O dziewczynach lecących na kase

ehhh...nie nawidzę takich lasek, które szukają tylko dobrej sztuki...chyba nie zdają sobie z tego sprawy, że taki napchany kasą facet albo je zostawi, albo będzie miał full następczyń na ich miejsce. Wyjśc za bogatego faceta bez miłości-tylko dla kasy i nic nie robienia poza dbaniem o samą siebie-to też rodzaj prostytucji...ale zgodzę się, że kasa ma wielką moc. Dzięki takiej kasiorce paniusia żyje sobie beztrosko...ooo...przepraszam...ma troski...bo na przykład zamówic sukienkę od Valentino czy Gucciego? Wybrac czerwoną czy zieloną? I tak powoli rodzi się znieczulica..ale drogie panie bądźcie świadome, że my starzejemy się szybciej niż mężczyźni...Przynajmniej po nas to widac. Teraz prawie/większośc (żeby nie urazic innych użyłam tych określeń)facetów woli soczyste 20-latki zamiast np. już 25 (to również tylko przykład!). Moda na wieczną młodośc przyprawia każdą z nas o dreszcze...brr...A facet? Facet prawie zawsze wygląda atrakcyjnie, nawet jak dostanie lekkie zmarszczki to świadczy to o tym, że jest męski a nie jak laluś z make-upem. A tym bardziej facet z kasą będzie wolał miec u boku zawsze młodą lalunie, bo skoro może ją miec to czemu miałby pozostawac przy jednym modelu na całe życie? Przy starzejącej się babce? No chyba, że się zakochał...ale swoją drogą to takiemu facetowi z kasą jest się chyba trudno zakochac w buszu lasek, które widzą w nim żywego dolara i nic więcej :P