Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrowka mi

dziewczyny ktora przytyla w Uk

Polecane posty

dziewczyny nie starszcie mnie,jade w lipcu do UK i juz mam wrazenie ze tyje od samego czytania waszych postow:( nie chce przytyc,pryztylo mi sie po tabsach a teraz jak tam pojade,to na pewno 10 kg dobije :( ledwo teraz moge cos zrzucic jedzac razowy chleb, a co dopiero tam, jakponoc nie ma tam nawet pieczywa dobrego! :( załamka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przytylam 5 kg w 3 miechy
i dopiero po roku sie tego pozbylam. Wiecej nie jade do Anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze..... ja tez jade w lipcu , i jak to wszystko czytam to az sie boje.Tutaj od 18 godz juz nic nie jem tylko racze sie woda mineralna a tam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieestety
To,ze niektore tyją zaa granica spowodowane jest szczegolnie stresem.Nawet nie czujecie,ze jecie pod wpływem stresu wszysko co wam wpadnie w reke.To nie zmiana warunkow materialnych tylko stres jest odpowiedzialny za tycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo
tutaj kiedy sie szklanke wody wypije to sie tyje !!!! Jakos dziwnie kaloryczna ta woda !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... ja rok temu będą przez 3 miesiące w Anglii przytyłam 8 kg:O ale juz umormowałam wagę... za pare dni wyjeżdżam już na dłużej i trochę sie obawiam, ale wiem co robic by w moim przypadku nie przytyć...daleko od promocji na słodycze i w ogóle słodycze, biały \"chleb\" tostowy mi sie znudził po tamtym pobycie- całe szczęście:O, i mam zamiar kupować w polskim sklepie chleb ciemny hermetycznie zamykany..zamiast batona musze zacząć kupywać świeże owoce i warzywa- fakt, o wiele droższe... i zapisać się na siłownie i basen- tu nie kosztuje to wiele... i żadnych produktów typu light- po tym jeszcze bardziej chce się jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla wielbicielka drobiu
z woda to moze juz lekka przesada ale dziewczyny ktore tu mieszkaja zapewne zauwazyly ze nawet jak sie zyje na samych kurczakach to po jakims czasie znacznie wplywa to na rozmiar biustu. niby to nie jest powod do zmartwien ale chyba nie jest tez naturalne. wszelkie sztuczne pasze jakimi karmione sa zwierzeta i drob, przenikaja do ich organizmu, zostaja w miesie i sa przenoszone do naszego organizmu. a jakimi paszami najczesciej karmione sa kurczaki? tymi powodujacymi przyrost masy ciala min piersi. kiedys robiono porownanie jak dlugo rosnie kurczak na farmie do okreslonej wagi a ile u zwyklego gospodarza gdzie zywi sie karma naturalna typu ziemniaki, robaczki, zieleninka. na farmie to srednio 3-4 mce i kurczak ma wlasciwa wage do sprzedazy. na wsi taki kurczak rosnie 2 razy dluzej. nie mowiac juz o roznicy w zapachu wody w ktorej gotujemy mieso - czasem czuc taki smrod ze jedyne co mozna zrobic to wyrzucic mieso do smieci. nie oszukujmy sie nawet organiczne produkty notabene sadzone po drugiej stronie drogi niz te zwykle, nie sa superzdrowe. to wlasnie chemia zawarta we wszystkim od warzyw pryskanych pare razy w roku, poprzez mieso az do slodyczy (zwlaszcza tych ekonomicznych) robionych na bazie tluszczow ktore sie nie rozkladaja w organizmie ( a juz zakazono ich uzycia w Stanach) prowadzi do wzrostu wagi na wyspach. dlatego nie sadze ze to stres, dobrobyt czy inny powod - to po prostu ogolnie niezdrowe i sztuczne jedzenie. wroccie do kraju na pol roku to bez diety waga wam spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crap food
Jestem w UK juz dwa lata i nie przytylam ani grama podczas gdy w Polsce wciaz walczylam z kilogramami. Duzy wplyw na wage w Uk ma tryb zycia i dostep do tzw 'szybkiego jedzenia'. Zauwazylam ze glownym powodyrem tycia wsrod znajomych kolezanek polskich bylo brytyjskie pieczywo produkowane na masowa skale (miekkie, gabczaste chlebki do kanapek czy tostow). Takze jedzenie kupowane w pospiechu, gdy ma sie malo czasu a trzeba cos zjesc no i nie wykosztowac sie zbytnio. No i fakt ze wiekszosc sklepow otwarta jest 7 dni w tygodniu wiec jak sie czegos zachce..... to siup do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstapilam na moment
a, cycki rosna przynajmniej teraz wiem dlaczego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez jaj mi tez biust \"podskoczyl\" cala bielizne musialam zmienic z miseczki B/C na praktycznie juz D (zalezy od fasonu) a z tym chlebem to racja w Polsce naszego zwyklego chlebka moglam pochlonac nawet 4-5 takich srednich kromeczek tutaj po zjedzeniu jednej mialam dosc jeszcze w miare ujdzie pieczywo pelnoziarniste ciemne (choc ja i tak malo pieczywa jem - raczej jakies musli,platki sniadaniowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglotkaaa
Podziwiam was dziewczyny ze odwazylyscie sie wogole do UK jechac.Ja niestety jestem osoba ktora doslownie sie wszystkiego boi a to nie jest dobre>Naprawde was podziwiam ze umiecie sobie tam rade dac nie zalamac sie i wogole.Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka mi
ach ten poniedzialek .... pada i pada 1!!! a jak tam u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka mi
do poliglotkaaa ja tam wcale odwazna nie jestem , a depresje z powodu rozlaki z rodzina i przyjaciolmi pewnie kazda lapie o samotnosc za granica jest bardzo latwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglotkaaa
mrowka mi powiedz a jak traktoja Cie ludzie z twojego otoczenia sa raczej zyczliwi czy wrecz przeciwnie czepiaja sie ze nastepna polka w UK czy cos w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglotkaaa
traktuja sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleole
ja wracam za 2 tygodnie jak znowu przytyje to masakra tyle ze tam ciuchy przynajmniej mozna na siebie ladne kupic a tutaj powyzej rozmiaru 40 to juz ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglotkaaa
i Polka:(ach ja to jestem zbyt badzo roztrzesiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka mi
tam gdzie pracowalam bylo pelno polakow i to bylo zalosne obgadywanie , zazdrosc , zdarzaly sie kradzieze .... teraz pracuje z anglikami i jest ok ucze sie od nich lenistwa i sciemniania przez 8 godzin .... z rasizmem sie nie spotakalam chyba ze od polakow .... tak ze glowa do gory i ruszaj za granice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA uwazam ze wszystko zalezy od tego ile sie je i co sie je... ja osobiscie w Irlandi nie przytylam, jestem tu rok, a wrecz schudlam 2 kg! jem polskie obiady, sniadania i kolacje normalne.... mam bardzo duze tendencje do tycia wiec jakos sie jednak tu mozna uchowac! powodzenia dziewczyny, jedna zasdaa-unikajcie poznego jedzenia, mniej slodyczy, odstawcie biale pieczywo-\"ichne\" !!!a nasze tez mniej jedzcie...bo generalnie pieczywa maka i wszystko z nimi zwiazane dodaja nam sporo kg w zyciu.... starajcie sie jesc duzo warzyw, owocow, a same zobaczycie roznice w samopoczuciu. I nie przytyjecie-przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aat
jaka ulga uslyszec, ze nie tylo ja walcze z waga!!! pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crap food
no wlasnie, najlepiej jest jesc 'po polsku', tzn na zasadzie: sniadania, obiad, kolacja. Brytyjczycy maja inny schemat posilkow, uksztaltowany poprzez ich system zmian pracy. Sniadanie owszem jedza, potem lunch, high tea i na sam koniec obiado-kolacja. To zabojstwo dla zdrowia. Najwieksza ilosc energi organizm zuzywa do ok godz 16-ej, potem metabolizm sie spowalnia a oni najwiekszy posilek spozywaja niemal tuz przed pojsciem spac. A pracujac w tym samym systemie chcac niechcac sie dostosowujemy. Ja zawsze budze sensacje jak do pracy przyniose sobie obiad na lunch (bo mniej wiecej w tych godzinach oni jedza lunch) i czesto musze tlumaczyc ze ja nie jem duzo wieczorem dlatego jem wiecej w poludnie. Oczywiscie dla nich to cos niewyobrazalnego. Warto tez wspomniec ze ta ich high tea to wcale nie jest herbatka z herbatniczkiem tylko cos w rodzaju kolacji lub przekaski. Czyli Brytyjski schemat dziennego odzywiania sie wyglada tak: SNIADANIE ( ci co dbaja o linie wybiora tosty, jogurt, platki itp, ale wiekszosc preferuje Cooked breakfast-jajko sadzone, smazona kielbaska, pudding, jajecznica, bekon itp. LUNCH (co zdrowsi wybiora salatke z drobiem, kanapke z drobiem, wiekszosc je fast food zeby zmiescic sie w przerwie na lunch).Ok 16-18 jest HIGH TEA (ponownie cos konkretnego na zab) a na koniec Dinner odpowiednik naszego obiadu (18-21) czyli czesto przystawka, danie glowne i deser. Porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEee, az tak duzo to tego nie jedza, z tego co zauwazylam to sniadanie (cooked breakfast to w domu raczej nie jedza), a potem na lunch kanapka, w miedzyczasie cos tam przekasza, no a wieczorem taki nasz obiad. Tak przynajmniej jedza moi znajomi. Co do poznego jedzenia to np Hiszpanie to w ogole juz jedza noca najwiekszy posilek, a sa chudzi. W ogole wiele narodowosci je obiad wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crap food
cooked breakfast w domu nie jedza bo sa za leniwi zeby je przygotowac, ale jak maja okazje to nie pogardza, pracowalam kilka lat temu w hotelarstwie w uk i mialam okazje zaobserwowoac ich nawyki zywieniowe, w moim obecnym miejscu pracy jest zasada zdrowego odzywiania sie ale i tak nie zmienia to faktu ze najwiekszy posilek spozywaja wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, cooked breakfast jedza jak sa w hotelach, ale w domu raczej nikt tego nie gotuje, moze czasem od wielkiego swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka mi
no i jak tam dziewczyny ja od jutra przechodze na diete .... w sumie to nawet nie wiem kiedy przytylam pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recycle
hej mrowka, jak tam dietka? co zmiarzasz jesc? produkty polskie czy angielskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowka mi
kupilam tabletki wspomgajace odchudzanie ... zobaczymy co sie z tego urodzi mam nadzieje ze 7 kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrowka a jaki srodek kupilas? ja w Polsce po ciazy stosowalam cos z ananasa zeby \"zapychalo\" zoladek nawet dzialalo :) szybko stracilam zbedne kg tutaj jeszcze nie przyszlo mi do glowy sie za czyms rozejrzec ale chyba takie rzeczy to jak witaminy w kazdym sklepie dostane? czy jednak do apteki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tym jedzeniem po polsku to nie wiem co jest :o gotuje tak samo jak w PL ba! nawet niektore rzeczy ograniczylam w domku lubialam sie objadac makaronami z mieskiem i roznego rodzaju sosami i to czesto gesto stanowilo to moja kolacje(nie zawsze okolo godziny 18tej tylko czasem pozniej) jakos nie mialam problemow z waga i figura innych rzeczy ogolnie uznanych za tuczace tez sobie nie odmawialam ruchu mam tu tyle samo co w Polsce(widocznie na tutejsze warunki za malo:P ) no nic tylko siasc i plakac ! 😭 chociaz nie! nie siasc tylko ruszyc bardziej dupe :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przyjechalam do anglii 3 lata temu jako au pair to w 1.5 roku przytylam prawie dziesiec kilo!wlasnie przez te ich pozne posilki i dosyc kaloryczne powoli zaczelam zmieniac sie w parowke,no i oczywiscie wieczorne pizze z moim facetem tez nie pomogly.Za to jak zmienilam prace i zaczelam sama sobie przygotowywac posilki wrocilam do swojej starej wagi czyli 43kg.Trzeba uwazac co sie je i jak sie je,bo szybko mozna przybrac na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×