Totalna załamka

no wlasnie a ja usiluję udowodnic, ze wlasnie NA CZCZO mozna.

no to widocznie mam refluks, skoro po godzinie od zjedzenia jak biegam to mam wrażenie że mi wszystko wraca z żołądka - dziękuję postoję. A poza tym rano troche brakuje czasu żeby czekać godzinę czy dwie od zjedzenia. Pomimo że biegam na czczo to jakoś od tego nie tyję, jak to ktoś zasugerował, ani przez te 40 minut mój organizm nie spali wszystkich mięśni. Poza tym, ciekawe jak sobie wyobrażacie bieganie w ciągu dnia przy upałach 35 stopni

dokladnie \'a ja biegam rano \' zgadzam sie z twoją wypowiedzią, bo nie mozna utyc od biegania na czczo, co najwyzej spalic tluszcz. popieram....! ja nie wiem jak ktos moze takie glupoty pisac, ze na czczo nie mozna cwiczyc.

ja osobiście nie wyobrażam sobie biegania po śniadaniu od razu

w ogólo po każdym posiłku czuję się przciężkawo

od razu po sniadaniu to chyba sobie nikt nie wyobraza:D kolka murowana. jak juz jest zwolennikiem \'po\' to przerwa musi byc, tak jak ktos juz wyzej pisal. mam nadzieje, ze Ci się uda spalic tłuszczyk i miec fajną figurkę.

dzięki, też mam nadzieję

od tej calej pogawędki postanowilam, ze nie ma bata. wstanę jutro o tej 5 bo sama mam conieco do spalenia. mam okresy, ze mi się chce a mam takie \'na lenia\'. jarzębinka piszesz w jakims wątku na dietach?

nie to mój pierwszy bo myślałam, że sam dam rad e :-)