA oki juz nie bede tego pisać taki ktoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
dotta*** dotta można .... i nie był by problemu gdyby sie nie zorientowała .... ale się zoreintowałe, a uczucie jest straszne taki ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie o kolekcjonerstwo zadałam zanim opisałeś własną sytuację - musiałam odebrać kilka telefonów i nie odświeżałam strony. Współczuję Ci bardzo :( Nie z powodu dziecka, bo zakładam, że pogodzisz się z sytuacją i bedziesz je kochał dokładnie tak samo, jak gdyby pojawiło się na świecie w wyniku waszej wspólnej decyzji, czy np. wpadki, która może zdarzyć się każdemu. Tyle że ja nie potrafiłabym po czymś takim ufać partnerowi. Chyba strasznie ciężko jest zyć ze świadomością, że najbliższy ci człowiek może miesiącami knuć coś za twoimi plecami, manipulować tobą, traktować przedmiotowo :( Facet, o którym opowiedziałam również stracił do żony zaufanie. Są razem, wychowują dwóch synów, on zarabia na nich wszystkich, ale to zupełnie inny człowiek i relacje między nim a żoną uległy zmianie. Trudno się dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja o tym...
ja bardzo chce dziecko, moj partner nie. Od jakiegos czasu nie biore pigulek ze wzgledu na to, ze niedawno podjal prace w innym kraju, jednak wie o tym, ze nie stosuje doustnej antykoncepcji. Nie zamierzam tez zmuszac go do dziecka, ani tym bardziej lapac na dziecko. Poprostu sobie cierpie po cichu i ubolewam nad faktem, ze nie zostane mama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
Ondyna dzięki za wpisy, dokałdnie tak jak napisałaś ...mam świetną córę, .... staram sie zroumieć argumenty żony starałęm się przez ostanie półtora roku, nawet jak wprowdziła jako argument embargo na sex, .... ale nie potrafie sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomaranczowo
co to znaczy zona wprowadziła argumet margo na sex...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też współczuję bo to ciężka sytuacja kiedy traci się zaufanie do partnera. Ja bym nie mogła tak zrobić ale pewnie takich przypadków jest wiele, pozostaje tylko o całej sprawie zapomnieć, tylko łatwiej by było jakby dało się o tym we dwójkę porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
lacertaa porozmawiać we dwoje ..no właśnie .... niestey moja żona ma już teraz to co chciała, a każda rozmowa kończy sie argumentem że teraz to ona nie może się denerwować .... a ja ma to "łyknąć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem po co się tak zadręczasz, jesteście kochającą się rodziną macie córkę teraz oczekujecie drugiego dziecka, może nie wyszło tak jak chciałeś a wczuj sie w sytuację żony czemu właściwie tylko Ty miałeś zadecydować kiedy bedzie drugie dziecko, też byłeś egoista który powiedział nie i koniec, ja rozumiem twoją żonę 34 lata to ostatni dzwonek na dziecko. Moze i zawiodłeś się na żonie ale ona na Tobie pewnie też przez egoistyczne podejście do drugiego dziecka, teraz zacznij sie cieszyć tym dzieckiem a nie zadręczaj bo to juz nic nie zmieni, ani kłótnie z zoną, dziecko już jest i zacznij szanować je i żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady okłamała go to fakt ale dziecko to nie jakaś tragedia niech sie facet nie rozczula nad sobą bo sam jest paskudnym egoistą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki ktoś.....
Aaliyah2 staram sie zrobić tak jak napisałaś, ale wierz mi nie jest to proste, nie da sie zapopmnieć że coś takiego sie zdarzyło, ........masz racje staram sie sobi tłumaczyć ze moje podejśćie ze jeszcze nie, że jeszcze możemy poczkać był egoistyczne .... ale tak decyzja to nie jest kwesja koloru zakupionej szafki taki ktos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BP ORYGINAL
Jak nie dostanie spermy od Ciebie to dostanie od kogos innego :P ps. Ciaza to decyzja kobiety i jak chce zajsc to zajdzie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×