Mam dosyć.....odchodze!!!

Odchodze od tego odrania!!! mam dosyć tego chama, dupka i wrednego człowieka, który zniszczył we mnie juz chyba wszystko!! ( przepraszam za słowa ale inaczej sie nie da;) dzis postanowiłam.....obym tylko wytrwała w postanowieniu.

uważaj, ja raz odeszłam, a potem błagałam, zeby pozwolił mi wrócić :o olał

nie.....juz sie nie dam znów omotac!!! ja przy nim nie moge byc sobą, on mnie dołuje i wyrabia we mnie bardzo niskie poczucie wartosci, ze jestem nikim!!!

masz rację odejdz

pomysl jak bedziesz sie czula jesli nie wytrwasz w postanowieniu dla odmiany pokaz mu ze teraz on jest nikim

nie chce sie mscic, nie chce mu nic udowadniac, chce zyc normalnie, bez poczucia winy, ze nie jestem idealna, chce znów sie cieszyc małymi rzeczami, chce byc spokojna taka jak kiedys i łagodnie nastawiona do zycia...

alez odejscie to zadna zemsta ;) ...Zemstą bylo by oprowadzac sie z przystojniejszym godzine po odejsciu

teraz nie chce zadnego faceta...musze przejsc kwarantanne ;) ale chce kogos kto pokocha mnie taką jaką jestem, nie znaczy to, ze ja o siebie nie dbam ale chce sie czuc swobodnie i pewni....a przy nim czuje sie mała, głupia, beznadziejna....nawet w łózku potrafi mi powiedziec wiele przykrych reczy:(ja sie strasuje i czuje jak na jakims egzaminie...nie chce tak sie czuc

435.... Ty tez;)

zapewniam ze znajdziesz wartosciowego faceta a ten związek bedzie tylko jednym z epizodow zycia ktory wart jest zapomnienia

tak wiem :O nie ty pierwsza mi to mowisz

i w dodatku jestem smutniejszy niz psi czlon na torach tramwajowych

435....mój facet mi tak mówi i ja do tej pory nie potrafiłam mu tak powiedziec...ale ktos kto tak mówi o kims innym to sam musi taki byc;)

bo ja jestem taka gnida kafeteryjna ktora lubi dolowac zdolowanych

ale ja nie jestem juz zdołowana bo znalazłam siłe zeby odejsc i mi sie lepiej na duszy zrobiło;)

;)