obcy facet, ok 50, zagadał do mnie na ulicy i powiedzial....

że się marnuje.... moge sie domyslac ze mu sie spodobalam, ale nie wiem o co mu chodzi z tym marnowaniem co mógl miec na mysli?? pytanie zerówno do kobiet jak i meżczyzn

a mialas mocny makijaz?

pomalowane rzesy i podkład, ale on zaczal mnie zaczepiac widzac mnie najpierw z tylu;/

moze..., chcial sie wprosicx do mnie do domu, ja to wzielam w zart, na szczescie szlismy w inne strony, powiedzial ze jak sie dzisiaj spotkamy to mi powie wszystko... (bo ja sie pytalam go dlaczego tak sadzi z tym marnowaniem) powiedzialam ze innym razem i poszlam:P oczywiscie mialam na mysli "nigdy":P

chwalisz sie czy żalisz glupia lampucero?

pytam sie;]

Moj znajomy w podobnym wieku mowi o ladnej lasce zob. na ulicy: "Ale lala się marnuje--dalbym jej zajecie" :-D

bo wygladalas jak k..wa bo inaczej dlaczego by mial mowic cos takeigo? Nie chce Cie obrazic

wygaldalam normalnie, wg mnie, nie mialam dekoldu, odkrytego brzucha, długie spodnie, zadnych szpilek;/ nie czulam sie jak lalunia, z reszta jak wygaldalam na lalunie to nie wiem jak nazwac te gorsze;/

Myślę że spytał sie właśnie po to byś miała zagwoztkę. :o :D