Nietolerancja glukozy + wysoka INSULINA - jak jeść ?

Hej. Wyniki badań odebralam przed chcwilą telefonicznie - więc nie znam szczegółów. Oba badania to były "krzywe" - cukrowa i insulinowa. Możecie mi powiedzieć co teraz ? Bo wizyte u lekarza mam dopiero 3.lipca :( Także jeszcze dlugo sie nie dowiem co to dla mnie oznacza, jak mam jeść, czy dostane jakieś leki ? Z góry dziekuje za odpowiedzi :)

cukrów prostych w diecie, czyli - odstawiasz cukier w herbacie i kawie, unikasz gazowanych napojów, soków owocowych, ograniczasz ilość spożywanych owoców, pieczywa pszennego, ciast, słodyczy, jeśli chcesz słodzić - używaj niewielkich ilości fruktozy dokładnie wszystko na pewno wyjaśni Ci lekarz

dlaczego tak późno masz wizytę? to internista? czy czekasz już do specjalisty od cukrzycy?

to jest lekarz z przychodni leczenia zaburzeń lipidowych i otyłości a jaki jest od cukrzycy ? Moja babcia na cukrzyce i chodzi do tego..pierwszego kontaktu - to internista, tak ?

Zgadzam się z przedmówczynią. Ewentualnie jeszcze można ograniczyć spożycie produktów o wysokim indeksie glikemicznym, czyli powodujących duże wyrzuty insuliny - kukurydza, gotowanej marchewki i buraka. Surowe soki z marchwi i buraka jak najbardziej wskazane!

No tylko że to wygląda tak, ze ja ten cukier normalny - z palca mam wynik w porzadku - zawsze ! a po podaniu glukozy do picia, ten wynik jest dwa razy wiekszy

dlatego się krzywą robi glukozową, żeby zobaczyć jak Twój organizm radzi sobie z utylizacją glukozy, jeśli sobie nie radzi - trzeba wprowadzić odpowiednią dietę, najlepiej zgłoś się do poradni cukrzycowej lub poszukaj diabetologa poszukaj w internecie informacji na temat indeksu glikemicznego - wybieraj produkty o niskiem indeksie, czyli poniżej 50-55, można sobie tabele ściągnąć z produktami i wartościami IG dla nich

udaj sie na razie po prostu do internisty z tymi wynikami, na pewno Cię skieruje dalej

aha ok...to juz rozumiem nietolerancję glukozy :) indeksy już znalazłam a na tą insulinę ? też jakoś mam postepować odpowiednio? Dzieki za pomoc :)

http://www.cukrzyca.com.pl/dieta_1500_1_2.htm

http://www.cukrzyca.akcjasos.pl/?a=text&id=639

Pewno masz insulinooporność. Na zwykłych badaniach ten "dziwny cukier" nie wychodzi. Dopiero po profilu hormonalnym i krzywej cukrowej. Mnie lekarz kazał odrobinke schudnąć. A co do diety to jeść raczej wszystko tylko 5 razy dziennie i niewiele. Oczywiście unikać słodyczy i potraw słodkich typu naleśniki:-D oraz mało makaronu, ziemiaków, pierógów itp. Biorę też Metformię.

jak będziesz jadła mało cukrów prostych to insulina sama będzie sie obniżać, jej poziom skacze w odpowiedzi na wysokie stężenie glukozy we krwi

podobno siemie lniane obniza poziom glukozy we krwi

ściślej mówiąc siemię lniane hamuje wchłanianie glukozy z jelit :)

Nic nie rób na własną rekę bo możesz sobie zaszkodzić!!! Ja miałam potem powtórkę badań aby zweryfikować te pierwsze wyniki. Mogą wyjść Ci błędy! Raczej poczekaj na ta wizytę u lekarza! Jedynie może ogranicz trochę słodycze.

ja też mam ten problem, tragedia. to może być wstęp do cukrzycy. u mnie towarzysza temu inne shorzenia. tak, jak tu piszą najlepiej pozbyć sie cukru i jadac te produkty, które nie powodują dużych wahań insuliny w organiźmie, czyli o małym indeksie glikemicznym. ja nie przestrzegalam tego. boję się, czy nie mam już cukrzycy.

Wlasnie odebralam wyniki badan i mam jakis problem z cukrem: trudno mi to okreslic ale czasem bardzo sie zle czuje jak nie zjem czegos slodkiego ale jak zjem za duzo nalesnikow (uwliebiam!) to czuje sie strasznie spiaca.Czasami z braku cukru zdarzalo mi sie zemdlec. Wyniki na czczo to: glukoza 80, a insulina ponizej 2.00. Po godzinie po obciazeniu glukoza 75g: insulina 85, a glukoza 104, po 2 godz glukoza 66 a insulina 48. Czy to znaczy, ze moge miec wstep do cukrzycy? czy tak samo jak uzytkowniczka kaktusinska powinnam przejsc na specjalna diete?

Prawdopodobnie powinnas :-) Ja mam insulinoopornosc i faktycznie bez lekow i bez diety zle sie czuje, po zjedzeniu jestem bardzo spiaca i zmeczona, a po jakims czasie glodna i wkurzona. Moge Ci napisac co zwykle jem, moze Ci to pomoze. Sniadanie: Szklanka wody z cytryna, dwa kawalki razowego pelnoziarnistego chleba z jakas chuda wedlina albo z samym pomidorem, z ogorkiem, czasem z jajkiem. W pracy: sok jednodniowy albo sok pomidorowy bez cukru, jablko albo ze trzy mandarynki, czasem maly jogurt naturalny z ziarnami albo kupna salatke, czasem marchewki. Obiad: warzywa gotowane i ryba lub mieso z grilla albo salata z tunczykiem, lososiem lub miesem czasem gotowane warzywa z jajkami sadzonymi czasem gulasz z warzyw i miesa. Okazyjnie niedogotowany makaron lub brazowy ryz. Czasem tez jem na obiad kanapki z pelnoziarnistego chleba. Kolacja: jablko czasem sok czasem mandarynki czasem kilka orzechow czasem maly jogurt naturalny.

Madlena - dzieki ogromne! Musze przyznac, ze jak jem chleb razowy na sniadanie to duzo lepiej sie czuje niz po slodkich nalesniakch. Do najblizszej wizyty u diabetologa bede a Twojej diecie! A czy Ty bylas z tym u lekarza? Zastanawiam sie czy nie mamy jakiejs zwariowanej trzustki... Pozdrawiam