Dlaczego kobiety nielubia nieśmiałych ?

dla nas każda próba podejścia do was to takie katusze psychiczne...a wy jeszcze macie nas za nic..... Mamy fajne charaktery ale wy ich nie chcecie poznać...tak trudno dać komuś sznas eprzez 2 tyg ?

tylko, czy się aby na pewno rozkręcisz przez ten czas ? :D

jak z siebie robisz pierdołę, a kobiety pierdół nie trawią... Proste.

jak kobieta da duzo ciepla to napewno !!! niesmialy facet potzrebuje tylko znaku ze jest akceptowany nic wiecej..

stary spoko nieśmiałość też na nie działa jak tak poderwałem dwie laski i nawet im sie wydawało że mnie do łóżka zaciągły hehehehhe

przejezyczenie -zdażyło a nie zdawało hehehehhe

niesmialy facet jest niesmialy bo kobiety go olewaja, kobiety go olewaja bo jest niesmialy i kolko ie zamyka..

to nie badz niesmialy i przestana cie olewac

to nie było żadne przejęzyczenie

Wiesz, mam jednego kolegę, który nawet mi się podoba ale on nie podoba się sam sobie i to jest właśnie przyczyna dla której prawdopodobnie nie lubię nieśmiałych.

bede sam przez was - znow przyczepie sie do generalizowania. IMHO - jak dla mnie niesmialy facet jest ok, pod warunkiem ze to niesmialy nie oznacza fajtlapa i ofiara zyciowa (jest roznica miedzy niesmialoscia do kobiet, ludzi, a niesmialoscia, ktora nie pozwala ci zalatwic paszportu w urzedzie albo kupic bulki na sniadanie) :)

bylem pewny siebie mniej wiecej do czasow liceum, potem dostalem tradzik, musze nosic okulary ( mi nie pasuja okulary) ... kolezanki przestaly zwracac na mnie uwage, kobiety nie chca sie umowic , zawsze kosza dostaje...i stalem sie niesmialy...nie dosc ze mnie natura pokarala to jeszcze kobiety kopia ( przenosnia)

Trądzik i okulary, to jeszcze nie tragedia. Musisz mieć inne wady ;)

w innym kolorze, tłuste wiecznie włosy, ropę w oczach i ślinę w kącikach ust

kiedy zrozumiesz, ze po pierwsze - nie jestes pepkiem swiata i nie wszyscy dostrzegaja twoje wady tak jasno jak ty i po drugie - sa to blahostki, ktorymi tlumaczysz sobie wszystko, a wcale nie one sa przyczyna, to wyjdziesz z tego swojego zakletego kregu