dlaczego jest milion staraczkowych topicow

Haha, widzisz antystaraczko, chciałaś zbojkotować to że staraczki mają tyle topiców a tymczasem sama stworzyłaś dla nich nowy:D

ammelko - dla mnie logiczne jest, że mowa o zdrowej parze - chorą się po prostu leczy. Nie napisałam, że wszystkie - napisałam większość i to akurat ma pokrrycie w praktyce.Ponadto te nie jest do końca tak, jak piszesz. U znajomej wykryto brak owulacji (badała się blisko rok), na wywołanie nic nie działało. badanie spermy męża wykazało, że bez Inseminacji ani rusz. W cyklu przed inseminacją całkowicie odpuścili sobie starania - i dziewczyna zaszła w ciążę.Wiadomo, że nie zawsze tak się dzieje, ale takich przypadków jest ystarczająco dużo, by można mówić o blokadzie psychicznej - nawet w przypadku złych wyników badań, czasem niektóre choroby z niewyjaśnionych przyczyn same znikają.Bardzo dobra uwaga przy stwierdzeniu, że staraczki skupiają się w jednym miejscu - w przeciwieństwie do dziewczyn, które w kółko od kilku miesięcy wałkują jeden problem - każda w osobnym temacie.

ngLKa---rozumiem...masz racje...roznie w zyciu bywa... jednak nadal uwazam, ze to nie "wina" psychiki ze sie w koncu odblokowala, tylko ze byc moze organizm, ze tak powiem "zgral sie odpowiednio" :) ja jetem niemal w podobnej sytuacji i boje sie uwierzyc w taki cud :D ale bylo tyle rozczarowan ze gdyby tak mialo byc to cud ju by nastapil. widocznie musze czekac, az organizmy osiagna odpowiednie parametry:)