Dlaczego niektore kobiety nie maja ochoty na sex ???

takie niby urozmaicenia wprowadzasz, że myślisz tygo o sobie i tak, żeby tobie było dobrze, a nie jej... kto ma przyjemność z siadania cipą na twojej twarzy??? ona co sie krępuje czy ty, bo masz zoom widoki :O

szefowa pozdrawiam :D

"Jesli kobieta mnie kocha to powinna mnie zaspokajac bo kiedy jestem zaspokojony to jest wszystko ok" "Sex jest bardzo wazny w zyciu kazdego normalnego czlowieka. Kobiety- jesli nie macie ochoty na sex to do zakonu spadac !!!" przecież ten koleś jest idiotą, ja bym nawet raz z nim sie nie bzyknęła po takim tekście a co tu mówić regularnie w pełni rozumiem twoja partnerkę :D mimo że seks uwielbiam i mogłabym to robić zawsze i wszędzie dziwie sie tylko, że jeszcze cie nie kopnęła w dupsko, ale widocznie nie wygłaszasz przy niej tych teorii uśmiałam się setnie :D

wydaje mi się ,że siadanie na twarzy zazwyczaj sprawia przyjemność obu stronom.

no ale skoro ją to krępuje to jak ma jej być dobrze i ma mieć ochotę :O niech poszuka czegoś co jej sprawi przyjemność a nie wkurza się jak nie trafi w jej gusta :O

zapach orientu--->z tym siadaniem to był tylko jeden przykład . wkurzony facet----> z tym zakonem to lekkie przegięcie chyba jesteś naprawdę zdesperowany :O

Nie jestem zdesperowany,szukam wyjscia z tej sytuacji. Co to za przyglup anonimowy pisze ze jestem idiota...?

wkurzony facet-----> pytałam ile lat ma twoja kobieta i jak długo razem jesteście

Najlatwiej pisac jakies pierdoly jesli sie nie rozumie tematu...Nie ma sensu zeby pisaly jakies idiotki ze moja kobieta powinna mnie kopnac w dupe,co to w ogole za tekst. Dziwka !!!

Kobieta moja ma 22 lata i jestem z nia 2 lata

Mówisz do mnie?

A może ona tak naprawdę lubi seks tylko nie trafiasz w jej upodobania? Z poprzednim facetem kochałam się sporadycznie i bardziej dla niego, z obecnym ukochanym mam na to ochotę ciągle :) On się kocha ze mną tak jakbym tylko ja była ważna :p Facet podnieca się od tak z byle okazji i w sumie długość związku aż tak na to nie wpływa. U kobiety z czasem próg podniecenia wzrasta i partner musi sie bardziej wysilić żeby ją podniecić. Wyciągnij z niej co lubi w łóżku, zapytaj jakie ma fantazje, powspominajcie początki znajomości, to może podgrzać na nowo atmosferę. No i przede wszystkim nie wymagaj od niej seksu jako obowiązku zaspokojenia ciebie, niech poczuje że to ona jest najważniejsza.

no to już nie wiem w czym tkwi problem.Myslałam,ze jeszcze jest bardzo młodziutka i niektóre rzeczy ja krepują a tu zonk :(

spadam pooddychac świerzym powietrzem :)

Do \"wkurzonego faceta\" ... jezeli jestes dla swojej dziewczyny czuly, podobasz sie jej, dbasz o siebie...to wszystko powinno byc ok.A jezeli te wszystkie elementy w zwiazku sa spelnione, a dziewczyna nie chce sie kochac, to albo jest aseksualna( po co sie wiazales z taka partnerka, wiedzac ,ze masz ogromny temperament?) albo ma mniejsze potrzeby niz ty.... i to jest odpowiedz na twoje pytanie!

jeśli nie rozumiesz koleś jakim jesteś idiotą to już oznacza, że jesteś idiotą niereformowalnym :D

Nie jest tak latwo jak sie wydaje. Porozmawiac z nia nie bardzo moge na ten temat bo ona sie zamyka na takie tematy. Czekam cierpliwie,nic nie robie na sile ale widac po mnie czasami ze jest cos nie tak. Mam zly humor albo jestem troche naburmuszony. Przyczyna jest jedna.Jestem niezaspokojony !!!

22 lata ? A ja myślałam, że jesteś 16-letnim dresem.

Centralnie do DEBILOW !!! Nie piszcie do mnie,bo to jest forum na inny temat a jak macie jakies problemy ze soba to co to za problem skoczyc z mostu ?

to ty masz problem, którego nie widzisz, traktujesz swoja kobietę jak przedmiot i w dodatku uważasz, że jesteś wielce pokrzywdzony, naprawdę jesteś bardzo ograniczony intelektualnie,a le nie żal mi ciebie, bardziej twojej kobiety, chociaż też nie do końca, każdy widzi co wybiera :)

dobra, chłopcze, może po prostu źle trafiłeś współczuję

Do rasowej dziwki !!! Nie wiem z którego komiksu cie wycieli ale na moim topiku nie masz czego szukac.Jestes Pojebana jak lato z radiem !!!

i z językami obcymi też masz widzę problemy :D

Jak ktos mi wypisuje takie glupoty ze traktuje swoja kobiete jak przedmiot to mnie serce boli. Co ty wiesz osla łako jak traktuje swoja kobiete. Napewno ciebie twoj osiol nie traktuje tak dobrze i nie kocha jak ja swoja dziewczyne. Napisalem jaki jest problem.Nie mam do niej zalu,nie odbija sie to na niej,tylko ja jestem tutaj pokrzywdzony bo chodze wkurzony !!!

jednak jestes tym dresem :D jak do tej pory nie zrozumiałeś to już nie zrozumiesz nara

ciebie bijacz nie zrozumiem! Tys widziala dres. Szkoda sie denerwowac. Idz juz wydoj krówsko

Do Wkurzonego faceta: Po pierwsze to jest forum i do tego dyskusyjne, więc dyskutuj, ale powstrzymuj przelewanie zbytnich emocji na papier (właściwie na stronę netową). Nie nakręcaj atmosfery, bo to przeszkadza wszystkim w próbach odpowiedzi na zadane bądź co bądź przez Ciebie pytanie (jak mniemam chciałbyś na nie uzyskać odpowiedź lub wskazówki dlaczego tak jest, a nie obrzucać inwektywami co drugą osobę w tym wątku) Po drugie (i po pierwsze w temacie): czy tak było od początku? Czy od początku chciałeś więcej, mocniej itp, a ona nie? Czy też stało się to w jakimś momencie lub stopniowo?

Do Wkurzonego faceta: Po pierwsze to jest forum i do tego dyskusyjne, więc dyskutuj, ale powstrzymuj przelewanie zbytnich emocji na papier (właściwie na stronę netową). Nie nakręcaj atmosfery, bo to przeszkadza wszystkim w próbach odpowiedzi na zadane bądź co bądź przez Ciebie pytanie (jak mniemam chciałbyś na nie uzyskać odpowiedź lub wskazówki dlaczego tak jest, a nie obrzucać inwektywami co drugą osobę w tym wątku) Po drugie (i po pierwsze w temacie): czy tak było od początku? Czy od początku chciałeś więcej, mocniej itp, a ona nie? Czy też stało się to w jakimś momencie lub stopniowo? Edit: W poprzednim wpisie się rypnąłem w nicku.