Który termin bardziej wiarygodny-z ostatniej miesiaczki czy usg?

Na podstawie daty ostatniej miesiaczki mam termin na jutro, tj.17 czerwca. Ale na pierwszym usg lekarz ocenił, że ciąża jest o tydzień za mała i wyznaczył termin na 25 czerwca, czyli za tydzień. Czy któraś z Was tez miała takie 2 terminy i bliżej którego urodziłyście?

Ja mam termin na 15 czerwca z ostatniej miesiączki, a według usg na 4 lipca i czuje , że urodzę pod koniec czerwca, we wtorek ide na ktg i lekarz zadecyduje czy zostawi mnie w szpitalu :( Wydaje mi się,że według usg termin jest bardziej wiarygodny.

wierz mi! Jesli by liczyc według miesiączki to urodziłam w 43!!! tygidniu ciązy

nie ma 100 procentowej pewnosci ktory jest lepszy. dziecko moze sie urodzic miedzy 37-42 tyg i tak bedzie dobrze.

najpewniejszy jest termin usg zrobinego nmiedzy 10 i 14 tyg U mnie no pokryl sie z terminem z miesiaczki

u mnie pierwszy termin z @ to 29.04, z pierwszego usg 28.04 z drugiego usg termin mialam juz na poczatek maja i tak gin mowil ze to moj prawdopodobny termin na ostatnim usg termin wyszedl na 17.04, urodzilam 09.04 mysle ze Twoj b prawdopodobny termin to ten z usg mowil juz gin kiedy stawic sie w szpitalu? zycze lekkiego porodu pozdrawiam

termin usg sie u mnie sprawdzil, byl na 21ego kwietnia i tak tez sie stalo

ja tez urodzilam blizej terminu z usg, ale wpisali mi do ksiazeczki termin z ostatniej @ czyli 37 tydzien...

czesc dziewczyny ja tez mam dwa terminy. z ostatniej miesiaczki na 4 listopada a z USG na 14 listopada. ale tak sie zastanawiam skad sie biora te rozbierznosci? i co to znaczy? czy to znaczy ze do zaplodnienia doszlo troche pozniej tzn ze owulacja byla 10 dni pozniej? czy moze to znaczy ze zarodek wolniej sie rozwijal i po prostu potrzebuje wiecej czasu i wtedy ciaza jest nieco dluzsza? jak myslicie?

aniask----> te rozbieżności biorą się stąd, że niekoniecznie mogłyśmy zajść w ciążę podczas dni płodnych. Mi gin zdiagnozował, że zaszłam ok. 24ego dnia cyklu! Stąd drugi termin mam tydzień później. Wydaje mi się, że mam już takie delokatne skurcze przepowiadające, ale póki co nic wielkiego się nie dzieje. Czop nie odszedł, jedynie mam nawał śluzu i czuję straszny ciężar w dole brzucha. No i od czasu do czasu delikatne kłucie w dole brzucha. Myślę, że po niedzieli urodzę :) Evi_21---> dzięki, o niczym tak nie marzę, jak o lekkim porodzie :)

JA WG USG mialam termin na 21luty a wg miesiaczki na 15 luty a urodzilam 27lut wiem kiedy poczelismy naszego szkraba bylo to w teoretycznych dniach nieplodnych 18 dnia cyklu, a gdy zawsze sie kochalismy w dniach plodnych to nigdy niechcialo klapnac

i wlasnie nie musimy miec zawsze owulacje 14 dnia c moze ona nastapic nawet dzien przed miesiaczka i byc niewyczuwalna, a usg okresla termin porodu i wiek ciazy na podstawie wielkosci plodu, bo przeciez wiele kobiet maja nieregularne cykle i wtedy mozna najdokladnie cos okreslic,