dieta niełączenia z Claudii

ja od dwoch miesiecy staram sie jesc zdrowo i cwiczyc-schudlam 8 kg-jem co 3 godziny,ograniczam weglowodany tzn nie jem slodyczy z cukremi chude sery i twarozki wcinam-glownie bialkowe posilki-nielaczenia nie przestrzegam chociaz nie jem makaronu,ryzu i ziemniakow a mieso jem z surowki-to zgodne z ta dieta-a na sniadanie jadam platki z mlekiem sama nie wiem co o tym myslec-napewno nielaczenie ma sens ja wiele razy tak jem ale z platkow owsianych,zotrebami i chudym mlekiem ciezko zrezygnowac

Ilonka to ja bym na tym Twoim menu została na Twoim miejscu, skoro chudniesz to czemu miałabyś to wszystko modyfikować.. Na pewno nie rezygnuj z płatków owsianych bo sa b. zdrowe; mleka to bym nie zamieniała na 0% bo jest pozbawione wartosci odzywczych.. Poza tym spotkalam sie z opinia, ze dieta niełączenia tez 'na zdrowy rozum' nic nie daje. Po prostu w jednym posilku nie napychasz sie kotletem i ziemniakami co jest trudniejsze do strawienia dla naszych organow :D i moze byc odlozone w postaci tego okropnego tluszczyku. O wiele prosciej jest strawic kotleta z surowka. Oj rozne sa teorie a najwazniejsze przynajmniej dla mnie to jest to zeby za mocno nie wnikac bo moze sie skonczyc jakims chorobskiem..

Ale namieszalam, nie wiem czy mnie wogole zrozumialyscie :] Wiecie dzis przeszlam sama siebie z tym jedzeniem; dzis prawie nic nie zjadlam ;/ Tak naprawde to ja juz glodu niestety nie czuje. Po prostu jak jestem na maxa zajeta zapominam zjesc. A tak bylo dzis przez caly dzien. Zaczne chyba budzik w tel. sobie nastawiac jak jest juz pora na posilek :) Ale juz co i jak dokladniej napisze potem!!

ja slyszalam ze klucz tak naprawde do szczuplej sylwetki tojesc co 3 godz bo organizm wszystko spali i cwiczenia bo w sumie wszyscy ktorzy jedza ziemniaki z sosem i miesem powinni byc grubi wg tej diety nie? a moj maz jest szczuply a je kanapki z szynka i normalne obiadki

spierdalaj

:D:D:D Przyszlam troche ponarzekac- tak jak mówilam wczesniej, dzis nie bylo za dobrze z dietka. Od jutra biorę się w garść i jem wszystko. Przemyślałam sprawe i stwierdzilam ze musze jesc zeby potem nie bylo jojo a poza tym moj organizm powoli traci odpornosc od takiegi niejedzenia i czuje sie juz prawie przeziebiona. Dzis bylo: 11.30 1/2 serka homo 90kcal szynka 60kcal warzywa 10kcal 15.00 jabłko 70kcal 19.00 jabłko 70kcal 2kiwi 60kcal 20.00 makaron 160kcal olej 40kcal warzywa 40kcal razem: 600kcal

To ja tez troche ponazekam :-( :-( :-( Smutno mi, bo dzis tylko sniadanko wedlug planu, a potem hotelowe jedzenie. Mam nadzieje, ze bede mogla wybrac cos, co nie zaprzepasci moich wynikow. Mam nadzieje, ze po tych wczasach nie przytyje! mac - oszczedzaj sie bardziej, bo oslabniesz. Co z tego, ze bedziesz miala wymarzona wage, jak Ci sie wlosy i paznokcie zniszcza. Piszcie laski jak Wam idzie, jak wroce to poczytam jak Wam szlo. Napiszcie pod koniec, ile schudlyscie. Trzymam mocno kciuki i zycze POWODZENIA w utracie wagi! No, to ja sie zegnam i zmykam sobie troche powczasowac. Jak wroce to dietki ciag dalszy. Trzymajcie sie i pa pa pa!

hej dziewczyny:)jestem pierwszy dzien na diecie...jest ok...ale mam pytanie..sluchajcie co z napojami, wiadomo alkohol wykluczony...ale?herbatki ziolowe?kawa?z mlekiem bez?oczywiscie bez cukru?czy tylko woda mineralna?

aha startuje z waga 77:( zwaze sie za 5 dni

Leila udanego wypoczynku zycze!! I przede wszystkim zgumienia niechcianych kg :) Jak wrocisz to napisz co i jak. Siobhan fajnie ze sie przylaczylas i takze Ci zycze zgubienia niechcianych kg. Co do napojow to cos w ksiazeczce byla napisane ( z tego co pamietam) ze trzeba pic oszywiscie duuuzo wody i mozna soki warzywne. Co do herbatek i kaw to uwazam ze mozna pic je normalnie tylko oczywiscie bez mleka, smietanki czy cukru. A co do mnie to dzis bylo: 13.00 łyżka płatków owsianych 30kcal sok 10kcal jabłko 70kcal 16.00 jajko 100 kcal warzywa 10kcal 18.00 jabłko 70kcal 20.00 warzywa 40kcal olej 130kcal 2 plastry sera 70kcal ryba+mąka 150kcal razem 680kcal Mam jakis kiepski humor bo mimo iz jestem tydzioeń na diecie wogole nie schudłam ;/ A jem naprawde malo. Nie wiem co jest grane. Jutro rano minie tydzien kiedy stanęłam na wadze która pokazałą 62,4 a dziś rano było 62,1 - najniżej podczas diety ważyłam 61,8. Nie wiem co mam robić!! Mialyscie kiedys cos podobnego?? Zasój na początku diety??

ja mialam, ale na innej dzieki za odpowiedz...pije pu-erh, zielona herbate i duzo wody pierwszy dzien za mna, i o dziwo bylam taka syta po tym ryzu...ze salaty juz nie wcielam...:):):) smaczne to wszystko bylo:)czekam z niecierpliwoscia na dzien nr 2

aha i polaczylam to z marszem:)1.5h:) ja i moj facet:)przyda mu sie troszke ruchu:) mac? a cwiczysz?

Wiesz, przez cala diete nie cwicze. Na poczatku mi sie zdarzylo ale niestety zaprzestalam. Wczesniej chodzilam regularnie przez 2 miesiace na silke. Jestem zaganina strasznie bo pisze prace mgr i chce siie niedlugo bronic.

I jak tam dziewczyny poczynania w dietkowaniu?? Dzis dla mnie jest pyszny dzionek.. w koncu juz 8!! Ale co z tego skoro nic nie schudłam. Mam nadzieje ze przyjdzie niedlugo taki dzien ze stane i zobacze na wadze te upragnione 58kg. Bo nawet jak skoncze ta diete to mam zamiar kontynuowac odchudzanie. Mam do tego tez podstawy bo w koncu mam tak scisniety zoladek ze maly jogurcik jest w stanie przyhamować mój apetycik ;)

ano drugi dzien prawie za mna:)tyle mialam pracy dzis ze wogole zapomnialam ze mam jesc:) kurczaka troche zmodyfikowalam:)ugotowalam ta piers i w malych kawaleczkach razem z brokulami sobie zaserwowalam....wygladalo bajecznie:)no i co wazniejesze nie mam w pracy kuchenki:)tylko mikrofale wiec to byl jedyny sposob...wlasnie gotuje sie zupka na jutro...wejde na wage moze po 5dniach?i miejmy nadzieje pokaze mniej

a za godzinke spacerek:) przydalby sie jakis psiak:):):):) hihihi

Hej dziewczyny! Faktycznie po tej diecie sie chudnie? Bo jedna z dziewczyn piosze ze nie! Jak jest u Was??

Ewcia, na tej diecie mozna schudnac!! Wszystkie (oprocz mnie) z tego topiku stracily nawet sporo kg. Dieta mowi ze powinno sie schudnac na niej ok 4kg w 10dni. Owszem mozna stracic az tyle kg ale jak Twoja waga wyjsciowa jest wysoka. Ja i moja siostra pare lat temu schudlysmy b. duzo na niej. Teraz nie wiem co sie dzieje ale ja mam problemy ze zrzuceniem kg. Caly czas licze ze niedlugo to wszystko ruszy.. tylko kiedy ;/ Ja sobie i tak ja cenie bo tak jak wczesniej pisalam jest smaczna niedroga i nie chodzisz w ogole na niej glodna a do tego mozna zasuszyc sobie zoladek tak ze b.mala porcja powinna wystarczyc zeby stłumić glod. Jezeli chodzi o mnie to wydaje mi sie ze mam jakis zastoj i musze byc cierpliwa zeby dalej poszlo. Nie rozumiem tylko przez co jest ten zastoj bo ja nparwde b. malo ostatnio jem- zreszta wszysko macie napisane bo codziennie pisalam co i ile zjadlam bez zadnych klamstewek. Nie zjadam nawet wszystkiego co jest przepisowo w diecie. Nic tylko cierpliwosc mnie uratuje!!!

Aha i tak narzekalam ze az zapomnialam napisac co i ile zjadlam. A wiec bylo: 11.00 danio 155kcal 14.00 chrupkie 35kcal masło 20kcal papryka 10kcal 17.00 zsiadle mleko 210kcal jajko 100 kcal warzywa 40kcal 20.00 sok pomaranczowy 150kcal brzoskwinia 60kcal razem: 780kcal. Dzis bez kolacji bo juz nie zdazylam a teraz po 22 nie bede przeciez jesc :D Siobhan jak mozesz napisz jaka jest Twoja waga wyjsciowa ile masz wzrostu. Poza tym zycze powodzenia, 10dni szybko leci ;)

mac jestem z Toba:) wydaje mi sie ze raczej sie schudnie:) i nie ma w niej jakis skomplikowanych przepisow ani nie wiadomo jakich produktow... wlasnie wrocilam ze spacerku, sniadanko juz zapakowane na jutro, lunch tez:)

172cm wzrostu 77kg....:(

jestem ciekawa ile kalorii maja dziennie te posilki w diecie mac 780 to strasznie malo..jakos? aha...oczywiscie drugi dzien a ja nie bylam w kibelku:( moge zamiast sniadania zjesc siemie lniane?

No dziewczyny u mnie wreszcie cos ruszylo!!!!! Dzis juz waze 61,4. Biorac pod uwage fakt ze jednak za duzo to nie jem (przez 9 dni 600-800kcal)to schudlam malo. Ale moze wlasnie cosik ruszylo- na szczescie i potem bedzie juz spoko. Aha 61,4 bez kibelka!! Bo tez mam problem - nie moge sie zalatwic! Siobhan ja z Leila (z tego topiku) liczylysmy kalorycznosc i wyszlo nam tak mniej troche niz 1000kcal. Dieta zaklada ze te posilki maja ok 1200 ale tyle na 100% nie maja moze ew. jak sie doda soki warzywne. Wydaje mi sie ze nie bedzie problemu jak zastapisz te sniadania siemiem lnianym. Wazne tylko zeby nie laczyc. A ile planujesz zrzucic Siobhan?? Mi to zostaly raptem jeszcze 3kg moze dlatego te kg tak powoli leca, bo jak slyszalam takie koncowki jest zrzucic najgorzej.

Siobhan ale jak Ty pijesz to siemie, z woda?? I ile tzreba czekac ze by byly efekty?? Nigdy nie probowalam a szybkiej przemiany nie mam wiec chetnie sprobuje

Ale dzis porazka byla!! przedostatni dzien diety a ja kabanosa wszamalam;/;/;/ Ale trudno, juz nie cofne czasu i sie go nie pozbede. Bede musiala w takim razie zrezygnowacz kolacji. Wazne jednak ze nic nie polaczylam. Jestem z natury osoba b.nerwowa a jak jestem glodna to przechodze sama siebie! A dzis bylam glodna bo sniadanie jadlam o 11 a obiad po 16. I wogole bezmyslnie siegnelam po tego kabanosa, bez kontroli. Trudno. Ale wiecie juz chyba jestem zmeczona ta dieta i tyle. Ciesze sie ze juz pojutrze bede mogla jesc wszystko na co bede miala ochote.

W ograniczonych ilosciach oczywiscie i dalej trzymajac diete!!!

mac -> wazylas sie juz?

kupilam siemie w aptece....tylko zalewa sie woda i miesza...jak kisiel..za malo mam czasu rano aby przyrzadzac to drugie:)15min nad kuchenka chcialabym zrzucic chociaz 3.5kg a pozniej kontynuowac ta diete jeszcze 5 dni, pozniej ze 4dni jak na kopenhaskiej, ja sobie strasznie powiekszylam zoladek...:/

Startowalam z wagi 62,4 a po tygodniu waze 61,4 (bez kibelka mozna powiedziec dwu dniowego :D). Czyli podejrzewam ze z 1,5 kg gdzies na tej diecie schudlne. Jak robilam ta diete jakos 5 lat temu pierwszy raz to schudlam przepisowe 4kg. Nie wiem jak ja to zrobilam i potem jeszcze chudlam. Dzis bylo: 11.00 platki owsiane 35kcal miod 35kcal kiwi 30kcal 16.30 kabanos(;/) 180kcal schab 180kcal warzywa 40kcal maslo 30kcal olej 90kcal 20.00 pomarancza 80kcal czyli razem 700kcal

chyba kazdy ma momenty zalamania w diecie:) ja tez miewam ale sie nie poddaje:)jeden kabanos swiata nie zburzy:) widzisz...czasem nagle wlasnie dopada Nas smak na cos:)wogole na dietach wyostrzaja sie smaki i zapachy:)mi osobiscie na pieczywko:)swieze:)