Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana hanka

byłam tylko jego paninką do łóżka, to tak boli, pomózcie!!!!

Polecane posty

Gość zalamana hanka
On jeszcze tydzien temu pisał do mnie ze chce sie spotkac, powiedziałam ze nie mam czasu, ze teraz sesja itd i ze juz nie chce. To znalazł sobie inna, ale tak szybko? Mysle ze on spotykał sie ze mna i z nia równoczesnie. Bo ostatnio nie chciał chodzic po knajpach, jak juz sie odważył to sie rozgladał jakby sie własnie bał czy nikt go nie zobaczy. Prtzy mnie smsów dostawał tysiące, nigdy nie pytałam od kogo, sam mówił ze to np od mamy, od brata. Ale pewnie były od tej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
paszczakowaa -------------- on o tym wie. Wie ze sie zakochałam bo ja mu to powiedziałam. Moze nie dołownie ale jednak powiedziałam. Wiec on o tym wie. Nigdy nie zadawałam mu krepujących pytan "co z nami bedzie itd". Myslałam ze jak bede nachalna to bedzie jeszcze gorzej. Ale powiedziałam mu ze moge zrobic wszystko, ze jest dla mnie kims waznym, ze nigdy do nikogo nie czułam tego co do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tym bylas
taaaa od mamy, brata hahhaha niezly sciemniacz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
nie wiem czy bede potrafiła z nim rozmawiac, teraz jak on ma kogos... Najgorsze jest to ze tak jak piszecie JA MAM NADZIEJE. Chore, czuje sie okropnie. Nie rozumiem po co on szuka tego kontaktu. Przeciez mógł mnie miec, nie chciał, wtedy nie pisał czesto, po co robi to teraz?:( A mi jest gorzej. Mysle sobie "moze jakbym sie wtedy z nim spotkała to cos tam cos tam". Wykoncze sie, zwalam wine na siebie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tym bylas
Nie ma sensu z nim rozmawiac, po co ?? Bylo minelo, on jest z kims innym.Trzeba sie zajac soba i swoim zyciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowaa
Nic nie bedzie gorzej, bo gorzej w tej materii byc nie może. Jeśli on miałby szacunek do ciebie i twoich uczuć , to by się zainteresował, czy ma cię zostawic w spokoju, czy chcesz z nim przebywać. Ale jemu dalej chodzi tylko i wyłącznie o jego własną dupę. Wiec nim się nie przejmuj. Myśl o sobie, bo to TY sie xle czujesz w tej sytuacji. Jesli on wiedział , że się zakochałaś , to powinien był natychmiast coś zrobic - albo w te, albo we w te. Ty nie masz sobie mieć nic do zarzucenia. Że sie zakochałas to nic złego. Spytaj sie , co on od ciebie chce i po co szuka kontaktu - skor o cie to interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
dokladnie tym bylas ------- tez tak mysle. Nie bede z nim o tym rozmawiac bo po co? Co on moze mi powiedziec? Nie, nie, nie chce juz rozmawiac. I nie chce zeby widział ze mam jakis zal do niego, to nie w moim stylu, nie bede robic z sibie ksieżniczki. Powie mi: "hania, spotykałem sie z toba, tylko tak o. Przepraszam jesli myslałas ze cos miedzy nami bedzie". A ja wyjde na idiotke. Przeciez nie bede robic afer bo mnie nie pokochał. Ale wiecie co jest najgorsze? Ze jednago dnia spał ze mna a pozniej potrafił milczec tydzien. Nawet nie napisał "dziekuje za spotkanie". Milczał tydzien, ponzije wysłał jakiegos smsa "na odczep" i koniec. A za miesiąc powtórka. A ja jak jakas głupia sie starałam, pisłąam. Normalnie porazka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowaa
Trzeba sie zająć swoim życiem, ale ona tego nie zrobi, bo ma nadzieje. Musi najpierw tęnadzieję zabić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mamy Tobie pomóc zapomnieć? nie jest to możliwe jesli sama nie bedziesz tego chciała. a wszystkie rady typu daj sobie spokój poszukaj kogoś sa nic nie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
paszczakowaa ---- ja wiem o czym piszesz. Ale chyba wtedy strace wiecej. Bo bedzie myslał o mnie ze jestem jakas chisteryczka. Ja mimo wszystko chce zeby myslał o mnie dobrze, moze kiedys bedzie załował.... Ale jestem głupia ze tak w ogole pisze :(. jejku, ale to ciezkie. A Ty co bys zrobiła? Poszłabys do niego? ja nie potrafie.Zreszta tak jak pisałam to nie ma sensu bo aj wiem co on mi odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tym bylas
Wiec musi probowac, a nie wracac do tego co bylo! widac, ze glupia nie jest... :D Zobacz hania jak on Cie traktowal... sama wiesz dobrze, ze Cie zlewal i bylas jego 'seksulanym pogotowiem'... no tak to wyglada.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i tak
nadzieję zabić jest bardzo trudno, niewykonalne praktycznie. Ale można ją nieco przybić rozsądkiem. Tyle. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
milka schmitt ----- ja nawet nie chce nikogo znalezc, nie chce. Mam dosc facetów. Byłam zakochana w swoim zyciu 2 razy, z 2 facetami tez tylko spałam. A jak sie zakochałam to w takim dupku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowaa
Skoro nie chcesz, żeby on wiedział, że masz do niego żal, to skad on ma o tym wiedzieć ? I skoro cały czas udawałaś , ze ten układ ci pasuje, to skąd on miał wiedzieć , z.e ci nie do końca pasuje ? Teraz zrób jak uważasz, jak chcesz wyklarować , to wyklaruj, jak nie , to milcz. Z tym sie pewnie będzie łączyc to , że koleś, nie podejrzewając nic niestosownego, będzie dążył do spotkania, bo przecież te spotkanie rzekomo ci sie podobały - a ty, żeby nie udawać ksieżniczki obrażonej, będziesz na te spotkania chodziła i przechodzia męki. Na przyszłość radze z tego wyciagnąć jeden wniosek - w relacjach miedzyludzkich trzeba jasno komunikować, co się akceptuje, a czego nie. Inaczej się bedzie nieszczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
dokladnie tym bylas --- wiem, zlewał mnie, wiem to. Ja teraz jak z Wami pisze to mi lepiej, wiem ze nie warto sie zadreczac. Gorzej pewnie bedzie wieczorem :/ paszczakowaa------------ ja nie raz mu mówiłam ze mi zalezy itd. On wie to wszystko, wie ze chciałam z nim byc, wie ze spałam z nim tylko dlatego zeby byc blizej - ja sama mu to napisałam. Ja mu napisałam dosłownie tak "spałam z Toba tylko dlatego zeby chociaz przez chwile byc blizej Ciebie, zeby chociaz przez chwile miec Cie tylko dla siebie". Napisałam mu kiedys tez ze chciałam cos wiecej z nim miec, ze szkoda ze on nie chce ale ok, rozumiem i szanuje te decyzje ale nie potrafie tak dłuzej. - i własnie w ten sposób urwałam znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam
spotykalismy sie 4 lata poczatek byl cudny, a potem rutyna ze przychodzil raz w tygodniu sex i szedl do siebie tez sie na to godzilam moze przyzwyczajenie? probowalam to skonczyc i nie moglam i stalo sie znalazl sobie duzo mlodsza i sa razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowaa
A co ja bym zrobiła ? Powiem ci, co zrobiłam, jak mój facet "poznał" swoja nowąlaskę, ale jeszcze nie wiedział , co to z tego bedzie. Ale już mi nieśmiało sygnalizował , że byc może nasz związek sie chyli ku końcowi. Mieszkalismy daleko od siebie, wiec nie było szans pojechac i poważnie pogadac. To też takie robiłam manewry jak ty, nie chciałam naciskać, blablabla. A on mnie nie chciał ranic i nie odpowiedział mi , jak sie należało, czyli że chce zerwać, tylko smęty, że nie wie, że mnie kocha, ale nie tak jak do tej pory, srututu. W końcu go przyparłam do muru , powiedziałam, że albo dostanę do poniedziałku ostateczna odpowiedź , co dalej, albo jadę do niego i zrobie porzadek. No i wtedy dopiero, ze złoscią mi powiedział , że mam nie jechać , że sie w niej zakochał i że z nia chce byc. I PRZESZŁO JAK REKĄ ODJĄŁ, oczywiscie byłam smutna, było mi cieżko i dalej go kochałam, ale tez go nienawidziłam i przede wszystkim NATYCHMIAST zniknął mi sprzed oczu ten cel, żeby go odzyskać. Bo wiedziałam, że nie ma już czego odzyskiwać. I tak po paru miesiacach przeszłam nad tym całkowicie do porządku dziennego. Jakbym siedziala cicho i robiła sobie nadzieje, to pewnie do dziś bym cierpiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
paszczakowaa --------- gartuluje :). Ja nie wiem czy bym tak potafiła. A on szukał pozniej jakiegos kontaktu? Pisał, załował tego? A Ty? Masz kogos? Myslisz o nim jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3em Oeil.
To c czym piszesz, to po prostu ucieczka od Twojej miłości. Bał sie zaangazowania swojego w ten związek. Ale nie warto roztrząsać co by gdyby. Jak wszyscy piszą musisz sama podjąć decyzję. Jeśli chcesz definitywnie to zakończyć, to mysl swoją o nim zamieniaja na cos innego, coś co spotkało Cię w życiu a Ty byłaś z tego rada, tylko błagam nie zamieniją ją z powrotem o nim. Niech to będzie krajobraz gdzie czułaś się wspaniale lub coś co zrobiłaś i Ci się podobało. Mozesz myśl o nim wrzucać poprzez wizualizowanie rzeki, która płynie, a Ty wrzucasz cos co tam wpada. To coś to ta mysl. To Ci pomoze zapomnieć i ból ustąpi, a wtedy pojawi się nowa miłość, ale Ty będziesz bogatsza o doświadczenia. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana hanka
3em Oeil----------- dziekuje, naprawde sie postaram. Bo jak nie mysle jest lepiej. Jak go nie widze jest nawet dobrze, ale wystarczy ze go zobacze, wystarczy jakis jego sms i wszystko wraca. I zaczynam od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do załamanej hani
Masz klasę dziewczyno :) A te słowa Paszczakowej : Na przyszłość radze z tego wyciagnąć jeden wniosek - w relacjach miedzyludzkich trzeba jasno komunikować, co się akceptuje, a czego nie. Inaczej się bedzie nieszczęśliwym to są bardzo ważne słowa. Sama jes sobie wezmę. Nie trzeba się na kogoś wydzierać, można spokojnie powiedzieć - nie akceptuję takiego zachowania, droga wolna. A Ty Haniu, pozbierasz się, bo masz w sobie dumę i chodzi Ci o miłość wzajemną. Trzymaj się, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczakowaa
On jeszcze raz napisał smsa, czy moze zadzwonic i czy może ze mna. pogadać, ale ja sobie pomyslałam - i co on mi bedzie gadał ? Dla mnie sprawą najwyższej wagi było , czy bedziemy razem, czy nie. To już sie wyjasniło. Nie miałam ochoty, żeby do mnie dzwonił i opowiadał, że naprawdę mnie kochał , że to , że smo, ALE.... I żebyśmy "zostali przyjaciółmi". Bo co on by mi powiedział innego ? Nie powiedziałby mi, że to był tylko żart i że sie nie zakochał i że wcale nie chce z nia byc. Wszystko, co by mi mógł powiedziec , napisalismy sobie już w mailach, gdzie on próbował w ładny sposób , nie bolący mnie, opisac swój stan umysłu. Wiec na dobra sprawę wszystko wiedziałam. On chciał tylko zadzwonic , bo było mu głupio i sie źle czuł. Wiec odposałam mu tez smsem "po co chcesz do mnie zadzwonic? żeby się lepiej poczuć ? Nie dzwoń do mnie. jeżeli jest powod,dla którego czujesz się źle, to chcę , żeby tak zostało" Potem wywaliłam wszystkie maile, wszystkie smsy, wszystkie zdjecia (no , oprócz jednego na pamiatkę;) ), wywaliłam też numer telefonu i adres mailowy, choć i tak je znałam na pamieć I skoncentrowałam sie maksymalnie na nauce i tym, żeby być miedzy ludźmi. A parę miesiecy później spotkałam mojego obecnego męża. I jestem tamtemu dozgonnie wdzieczna, że mnie wtedy zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefffka
Tak czytam Twoja historie i wiesz co ci powiem? Jestes swietna dziewczyna, mysle ze ten chłopak bedzie tego załował... Ale olej go, nie warto. To taki typ. No sorry nawet jesli jest jakis układ to jak do jasnej cholery moze spac z Toba a za 10 minut umawiac sie z inna??? To jakis psychol, tak sie nie robi. Olej dziada, niech sobie bedzie szczesliwy z tamta. Zobaczysz ze bedzie załował, pajac jeden!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefffka
czemu uwazasz ze leci na wygląd? Przeczytałas cała historie ze tak gadasz??? Przeciez widac ze to normalna dziewczyna. Chyba nie czytasz zbyt uwaznie skoro takie opinie dajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbrew pozorm wyglad tez ma
znaczenie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefffka
ma znaczenie ale tylko chyba na poczatku. Jak kogos poznasz naprawde to wygląd przestaje miec znaczenie. Tak sądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbrew pozorm wyglad tez ma
ja nie mowie ze tylko ma znaczenie, ale jednak ma i to wlasnie na samym poczatku jak kogos poznajesz, pierwsze wrazenie... a potem to rozne rzeczy sie moga przytrafic, komus sie przytyje, schudnie, ktos ma wypadek i zostaja blizny... i wtedy wyglad nie powinien miec juz znaczenia jesli sie kogos kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalllamana
mam podobny problem z moim facetem.kiedy jestesmy razem wszystko jest takie piekne a kiedy go nie ma przy mnie cos sie psuje. on mowi ze przesadzam, ze nie odzywa sie bo nie ma czasu itd ale ja czuje ze cos jest nie tak. juz mi psycha siada. jestem z nim 9 miesiecy i ostatnio przezylismy nasz pierwszy raz wlasciwie to moj a on sie znowu przestal odzywac.czy moglo mu chodzic tylko o to zeby sie ze mna przespac?;(ale wtedy nie czekal by na to tyle czasu;(nie wiem jak z nim porozmawiac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka24
Ja też miałam podobną sytuacje. Nie mogłam się pozbierać przez 2 lata... :/ Nie umiałam sobie poradzić. W końcu chciałam popełnić samobójstwo i gdy już byłam prawie na to gotowa doszłam do wniosku,że nie warto przez takiego kretyna sobie marnować życia :) Do Karolincia23 -----> A teraz jesteś sama czy masz kogoś na kim się odgrywasz za tamtego kolesia? Odegrałaś się kiedyś na jakimś innym kolesiu za to co Ci zrobił tamten?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×